Najciekawsze materiały do: Praey for the Gods
Prey for the Gods - Bethesda wymusiła zmianę tytułu
wiadomość4 maja 2017
Studio No Matter poinformowało o zmianie tytułu Prey for the Gods na Praey for the Gods. Powód - zastrzeżenia Bethesdy oraz ZeniMax w związku z wykorzystaniem słowa "prey" w nazwie tej trzecioosobowej gry akcji.
Prey for the Gods sfinansowane na Kickstarterze
wiadomość7 sierpnia 2016
Prey for the Gods, produkcja inspirowana grą Shadow of the Colossus, została sfinansowana na Kickstarterze. Twórcy potrzebowali 300 tysięcy dolarów, a ostatecznie udało im się zebrać nieco ponad pół miliona dolarów.
Prey for the Gods na konsolach potwierdzone
wiadomość22 lipca 2016
Studio No Matter potwierdziło wydanie Prey for the Gods na konsolach. Jeśli uda się osiągnąć cel minimalny zbiórki, gra ukaże się w wersji na PlayStation 4 oraz Xboksa One po premierze pecetowej.
Czarne konie jesieni 2020 – gry, na które nie czekacie, a powinniście
artykuł10 sierpnia 2020
Czekacie na Cyberpunka i Valhallę? A jesteście pewni, że nie przegapiliście mniejszych zapowiedzi? Oto kilka tytułów, które mogliście przegapić, a na które zdecydowanie warto czekać.
Zapowiada się super, aż dziwię się, że dopiero teraz ktoś podjął się próby zrobienia czegoś w tym stylu. Shadow of the Colossus to wyjątkowa gra, fajnie, że doczeka się duchowego następcy :D
A co to ma do skyrima?
Idealne do zastąpienia Shadow of the Colossus, ps2 już długo nie pociągnie.
byle to szybko wyszlo bo nie dosc ze colossus przestarzaly to na emulatorze nie chodzi :)
O, szykuje się coś wyjątkowego :) W Shadow of the Colossus nie grałam, ale ten tytuł mnie zaintrygował.
Prosiłbym o usunięcie literówki w tytule, trochę razi.
Chodzi Ci o to "Praey"? To nie literówka, tak się gra nazywa, Bethesda wymusiła na twórcach zmianę nazwy za użycie słówka "prey" w tytule. Zresztą w newsach na temat gry o tym jest.
Rzeczywiście, mój błąd.
Na Steam wychodzi jako EA 31 stycznia, na konsole jeszcze w tym roku. Czarny Koń?
Zero recenzji, a nawet na torrentach juz jest.. Ktoś w to grał? zapowiadało się dobrze, ale ostatnie gameplaye bez szału
Zachęcony materiałami promocyjnymi postanowiłem zagrać. Pierwsze wrażenie robi nawet dobre, ale już podczas pierwszej walki z bossem, która jest bardzo specyficzna, zaczynają się zgrzyty. Jak odkryje się łatwy sposób na pokonanie go, to nawet sprawnie to idzie, ale szału nie ma. Gdy gra się otwiera dla gracza to wieje pustką i mało fajnym gameplayem. Na razie mnie nie ciągnie żeby ją kontynuować, ale spróbuję jeszcze dać jej szansę. Widzę że oczekiwania są duże, ale to gra bardziej w okolicach 6/10 niż 8/10.
Na początku samouczek uczy nas wciskania spacji zeby skakac, shift zeby biegac..
A jak pojawia sie boss to cisza, i hooj wie co robić. Samouczek zamilkł.
Jak bym na necie nie zobaczył nigdy bym sie nie domyslil ze trzeba sie po nim wspinać..
Po drugie tłumaczenie, matuchno, co to za niemota tłumaczyła.. Tłumacz google lepiej by to zrobił.
Po za tym, męskie zwroty do kobiecej postaci, po co tu przyszŁEŚ?
cytując klasyka "CO TO ... JEST?"