Najciekawsze materiały do: Star Wars: Knights of the Old Republic
Star Wars: Knights of the Old Republic - KotOR 1 Savegame Editor v.3.3.7a
modrozmiar pliku: 22,1 MB
KotOR 1 Savegame Editor to narzędzie do Star Wars: Knights of the Old Republic, którego autorem jest Fair Strides.
Star Wars: Knights of the Old Republic - poradnik do gry
poradnik do gry26 grudnia 2003
Poradnik do gry cRPG Star Wars Knights of the Old Republic, rozgrywającej się 4000 lat przed wydarzeniami znanymi nam z serii filmów Gwiezdne Wojny. W galaktyce targanej konfliktami narasta kolejna faza odwiecznej wojny pomiędzy Rycerzami Jedi a Sithami.
Star Wars: Knights of the Old Republic - Wersja PL
recenzja gry29 kwietnia 2004
Światowa premiera 16 lipca 2003. Gra stworzona została przez doświadczony zespół BioWare Studios, twórców m.in. najpopularniejszego cyklu cRPG Baldur’s Gate. Fabuła przenosi nas 4000 lat wstecz przed wydarzeniami poznanymi w filmach z serii Gwiezdne Wojny, w realia Starej Republiki.
Amazon Prime Gaming na listopad to 9 gier, w tym legenda RPG i jeszcze świeży FPS Bethesdy
wiadomość26 października 2023
W listopadzie abonenci usługi Amazon Prime Gaming będą mogli odebrać dziewięć gier, w tym legendarne RPG Star Wars: Knights of the Old Republic oraz strzelankę RAGE 2.
Nowe, wyjątkowo złe doniesienia o KOTOR Remake; fani obawiają się najgorszego [Aktualizacja]
wiadomość29 września 2023
Gracze czekający na Star Wars: Knights of the Old Republic Remake mają powody do obaw. Możliwe, że projekt zostanie skasowany.
Star Wars: KOTOR otrzyma edycję kolekcjonerską wartą 885 zł
wiadomość17 listopada 2021
Star Wars: Knights of the Old Republic otrzyma trzy specjalne edycje od Limited Run Games w związku z niedawną premierą portu gry na Switchu. Dwie z nich będą dostępne także dla PC-tów.
- Star Wars: Knights of the Old Republic Remake zapowiedziany - KOTOR zawita na PS5 i PC 2021.09.09
- Ambitny projekt fanów Star Wars: KOTOR - odtwarzają filmiki z gry na Unreal Engine 5 2021.08.04
- Remake KOTOR od Aspyr Media już prawie pewny 2021.04.21
- KOTOR grą wszech czasów reżysera Strażników Galaktyki, film jednak nie wchodzi w grę 2021.04.15
- KOTOR 3 tworzy Aspyr Media? Fani odnajdują wskazówki 2021.01.27
- KOTOR 3 powstanie bez udziału EA. Nowe plotki o Star Wars Knights of the Old Republic 2021.01.25
- Remake Star Wars: KOTOR - nowe plotki 2020.01.24
Star Wars: Knights of the Old Republic - v.1.03
patchrozmiar pliku: 24,8 MB
wersja: v.1.03 Niewielka łatka dedykowana grze Star Wars: Knights of the Old Republic. Dodaje opcję detekcji tzw. „Soft Shadows” w kartach opartych na chipach firmy ATI oraz poprawia jeden błąd „Walk key” w samej rozgrywce.
Gry, w których możemy być tym ZŁYM
artykuł26 sierpnia 2022
Nie samymi cnotliwymi bohaterami gry wideo żyją. Niektóre z nich pozwalają graczom wcielić się w postacie złowrogie, nikczemne, o bardzo niemoralnych pobudkach. I właśnie o takich produkcjach dziś sobie opowiemy.
Powróciłem do czasów Starej Republiki po latach i...
K**wa jakie to jest dobre.
Gra ma 15 lat, nie ma otwartego świata, 100 godzin rozmemłanej rozgrywki, miliona zadań pobocznych które polegają na beznamiętnym zbieraniu śmieci, zręcznościowego systemu walki, lootboxów, skórek, multika, battle royale, obowiązkowego bycia online, dlc, bonusu dla pre orderów i JEST GENIALNA.
Ma wciągającą fabułę, postacie z krwi i kości, questy które mają znaczenie, taktyczną walkę, rozbudowany system moralności, nie prowadzi za rączkę, sprawia, że autentycznie wsiąkasz w ten świat.
15 lat temu pewnie miała sporo wad, ale z obecnej perspektywy kiedy widzę w jakim kierunku zmierzają gry- absolutne 10/10
W KOTORA grałem przed wielu laty i do dziś pamiętam ją jako grę wręcz wybitną: Rozbudowana historia, rozgrywająca się na kilku planetach (i nie tylko), świetnie nakreśleni bohaterowie, bogate i dojrzałe dialogi oraz... KLIMAT o intensywności, której próżno szukać w innych pozycjach osadzonych w uniwersum Gwiezdnych Wojen, może z wyjątkiem serii Jedi Knight.
KOTOR należy raczej zaliczyć do starszego typu gier RPG, z charakterystycznym zorientowaniem na opowieść oraz brakiem jakże irytujących i męczących aktywności, obecnych we współczesnych produkcjach: znajdziek, rozbuchanego craftingu, zarządzania osadami, odblokowywania mapy za pomocą wież, osiągnięć itp. itd. Tu mamy po prostu świetną przygodę z garścią dobrych (przeważnie) zadań pobocznych. Czegóż chcieć więcej?
Tym bardziej na wspomnienie tej gry odczuwam wielki żal (i pewnie nie jestem jedyny), że po obu częściach tej mini serii nigdy nie stworzono kontynuacji, lub po prostu kolejnego dobrego rpga osadzonego w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Co dostaliśmy zamiast tego? Grę MMO, a jakże...
