Najciekawsze materiały do: Fire Emblem: Three Houses
Fire Emblem: Three Houses - Fire Emblem: Thracia 776 (SNES) English Fan Translation v.1.0.4
modrozmiar pliku: 948,7 KB
Fire Emblem: Thracia 776 (SNES) English Fan Translation to modyfikacja do gry Fire Emblem: Thracia 776, opracowana przez grupę Cirosan.
Recenzja gry Fire Emblem: Three Houses – japońska sztuka wojny
recenzja gry25 lipca 2019
Światowa premiera 26 lipca 2019. Seria Fire Emblem od lat znana jest fanom gier taktycznych, choć w naszym kraju nigdy nie trafiała na listy przebojów. Dzięki hybrydowym konsolom Nintendo Switch, smak dobrze zaprojektowanej rozgrywki taktycznej ma szansę poznać większa liczba graczy.
Kupiłam jedną grę, dostałam cztery. Fire Emblem: Three Houses to kolos
wiadomość11 kwietnia 2022
Gdy w końcu dorwałam Fire Emblem: Three Houses, spodziewałam się, że czeka mnie długa rozgrywka na około 100 godzin zabawy. Nie sądziłam jednak, że w maleńkim kartridżu do Switcha znajdę właściwie cztery osobne gry i wsiąknę na... ponad 280 godzin.
Wielki sukces kasyna w GTA 5. Gry F2P na PC i konsolach łapią zadyszkę
wiadomość21 sierpnia 2019
Kolejny miesiąc to kolejny raport grupy SuperData na temat dystrybucji cyfrowej. W lipcu GTA V zaliczyło najlepszy miesiąc od debiutu, produkcje battle royale mają za sobą przyzwoity okres, a gry Nintendo sprzedawały się jak ciepłe bułeczki. Natomiast słabo wypadły tytuły F2P na platformach stacjonarnych.
Obejrzyj fabularny trailer taktycznego Fire Emblem Three Houses
wiadomość11 czerwca 2019
Firma Nintendo pokazała kolejny zwiastun Fire Emblem: Three Houses. Filmik skupia się na przybliżeniu fabuły nowej odsłony popularnej serii taktycznych RPG.
Najlepsze gry na Switcha - 18 świetnych gier na konsolę Nintendo
artykuł31 lipca 2024
Mario, Zelda, Animal Crossing – konsola Nintendo Switch doczekała się wielu fenomenalnych gier. W tym artykule prezentujemy najlepsze tytuły dostępne na Switcha w 2024 roku.
Znakomita gra, która zasługuje na wielką uwagę:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2021/05/recenzja-fire-emblem-three-houses.html
Absolutny must play. Do tej pory najlepsza gra na Switcha na jakiej położyłem łapy.
Moim zdaniem ta strona potrzebuje jakiegoś zabezpieczenia anty-zjebowego, większość ekskluzywnych, mniej znanych tytułów na NS ma tutaj średnio 4-6 mimo że są to bardzo dobre gry, ale oczywiście zjeby z PC musza przychodzić i zaniżać bo nie zagrają
Fire Emblem: Three Houses ukończone, na koncie 183h.
Co za gra! Naprawdę nie dziwią mnie opinie, że Three Houses to jedna z najlepszych gier, kiedykolwiek wydanych na Switcha, i przychylam się do tej opinii. Złożona, ciekawa i wielowątkowa historia, z wieloma grywalnymi postaciami, gdzie każda z nich ma do opowiedzenia swoją własną historię. Bardzo fajny i wyjątkowo przyjemny turowy system walki taktycznej; dostępnych jest także wiele klas, które można dowolnie rozbudowywać i zmieniać wedle upodobań; bardzo ciekawy system interakcji, trochę podchodzący pod Persony, sporo questów pobocznych, jest też trochę grindu jeśli chce się wymaksować postacie w danej klasie. Do tego bardzo przyjemna oprawa graficzna i fajna, wpadająca w ucho muzyka. Kolejna świetna rzecz - wszystkie postacie z wszystkich domów posiadają pełny voice acting, zarówno podczas misji głównych, dodatkowych, podczas interkacji czy zwykłych rozmów na dziedzińcu - świetna sprawa, totalna rzadkość w jrpg'ach.