16 lat minęło od premiery pierwszego KOTORa, jak przyjęło się nazywać gry z serii Star Wars: Knights of the Old Republic. Napisano o nich wiele, jednak trzeba pamiętać, że nie każdy z różnych przyczyn miał okazję grać...Ja dopiero ubiegłej nocy zakończyłem przygodę z pierwszym KOTORem po raz pierwszy w życiu i czas bym co nieco napisał.
Akcja rozgrywa się 4000 lat przed wydarzeniami w filmowej serii. Dopiero co zakończona wojna Republiki z Mandalorianami nie oznacza końca problemów: dawni bohaterowie Republiki i Zakonu Jedi: Revan i jego uczeń Malak, którzy przyczynili się do pokonania agresorów, teraz sami nękają Republikę, gdyż przeszli na Ciemną Stronę. Malak jednak przy nadażającej się okazji pozbywa się Revana i sam zostaje Lordem Sithów i teraz to on prowadzi wojnę z Jedi i Republiką. Nasza przygoda zaczyna się w momencie gdy jako żołnierz Republiki przebywający na jednym ze statków bronimy statku, który padł ofiarą zasadzki floty Sithów…
Początkowo byłem nieco zawiedziony. Oprócz płci mamy do wyboru tylko trzy klasy: żołnierza, zwiadowcę i łotra. Jednak w czasie gry okazuje się że to w zupełności wystarczy, zwłaszcza gdy potem zostajemy rycerzem Jedi (to nie powinno nikogo dziwić :)) i wybieramy swoją drugą klasę związaną z Zakonem. Mechanika to w zasadzie lekko zmodyfikowany system D&D w wersji 3.0 ze wszelkimi umiejętnościami i atutami, więc jak ktoś grał np. w Neverwinter Nights poczuje się jak w domu. Postać możemy rozwinąć w „różne strony”, choć trzeba przyznać że są umiejętności kompletnie nieprzydatne, których nigdy nie wykorzystamy (np. skradanie się).
Bohatera obserwujemy zza pleców jak w Mass Effect (i widać na czym się wzorowali tworząc swoją sławną trylogię :)), ale sama walka to tak naprawdę czas rzeczywisty z pauzą i mimo że walki wyglądają dynamicznie i efektownie (zwłaszcza pojedynki na miecze świetlne) aczkolwiek szkoda że jak w serii Mass Effect gracz nie ma w tym...za dużego udziału, a ogranicza się jak w Neverwinter Nights to kliknięcia na wroga i ew. wyboru użycia specjalnego ataku, umiejętności czy przedmiotu. No ale trudno.
To co jest ogromną siłą KOTORa to atmosfera rodem ze starej filmowej sagi. Czasem pojawi się (nieco zmodyfikowany, ale trudno to zauważyć) motyw muzyczny Force Suite, na naszej drodze spotkamy przedstawicieli wielu ras znanych z uniwersum (którzy, co ciekawe, mówią własnymi językami!), usłyszymy znajome z sagi (bo Bioware uzyskało prawa do dźwięków:)) wystrzały z blasterów i dźwięk „wysuwanych” mieczy świetlnych, odwiedzimy pustynną planetę Tatooine i stoczymy walkę z ludźmi pustyni, wylądujemy na Kashyyyk – rodzinnej planecie Wookiech czy Dantooine – siedzibę Akademii Mistrzów Jedi. Druga rzecz to ciekawi towarzysze i postacie, które napotkamy po drodze – o tych drugich nie będę pisał, byście samemu je odkryli, jednak towarzysze...Będzie nam towarzyszyć Mission Vao - nastoletnia Twi'lekanka; jej przyjaciel Wookie (na szczęście nie musimy brać dwójki razem w podróż, chyba że chcemy :P ); mandaloriański weteran; trzech rycerzy Jedi o różnym charakterze i temperamencie czy dwa droidy – jeden tylko pikający niczym R2D2 i drugi, HK-47, z morderczym instynktem zabijania i wisielczym poczuciem humoru ;)
Questów pobocznych może nie ma zatrzęsienie dużo, ale nie jest to typowe przynieś podaj, pozamiataj i można je wykonać zazwyczaj na minimum dwa sposoby, zazwyczaj związane z Ciemną bądź Jasną stroną Mocy. Nasza postać jest określana na „wskaźniku” do której strony jej bliżej (jak w Mass Effect – poziom Renegata i Idealisty). Jednak nasze czyny nie definiują ostatecznego wyboru, co może być nieco dziwne, bo możemy być przez całą grę aniołem by na końcu wybrać Ciemną Stronę (lub na odwrót), jednak wydaje się że większość graczy od pewnego momentu (albo i od początku gry) wie jak postać będzie prowadzić.
W grze są zaimplementowane trzy mini-gry: 1. Pazaak to karcianka zbliżona do oczka – można trochę kasy dzięki temu zdobyć, ale mi się w to bawić nie chciało. 2. Wyścigi ścigaczy – raz w grze musimy wygrać zawody by popchnąć fabułę naprzód, potem jest to opcjonalne. Zabawa jest prosta, niewymagająca, to nie jest Episode 1 – Racer, ale miło że jest takie coś i też kasę wygrać można :) 3. Trzecia gra to zabawa w symulację działka pokładowego – czasem lecąc z planety na planetę zaatakują nas wrogie myśliwce, które trzeba zestrzelić :) Poruszamy klawiszami WSAD i myszką więc szybko się wprawimy i zazwyczaj bez problemu nam się uda :) Za pierwszym razem to klimatyczne i nawet wciąga, potem robi się nużące, aczkolwiek natrafienie na wrogie myśliwce jest losowe, więc jeden gracz natrafi na nie co chwila, inny może trzy razy w ciągu całej gry.
O udźwiękowieniu pisałem (trzeba dodać pełny profesjonalny dubbing co robi świetne wrażenie), a graficznie...Cóż, gra jest z 2003 roku i się zestarzała pod tym względem, ale mi jest to ciężko oceniać bo grafika w cRPG niezbyt mnie obchodzi, jednak to coś na poziomie drugiego Neverwinter Nights :)
Co mi się nie podoba w grze? Po pierwsze: plecak. W formie listy, bardzo chaotycznie ułożone, obrazki przedmiotów niewiele się od siebie różnią i odróżnić np. od siebie dwa miecze czy dwa blastery to katorga, trzeba czytać opis. Z plecakiem więc będziecie się nieco...męczyć i czasem irytować ;)
Druga rzecz to nasi cudowni towarzysze. Ich AI czasem mocno daje nam się we znaki. Wyszukiwanie drogi u nich często zawodzi i blokują się na drugim końcu mapy i musimy ich trzymać „za rączkę”, innym razem nasz strzelec podbiega pod same twarze mrocznych Jedi i dopiero wtedy strzela narażając się na ich ataki. No ale trudno, czasem tak jest i nic się na to nie poradzi.
Pewnie mógłbym napisać więcej, ale mówię, gra nie jest nowa i jej recenzji powstało dużo. Ja wciągnąłem się bardzo w ten tytuł, bo znów poczułem Moc :) Zwłaszcza że HK-47 i Mission Vao znaleźli się na mojej liście ulubionych towarzyszy w drużynowych cRPG ever :) Znakomity erpegie, absolutny kanon i rzecz obowiązkowa. Ma swoje „babole”, ale który erpeg ich nie ma? Kto nie grał – grać koniecznie! 9/10 + znaczek Iselor poleca :)
Zdecydowanie najlepsza gra z uniwersum Star Wars i jeden z czołowych RPG w historii! Świetna fabuła, wszechobecny i bardzo odczuwalny klimat, ciekawi towarzysze... właściwie nie ma sensu, bym wymieniał wszystkie plusy - przedmówcy już to zrobili. Powrót po latach do KOTOR-a wcale nie boli, jest odświeżeniem sobie wspomnienia o jednym z najlepszych RPG-ów jakie kiedykolwiek powstały. Polecam absolutnie każdemu.
Potrzebuje pomocy! Zakupiłem tą grę, by zrozumieć czemu jest tak kultowa, do tej pory nie poznalem wiele gier z tuniwersum SW, oprocz świetnej serii Jedi Knight (2: Dark Forces, Jedi Outcast i Jedi Academy, które wg wielu systemem walki były najlepszymi).
Ale do sedna - wlaczam gre, wszystko oki, intro Lucas Art, Bioware i menu. Nowa gra, wybór postaci start i... po 3/4 paska ladowania gra znikala po kliknieciu. Win7... Po dodaniu patcha i modyfikacji w pliku swkotor.ini gra pojawiala sie w oknie ale tez po rozpoczeciu gry pojawial sie Bląd... POMOCY! Moze ktos miły pozmoże mi, wytłumaczy po kolei co zrobic by zadzialal... :'(
Mam:
-Win 7 64 bit
-Intel Core duo 2x2.93Ghz
-Ram 4.0 GB
-karte graficzną AMD Radeon HD 6450
Witam, proszę o pomoc. Potrzebuje znaleźć działającą płytę numer 1 do owej gry. Mam oryginalną ale okazuje się że brak w pudełku 1, na przestrzeni lat musiała się zagubić i nie mogę zainstalować produkcji. Znalazłem parę wirtualnych płyt, ale żadna nie może ukończyć instalacji z płytami, gdy włożę cd2 pojawia się komunikat i koniec instalacji.
Ma ktoś jakąś dobra radę???
W KOTORA grałem przed wielu laty i do dziś pamiętam ją jako grę wręcz wybitną: Rozbudowana historia, rozgrywająca się na kilku planetach (i nie tylko), świetnie nakreśleni bohaterowie, bogate i dojrzałe dialogi oraz... KLIMAT o intensywności, której próżno szukać w innych pozycjach osadzonych w uniwersum Gwiezdnych Wojen, może z wyjątkiem serii Jedi Knight.
KOTOR należy raczej zaliczyć do starszego typu gier RPG, z charakterystycznym zorientowaniem na opowieść oraz brakiem jakże irytujących i męczących aktywności, obecnych we współczesnych produkcjach: znajdziek, rozbuchanego craftingu, zarządzania osadami, odblokowywania mapy za pomocą wież, osiągnięć itp. itd. Tu mamy po prostu świetną przygodę z garścią dobrych (przeważnie) zadań pobocznych. Czegóż chcieć więcej?
Tym bardziej na wspomnienie tej gry odczuwam wielki żal (i pewnie nie jestem jedyny), że po obu częściach tej mini serii nigdy nie stworzono kontynuacji, lub po prostu kolejnego dobrego rpga osadzonego w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Co dostaliśmy zamiast tego? Grę MMO, a jakże...
Liczę, że ktoś się w końcu zabierze za jakiś remaster czy inną "enhanced edition" tego genialnego erpega. Wielką mam chętkę, żeby pograć, ale niestety za chiny ludowe nie daję rady tego uruchomić na moim laptopie z dziesiątką.
Gra ma już prawie 14 lat, a dalej się nie nudzi. Owszem, mechanika gry jest już stara i na pewno nie jest dla każdego, ale tak dobrej historii w grze o Star Wars już chyba nie będzie...