Już na samym początku gra zmusza nas do podjęcia bardzo ważnego wyboru - który dom będziemy prowadzić, a do wyboru mamy 3: Blue Lions (Dimitri), Golden Deer (Claude) i Black Eagles (Edelgard). Wybór ogromnie rzutujący na fabułę całej gry, bowiem gra dzieli się na dwie części: pierwsze 11 rozdziałów dzieje się głównie w Akademii, i wszystkie historie aż do tego momentu toczą się podobnie, jedyne duże różnice to questy związane z członkami danego domu. Po rozdziale 11-tym, w zależności od wybranego domu, ze względu na ogromny zwrot fabularny, historia dla każdego domu toczy się inaczej i realizujemy zupełnie inne cele. Historia Dimitriego to historia zemsty, Claude'a to historia przetrwania a Edelgard, cóż, to nieco bardziej skomplikowane ;) A więc grałem sobie i grałem, mija jakieś 60-70h, kończę historię Dimitriego, bardzo jestem zadowolony z tego co widzę a tu nagle HALO - napisy końcowe. W tym momencie zdałem sobie sprawę, że KOMPLETNIE NIC NIE WIEM - ani co się tak naprawdę wydarzyło w finale, kim były niektóre osoby z którymi walczyłem, kto to wszystko sprokurował, dlaczego to i tamto - mnóstwo pytań, zero odpowiedzi! No i wtedy okazało się, że żeby poznać CAŁĄ historię, trzeba zrobić... wszystkie 3 domy. No ale że historia dobra, to jadę NG+, tym razem wybierając dom Claude'a - pierwsze 11 rozdziałów niestety prawie to samo, ale potem o Panie - zupełnie inna linia fabularna, inne questy, inne postacie, mnóstwo się dowiedziałem... aż znowu wpadłem na napisy końcowe i nadal widzę, że sporo nie wiem. Heh, no to jadę z Edelgard... i ostatecznie zakończyłem całą historię na 183h :D A po prawdzie i to nie jest koniec, bo w historii Edelgard jest taki moment, że musisz podjąć bardzo ważną decyzję - i od tego po której stronie staniesz, zależy co będzie dalej. Ale teraz, po ukończeniu tej historii, kiedy mam już pełen obraz wiem jedno - było warto. Mega gra, mega historia.
Osobiście najbardziej podobała mi się historia Dimitriego, potem Edelgard, na końcu Claude'a. Bardzo fajną opcją jest to, że pomimo iż na początku masz z góry przypisane postacie do swojego domu - różnymi decyzjami, prezentami, okazywaniem wsparcia czy zapraszaniem gościnnie na misje, możesz sprawić że postacie z innych domów dołączą do Twojego - i będą mogły prowadzić nie tylko te pro-Personowe interakcje z Tobą, ale też z innymi członkami Twojego domu. Bywa jednak ze niektóre nie dołączą (względy fabularne), a inne odejdą na skutek podjętych przez Ciebie decyzji (np. zdrady), także trzeba uważać - do tego, na samym początku gry podejmujesz bardzo ważną decyzję, której nie można zmienić w trakcie gry - czy postacie, które zginą w trakcie misji, giną na amen i wszystko co z nimi związane (interakcje, questy dodatkowe, ewentualne romanse) przepada, czy po ewentualnej śmierci podczas misji będą na Ciebie czekały w Akademii, już po jej ukończeniu. Na standardowym poziomie trudności oczywiście z góry wiadomo co wybrać, ale na wyższym radziłbym się dwa razy zastanowić, nieraz naprawdę bywa trudno.
Tak naprawdę jedna jedyna rzecz, która mnie w tej grze drażniła, to rozwiązanie gameplayowe zaserwowane przez twórców - żeby poznać całą tą historię, trzeba się przebijać 3 razy przez te same 11 rozdziałów początkowych dla każdego domu - za pierwszym razem to było nowe więc grało się super, za drugim już trochę nużyło i zaczęło się przeklikiwanie, za trzecim już ewidentnie wkur... i robiłem speedruna aż do 11 rozdziału. Mogli to rozwiązać inaczej w opcji NG+, spokojnie zaoszczędziłbym sobie jakieś 30-40h.
Sądzę, że z czystym sercem, mogę dać jej ocenę 9/10, odejmując te pół punktu za te 11 rozdziałów x3. Naprawdę bardzo dobra gra, mam nadzieję że trafię jeszcze na coś podobnego.