Ogarnia ktoś może kiedy będzie jakaś wyprzedaż na steamie? Bo chciałem zakupić
Trudno w to uwierzyć, ale oba KOTORy ukończyłem dopiero pierwszy raz całkiem niedawno i obie mi się podobały, ale jedynka dosłownie wgniotła mnie w fotel gra ma wszystko, co powinna mieć w moim odczuciu gra 10/10 świetną fabułę, klimat, ciekawe lokacje, świetnych bohaterów, jak i świetnego antagonistę oraz oba zakończenia, oraz kilka naprawdę świetnych zwrotów fabularnych do tego dochodzi rozwój bohatera i reszte naszej ekipy. Każdy bohater jest interesujący każdy ma inne umiejętności również nasz bohater może mieć od wyboru gracza różne umiejętności w zależności od klasy wybieramy je na początku gry, ale tka na prawdę ważniejszy wybór przychodzi później, kiedy zostajemy Jedi. Nie chce za bardzo spoilerować ale jako sympatyk ciemnej strony taką też obrałem tutaj i dawno nie czułem takiej satysfakcji z zakończenia gry aż powtarzałem sobie w ostatnich minutach gry do it its your destiny : ). Dlatego, jeżeli ktoś zawsze czuł, że ciemna strona jest w grach ignorowana tak tutaj będzie w pełni zadowolony KOTOR oraz późniejsza trylogia Mass Effect to najlepsze czasy Bioware a KOTORY a zwłaszcza pierwsza część bez wątpienia to najlepsze co Gwiezdne Wojny mają do zaoferowania w temacie gier zapewne niedługo będę kolejny raz przechodził obie części tym razem po jasnej stronie mocy : )
PLUSY
- Klimat
- Fabuła
- Duże możliwości rozwoju bohatera oraz ekipy
- Ciekawi Bohaterowie
- Antagonista
- Zwroty akcji
- Oba zakończenia
- Zakończenie Ciemnej Strony to jedno z najbardziej satysfakcjonujące zakończenie w grach w jakie grałem
- Feal power of the dark side
- Bez wątpienia najlepsza gra SW oraz jedna z najlepszych w jakie grałem
MINUSY
- Brak( gra ma pare problemów technicznych ale nie można winić za to Bioware gra nie była przystosowan do nowszych systemów a wszystkie problemy można łatwo rozwiązac jeżeli ktoś ma jakiś problem niech pisze)
Mając już 3 dychy na karku i trochę ogranych tytułów z tamtej i tej epoki muszę powiedzieć ,że były to złote lata dla gier komputerowych :) Nie da się odtworzyć klimatu jaki towarzyszył podczas wieczornego grania w KOTORA,gdy nie było jeszcze tego wszędobylskiego internetu i portali społecznościowych .Człowiek wtedy nie minimalizował gry żeby coś sprawdzić "na necie",czy żeby sobie pogadać,i pochłaniał się w całości grą i jej fabułą :)) To były wieczory spędzone sam na sam z grą i maszyną ,wieczory pełne przygody i podróżowania po świecie jaki oferował nam tytuł .Gry z tamtych lat oprócz wspaniałego klimatu niosą ze sobą niesamowity potencjał sentymentalny: przywodzą nam wspomnienia i miłe chwile z naszego życia ,czego młodzi nie zrozumieją i może to być dla nich dziwne że tak bardzo kochamy te stare tytuły mimo tych kanciaków i bugów :)
Powróciłem do czasów Starej Republiki po latach i...
K**wa jakie to jest dobre.
Gra ma 15 lat, nie ma otwartego świata, 100 godzin rozmemłanej rozgrywki, miliona zadań pobocznych które polegają na beznamiętnym zbieraniu śmieci, zręcznościowego systemu walki, lootboxów, skórek, multika, battle royale, obowiązkowego bycia online, dlc, bonusu dla pre orderów i JEST GENIALNA.
Ma wciągającą fabułę, postacie z krwi i kości, questy które mają znaczenie, taktyczną walkę, rozbudowany system moralności, nie prowadzi za rączkę, sprawia, że autentycznie wsiąkasz w ten świat.
15 lat temu pewnie miała sporo wad, ale z obecnej perspektywy kiedy widzę w jakim kierunku zmierzają gry- absolutne 10/10
Szykuje się remaster albo chociaż spolszczenie na GOG/steam? Jest jakiś dobry mod graficzny?
Polecam mod graficzny
https://www.moddb.com/mods/kotor-ultimate/downloads/kotor-ultimate-04
prosta instalacja i zajmuje 1.5 gb sam z niego korzystam :)
W końcu zabrałem się za tę grę. Jakoś zawsze coś stawało na drodze, że olewałem ten tytuł. Później Mass Effect, a to podobne gry więc dopiero teraz postanowiłem przejść obie części KOTORA. Na razie jestem zachwycony :). Zobaczymy jak dalej, ale szykuje się co najmniej 9.
Gra genialna. Szkoda, że nie grałem w okolicach premiery. Po prostu arcydzieło. Bioware w najwyższej formie. Fabuła, walka i postacie genialne. Lokacje różniące się od siebie i do dziś nie drażniące graficznie. Tylko denerwujące jest to bieganie i tragiczny autosave. Czasami trzeba powtarzać 1h gry. Przydałby się czasami teleport (tak wiem, że można na statek wrócić).
Rozkładam i szczegółowo omawiam Star Wars: Knights of the Old Republic:
https://youtu.be/AXqmmRF_lqg
Wersja tekstowa:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2019/03/recenzja-knights-of-the-old-republic-star-wars.html
Ktoś jest w stanie odpalić to dzisiaj na Win10 w 1080p? Od lat planowałem zagrać bo to jedna z niewielu ważnych gier dawnej epoki którą miałem ograć a nie miałem okazji. Teraz się nadarzyła ale gra odpala się tylko w typowych rozdzielczościach jak na tamte czasy typu 1024x768 czy jakoś tak, często wywala do pulpitu bez powodu nie mówiąc o tym że na GTX 1050Ti działa w jakichś 25FPS... żeby nie było, sięgnąłem po różne rozwiązania w necie by działało i gdy pozbyłem się crashy, spróbowałem jakimiś zewnętrznymi programami wymusić 1080p to wtedy gra przesuwa obraz w róg ekranu i widać tak jakby pół obrazu. No to jest cholera niegrywalne. Mam wersję DVD z jakiejś nowszej reedycji, wersję Steam, widziałem że jest też na GOG a skoro tam jest to myślałem że jakoś grę przystosowali do dzisiejszych standardów. Tak nie jest. Jakieś rady? Może kupić wersję na Androida... xd
16 lat minęło od premiery pierwszego KOTORa, jak przyjęło się nazywać gry z serii Star Wars: Knights of the Old Republic. Napisano o nich wiele, jednak trzeba pamiętać, że nie każdy z różnych przyczyn miał okazję grać...Ja dopiero ubiegłej nocy zakończyłem przygodę z pierwszym KOTORem po raz pierwszy w życiu i czas bym co nieco napisał.
Akcja rozgrywa się 4000 lat przed wydarzeniami w filmowej serii. Dopiero co zakończona wojna Republiki z Mandalorianami nie oznacza końca problemów: dawni bohaterowie Republiki i Zakonu Jedi: Revan i jego uczeń Malak, którzy przyczynili się do pokonania agresorów, teraz sami nękają Republikę, gdyż przeszli na Ciemną Stronę. Malak jednak przy nadażającej się okazji pozbywa się Revana i sam zostaje Lordem Sithów i teraz to on prowadzi wojnę z Jedi i Republiką. Nasza przygoda zaczyna się w momencie gdy jako żołnierz Republiki przebywający na jednym ze statków bronimy statku, który padł ofiarą zasadzki floty Sithów…
Początkowo byłem nieco zawiedziony. Oprócz płci mamy do wyboru tylko trzy klasy: żołnierza, zwiadowcę i łotra. Jednak w czasie gry okazuje się że to w zupełności wystarczy, zwłaszcza gdy potem zostajemy rycerzem Jedi (to nie powinno nikogo dziwić :)) i wybieramy swoją drugą klasę związaną z Zakonem. Mechanika to w zasadzie lekko zmodyfikowany system D&D w wersji 3.0 ze wszelkimi umiejętnościami i atutami, więc jak ktoś grał np. w Neverwinter Nights poczuje się jak w domu. Postać możemy rozwinąć w „różne strony”, choć trzeba przyznać że są umiejętności kompletnie nieprzydatne, których nigdy nie wykorzystamy (np. skradanie się).
Bohatera obserwujemy zza pleców jak w Mass Effect (i widać na czym się wzorowali tworząc swoją sławną trylogię :)), ale sama walka to tak naprawdę czas rzeczywisty z pauzą i mimo że walki wyglądają dynamicznie i efektownie (zwłaszcza pojedynki na miecze świetlne) aczkolwiek szkoda że jak w serii Mass Effect gracz nie ma w tym...za dużego udziału, a ogranicza się jak w Neverwinter Nights to kliknięcia na wroga i ew. wyboru użycia specjalnego ataku, umiejętności czy przedmiotu. No ale trudno.
To co jest ogromną siłą KOTORa to atmosfera rodem ze starej filmowej sagi. Czasem pojawi się (nieco zmodyfikowany, ale trudno to zauważyć) motyw muzyczny Force Suite, na naszej drodze spotkamy przedstawicieli wielu ras znanych z uniwersum (którzy, co ciekawe, mówią własnymi językami!), usłyszymy znajome z sagi (bo Bioware uzyskało prawa do dźwięków:)) wystrzały z blasterów i dźwięk „wysuwanych” mieczy świetlnych, odwiedzimy pustynną planetę Tatooine i stoczymy walkę z ludźmi pustyni, wylądujemy na Kashyyyk – rodzinnej planecie Wookiech czy Dantooine – siedzibę Akademii Mistrzów Jedi. Druga rzecz to ciekawi towarzysze i postacie, które napotkamy po drodze – o tych drugich nie będę pisał, byście samemu je odkryli, jednak towarzysze...Będzie nam towarzyszyć Mission Vao - nastoletnia Twi'lekanka; jej przyjaciel Wookie (na szczęście nie musimy brać dwójki razem w podróż, chyba że chcemy :P ); mandaloriański weteran; trzech rycerzy Jedi o różnym charakterze i temperamencie czy dwa droidy – jeden tylko pikający niczym R2D2 i drugi, HK-47, z morderczym instynktem zabijania i wisielczym poczuciem humoru ;)
Questów pobocznych może nie ma zatrzęsienie dużo, ale nie jest to typowe przynieś podaj, pozamiataj i można je wykonać zazwyczaj na minimum dwa sposoby, zazwyczaj związane z Ciemną bądź Jasną stroną Mocy. Nasza postać jest określana na „wskaźniku” do której strony jej bliżej (jak w Mass Effect – poziom Renegata i Idealisty). Jednak nasze czyny nie definiują ostatecznego wyboru, co może być nieco dziwne, bo możemy być przez całą grę aniołem by na końcu wybrać Ciemną Stronę (lub na odwrót), jednak wydaje się że większość graczy od pewnego momentu (albo i od początku gry) wie jak postać będzie prowadzić.
W grze są zaimplementowane trzy mini-gry: 1. Pazaak to karcianka zbliżona do oczka – można trochę kasy dzięki temu zdobyć, ale mi się w to bawić nie chciało. 2. Wyścigi ścigaczy – raz w grze musimy wygrać zawody by popchnąć fabułę naprzód, potem jest to opcjonalne. Zabawa jest prosta, niewymagająca, to nie jest Episode 1 – Racer, ale miło że jest takie coś i też kasę wygrać można :) 3. Trzecia gra to zabawa w symulację działka pokładowego – czasem lecąc z planety na planetę zaatakują nas wrogie myśliwce, które trzeba zestrzelić :) Poruszamy klawiszami WSAD i myszką więc szybko się wprawimy i zazwyczaj bez problemu nam się uda :) Za pierwszym razem to klimatyczne i nawet wciąga, potem robi się nużące, aczkolwiek natrafienie na wrogie myśliwce jest losowe, więc jeden gracz natrafi na nie co chwila, inny może trzy razy w ciągu całej gry.
O udźwiękowieniu pisałem (trzeba dodać pełny profesjonalny dubbing co robi świetne wrażenie), a graficznie...Cóż, gra jest z 2003 roku i się zestarzała pod tym względem, ale mi jest to ciężko oceniać bo grafika w cRPG niezbyt mnie obchodzi, jednak to coś na poziomie drugiego Neverwinter Nights :)
Co mi się nie podoba w grze? Po pierwsze: plecak. W formie listy, bardzo chaotycznie ułożone, obrazki przedmiotów niewiele się od siebie różnią i odróżnić np. od siebie dwa miecze czy dwa blastery to katorga, trzeba czytać opis. Z plecakiem więc będziecie się nieco...męczyć i czasem irytować ;)
Druga rzecz to nasi cudowni towarzysze. Ich AI czasem mocno daje nam się we znaki. Wyszukiwanie drogi u nich często zawodzi i blokują się na drugim końcu mapy i musimy ich trzymać „za rączkę”, innym razem nasz strzelec podbiega pod same twarze mrocznych Jedi i dopiero wtedy strzela narażając się na ich ataki. No ale trudno, czasem tak jest i nic się na to nie poradzi.
Pewnie mógłbym napisać więcej, ale mówię, gra nie jest nowa i jej recenzji powstało dużo. Ja wciągnąłem się bardzo w ten tytuł, bo znów poczułem Moc :) Zwłaszcza że HK-47 i Mission Vao znaleźli się na mojej liście ulubionych towarzyszy w drużynowych cRPG ever :) Znakomity erpegie, absolutny kanon i rzecz obowiązkowa. Ma swoje „babole”, ale który erpeg ich nie ma? Kto nie grał – grać koniecznie! 9/10 + znaczek Iselor poleca :)
Przeszedłem z rpg całą serię Ultima, Wizardry, Might & Magic (polecam zwłaszcza 6 i 7 cz., bo są wspaniałe), trylogię Ishar, Eye of The Beholder, Betrayal at Krondor, Lands of Lore i wiele innych już nieco zapomnianych serii rpg, ale KOTOR 1 bez wątpienia jest wśród najlepszych rpg jakie kiedykolwiek powstały i zapisał się na stałe w historii gier. Choć najbardziej przełomowe z rpg są Ultima, Wizardry, Might&Magic z lat 80' od których kopiowały inne serie jak Eye of The Beholder, Ishar, Betrayal at Krondor, Lands of Lore czy TES . Ale nie można odmówić oryginalności też System Shock, Fallout, Baldur's Gate oraz Deus Ex.
Nigdy nie zapomnę 2 zwrotów akcji pod koniec gry KOTOR 1, a gdy zdecydujemy się na ciemną stronę mocy w sumie 3. Wadą gry może co najwyżej jest mała liczba towarzyszy, których można zabierać jednocześnie ze sobą podobnie jak w NN1, ale są ciekawi. Zwłaszcza lubiłem Bastillę i Mission zabierać.
Jest to najlepsza gra z uniwersum Star wars. Ocena moja dla KOTOR 1 oczywiście maksymalna 10/10
Mimo, że kocham starsze rpg 1985-1995 to mój TOP 10 rpg składa się z tych, które troszkę później miały premierę :)
Mój Top 10 z wszystkich rpg:
Fallout 2 1998 z lepszymi rozdziałkami
Star Wars: Knights of the Old Republic 2003 + mody graficzne + PL
Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2004 + VTMB Unofficial Patch PL
Baldur's Gate II 2000 + Tron Baala (polecam remaster)
Planescape Torment 1999 (polecam remaster)
Neverwinter Nights 2 2006 + Maska zdrajcy
System Shock 2 1999 + paczka modów graficznych + PL
Deus Ex 2000 + mod graficzny Revision + PL
TES - Morrowind 2002 + dodatki + mody graficzne Overhaul 3.0 PL
Gothic 2 Noc kruka 2003 + mod Returning 2.0 + dx11 + PL.
Kolejność dowolna.
Polecam do KOTOR 1 dograć spolszczenie oraz paczkę modów graficznych z forum - lowcygier.pl, które poleca MSKOTOR.
Grane pod koniec 2019 r., ale nawet pomimo tylu lat, czuć bardzo nastrój Gwiezdnych Wojen. Jest Moc
Zdecydowanie najlepsza gra z uniwersum Star Wars i jeden z czołowych RPG w historii! Świetna fabuła, wszechobecny i bardzo odczuwalny klimat, ciekawi towarzysze... właściwie nie ma sensu, bym wymieniał wszystkie plusy - przedmówcy już to zrobili. Powrót po latach do KOTOR-a wcale nie boli, jest odświeżeniem sobie wspomnienia o jednym z najlepszych RPG-ów jakie kiedykolwiek powstały. Polecam absolutnie każdemu.
Pełna lista co mi się podobało a co nie (ang.): https://steamcommunity.com/id/reznormichael/recommended/32370/ Opinia i ocena są całkowicie subiektywne i każdy ma prawo się z moją absolutnie nie zgodzić.
———————————
Rekomendowana dla fanów gier RPG w klasycznym stylu od Bioware, którzy są także fanami Star Wars i którzy lubią bardzo długie gry z historiami cliche pełnymi dialogów o mocy i potędze. Nie polecam jednak tej gry dzisiaj dla wszystkich innych graczy z wielu powodów. Głównie ponieważ gra nie zestarzała się zbyt dobrze i często sprawia wrażenie budżetowej, niezgrabnej, ze starymi prymitywnymi mechanikami i uproszczonym systemem walki. Po prostu nie zapewnia już takiego funu z grania, w czasach gdy mamy o wiele bardziej interesujące współczesne gry dla porównania. W momencie premiery najpewniej robiła o wiele lepsze wrażenie, lecz dziś dla kogoś kto nigdy nie grał, to po prostu długi i irytująco-męczący średniak niezaktualizowany dla nowych systemów (ale z przyzwoitymi głosami i jakością dźwięku). Może być ciekawostką dla osób zainteresowanych ewolucją gatunku.
———————————
Disclaimer: Grałem po raz pierwszy w 2020 roku, na komputerze z Windows 10, Intel Graphics HD 4600, w trybie Windowed w 1280x960.
Teraz zabieram się za część drugą.
Właśnie przeszedłem kolejny raz, po latach. Niemal 20sto letnia grafika przestaje razić po kilkunastu minutach grania. Wszystko jest umowne, wiec oko szybko się przyzwyczaja i jak w starych dobrych czasach wyobraźnia dokłada resztę. Ponownie robi się brzydko dopiero gdy się nad tym zastanowimy ; p Ale to bez znaczenia, bo klimat i historia pochłania, więc chce się iść dalej, budować postać i wykonywać zadania. Ponad 45h przepysznej zabawy, jak zwykle minęło za szybko. Czekam na kolejną tak dobrą grę z uniwersum SW, mam nadzieję że ćwierć wieku wystarczy, zwłaszcza że Fallen Order pokazał wydawcy, że dobre single nadal mają moc. Jeśli się wahasz czy zagrać po latach - zagraj, nie zawiedziesz się ;)
Gra jest piękna, tato mi ją pokazał i chwała mu ! Grałem w tą grę w wieku 12 lat, grafika nie najświeższa ale fabuła taka że palce lizać :D
Porządna gra, spodobała mi się mimo, że uniwersum gwiezdnych wojen jest mi zupełnie obojętne.
Zalety:
1. Mocne poczucie bycia uczestnikiem wielkiej przygody. Odwiedzamy liczne planety, kompletujemy załogę, latamy naszym wspaniałym statkiem kosmicznym i walczymy o ocalenie galaktyki przed widmem strasznej totalitarnej siły. Nie jest mrocznie, nie jest poważnie, jest lekko i bezpretensjonalnie. Gdyby wszystkie gry takie były szybko by mi się to przejadło ale raz na jakiś czas miły zagrać w coś takiego.
2. Mimo, że wątek główny jest zupełnie nieoryginalny potrafi nawet wciągnąć i jest wyposażony w parę mocnych zwrotów akcji.
3. Aktywni, sympatyczni i interesujący towarzysze. Ale i nierówni, niektórzy odgrywają o wiele ważniejszą rolę i są bardziej rozbudowani niż inni. Relacja, jaką możemy nawiązać z pewną osobą jest jedną z piękniejszych z jakimi spotkałem się w grach.
4. Dużo wyborów jakie możemy podejmować podczas rozwiązywania zadań oraz w wątku głównym. I nie są to sprawy kosmetyczne ale zupełnie zmieniające przebieg wydarzeń.
5. Dobre dialogi i przyzwoite zadania poboczne.
6. Udźwiękowienie na wysokim poziomie. Choć nasz bohater jest niestety niemy.
Wady:
1. Walka i rozwój postaci. Duże podobieństwo do pierwszego neverwintera. Starcia są drewniane, postaci reagują z dużym opóźnieniem na nasze komendy, miałem pewien problem z opanowaniem tego i często nie wiedziałem czy moja postać przyjęła już rozkaz czy muszę klikać jeszcze raz. Nie ma w tym większej taktycznej głębi, nie jest to też zręcznościowe.
2. Grafika. Brak tego uroku który mają dla mnie niektóre inne starsze tytuły jak np icewind dale, planescape, baldur czy fallout.
3. Niewielkie lokacje. Nowe planety często sprowadzają się ledwie paru obszarów z jasno wytyczonymi granicami.
Klasyk który ze względu na mój kompletny brak zainteresowania gwiezdnymi wojnami przez długi czas omijałem szerokim łukiem. Poza archaicznym systemem walki przypudrowanym naprawdę niezłymi animacjami gra jak na swój wiek po dziś dzień trzyma się świetnie. Dzieje się tak, ponieważ wiele aspektów którymi zachwycała w okresie swojej premiery nie poddaje się tak łatwo upływowi czasu, chociażby różnorodne jeśli chodzi o klimat i proste w swojej budowie lokacje, dobrze rozpisani i charakterystyczni towarzysze mający swoje własne motywacje i rozterki(jedna z najciekawszych grup towarzyszy w grach RPG jaką widziałem) czy też kultowy już zwrot akcji dający kopa fabule i uzupełniający te wszystkie luki i niedopowiedzenia które zdążyły pojawić się w głowie gracza do momentu jego wystąpienia.
Ukończyłem grę w ok 50h, prawie wszystkie misje ukończone, 20 lvl postaci (jasna strona). Grałem bez modów, jedynie wgrałem spolszczenie.
Z początku (przez pierwsze godziny) gra nie wciąga - dziwny system walki, słaba grafika. Jednak potem jest całkiem inaczej, rozwija się fabuła + ciekawe zadania poboczne i gra wciąga na maxa.
Plusy:
- mega fabuła i zadania, żadnych zapychaczy
- nie spodziewałem się w takiej grze tylu broni i skilli
- super dialogi, jest nawet niezły kawał/żart :)
- różnorodność bohaterów - do wyboru, do koloru
- ciekawe miejsca/mapy
Mały minus:
- z początku grało mi się dość trudno (na normal), potem przez większość gry na lajcie (prócz jakichś tam minibossów, itp.), pod koniec najtrudniejszy etap - wiele razy musiał wczytywać grę. Być może słabo rozwinąłem swoją postać.
Jest to jedna z najlepszych gier jakie grałem. Polecam zagrać, dla fanów star wars - pozycja obowiązkowa.
PS: Dlaczego przez tyle lat nikt nie stworzył takiego dużego rpg star wars? Przecież to byłby większy hit niż wiesiek 3.
W obu wersjach językowych (PL i ENG) widzę, że są wydania z 4 płytami, ale i z 5 płytami.
Czym to się różni?
Takich Gwiezdnych wojen już nie będzie.
Rada dla tych którzy nigdy nie grali, a chcieliby sprawdzić ten tytuł
1. Aby się nie odbić to trzeba dostosować grę pod dzisiejsze standardy głównie wystarczy tylko zwiększyć rozdzielczość, a normalnie gra tego nie oferuje (dla większych ekranów) jeżeli dobrze pamiętam więc trzeba poszperać w internecie jak to zrobić.
2. Warto się przebić przez beznadziejny moim zdaniem początek, prolog na statku bo później już do samego końca gra jest pod każdym względem tylko lepsza.
KotOR przez bardzo wielu graczy okrzyknięty został najlepszą grą w uniwersum Star Wars. Wydarzenia dzieją się około 4000 lat przed wydarzeniami z filmów. Nadszedł czas galaktycznej wojny pomiędzy Republiką Galaktyczną, a Imperium Sithów. Ta sceneria sprawia, że gra jest tak bogata, bo zamiast grzęznąć z filmami może mieć własną, niepowtarzalną historię zachowując jednocześnie większość znanych szczegółów uniwersum. Aspektem KotOR, który jest niezwykle atrakcyjny jest możliwość gry po jasnej lub ciemnej stronie mocy. Daje graczowi możliwość rozwijania i tak już wyjątkowej historii w sposób jaki uzna za stosowny przybliżając go tak bardzo jak nigdy dotąd do bycia częścią własnej sagi. Do wyboru są setki opcji, które mogą mieć wpływ na nasze podejście, historię i rozgrywkę. Rozgrywka w KotOR jest ciekawym doświadczeniem. Walka toczy się w czasie rzeczywistym, ale wszelkie obliczenia i rzuty kośćmi odbywają się za kulisami. Budowanie postaci ma najwięcej wspólnego ze statystykami i wyposażeniem. Granie jako Jedi daje nam przywilej używania zdolności Mocy, które mają szereg potężnych efektów. Istnieje również wiele umiejętności poza walką, które pozwalają między innymi otwierać zamknięte drzwi, wyłączać miny czy hakować komputery. Do wyboru są także różne klasy postaci. Zarówno na początku jak i po zostaniu Jedi, które wpływają na rozgrywkę. Główne zadanie gry przenosi nas do kilku różnych światów, zamieszkanych przez wiele różnych niezależnych postaci. W podróżach pomogają nam towarzysze, których werbujemy jak Bastila, Carth, Mission, Zaalbar, Wookiee, Canderous i T3-M4 droid itd. W głównej historii znajduje się wiele zadań pobocznych, a każde z nich ma kilka wyborów i zakończeń. Większość naszych towarzyszy ma również swoje własne wątki i zadania poboczne, specyficzne dla postaci. Stopniowo dowiadujemy się więcej o przeszłości każdej postaci rozmawiając z nimi i możemy wdać się też w romanse w zależności od płci wybranej dla swojej postaci. To my określamy swoje relacje z bohaterami. Ta gra jest pełna dialogów, a wszystko to zostało napisane i wypowiedziane przez aktorów poza naszą stworzoną postacią. Wszystkie rozmowy to przerywniki filmowe dzięki czemu tekst dialogu i swoje odpowiedzi można zobaczyć na czarnych paskach nad i pod obrazem co wprawia nas w filmowe doświadczenie.Jest też oczywiście znakomita klasyczna muzyka z Star Wars, której zawsze świetnie się słucha. Muzyka w grze jest subtelna, ale zawsze obecna i równie wyjątkowa. Sprytne posunięcie Bioware polegające na odtworzeniu atmosfery ze starej trylogii Star wars z nowymi postaciami zostało wzmocnione motywami, które znamy z tych filmów. W trakcie gry możemy doświadczyć prawdziwego smaku uniwersum Gwiezdnych Wojen. O sprawach Mocy dyskutujemy z innymi postaciami i poznajemy historię galaktyki. Każdy świat ma swoją historię i problemy, a często możemy bezpośrednio i w ciekawy sposób doświadczyć rodzimych kultur. Szczegółowe modele postaci, animacje synchronizacji ruchu warg i walki oraz niezwykle imponujące efekty środowiskowe to rownież mocne strony gry. Lokacje w KOTOR są tak pięknie renderowane, że można pomyśleć, że sam George Lucas w 2003 roku odwiedził firmę Bioware, aby dowiedzieć się w jaki sposób stworzyli tak imponujące cyfrowe góry i budynki. W tej grze przeniesiemy się z mrocznych Krain Cienia na powierzchnię leśnej planety Kashyyk, aż do zakurzonych wydm starego, dobrego Tatooine i nigdy żadne środowisko nie będzie wyglądać tak samo. Trawy na Dantooine i Kashyyk uginają się i kołyszą. Na Tattoine można zobaczyć małe wiry pyłu zamieniające się w trąby powietrzne . Nawet gdy dojdziemy do granic obszarów i spojrzymy na malowidło w tle powiedzmy oceanicznego świata Manaan lub skalistej planety Korriban obraz jest szczegółowy. Oświetlenie kwitnących kwiatów, gdy patrzymy na płonące słońca na Tattooine jest oślepiająco spektakularne. Kiedy postacie w tej grze RPG zaczynają się poruszać i mówić wszystkie nasze fantazje dotyczące Star wars stają się rzeczywistością. Knights of the Old Republic to gra wyjątkowa, ponieważ uwzględnia każdy aspekt oczekiwań fanów. Jest w niej wystarczająco dużo Gwiezdnych Wojen, aby zadowolić fanów i wystarczająco dużo czystej zabawy, aby przyciągnąć ludzi, którzy normalnie nie zaangażowaliby się w gry RPG. To podróż w kosmos mająca na celu ocalenie galaktyki.
https://www.youtube.com/watch?v=z-Ajn52BVoo&ab_channel=RyuzojiOtsu
https://www.youtube.com/watch?v=cn4tccVzarA&ab_channel=RyuzojiOtsu
https://www.youtube.com/watch?v=I0GrYAaTG2A&ab_channel=RyuzojiOtsu