

Najciekawsze materiały do: Batman: Arkham Knight

Batman: Arkham Knight - BAK - Majestic Plus v.1.0
modrozmiar pliku: 5,9 KB
BAK - Majestic Plus to mod do gry Batman: Arkham Knight, którego autorem jest xowy.
- Batman: Arkham Knight - mod Ultrawide cutscenes v.2.1 - 229,8 KB
- Batman: Arkham Knight - mod Arkham Fixer - 1,3 MB
- Batman: Arkham Knight - mod Arkham Knight DLC Console Cheats Trainer v.1.0.2 - 2,6 KB
- Batman: Arkham Knight - mod Arkham Knight Console Cheats v.3.1 - 11,3 KB
- Batman: Arkham Knight - Save z zadaniami pobocznymi do zrobienia - mod 500,5 KB

Batman Arkham Knight - poradnik do gry
poradnik do gry25 lutego 2020
W poradniku do gry Batman: Arkham Knight znajdziesz ilustrowany opis przejścia gry. Oprócz niego, poradnik zawiera także szereg przydatnych porad, opis uzbrojenia i umiejętności, a także dostępne w grze sekrety. Znajdziesz tu także opis osiągnięć.

Recenzja gry Batman: Arkham Knight na PS4 – Mroczny Rycerz nie rozczarowuje, ale i nie zaskakuje
recenzja gry19 czerwca 2015
Światowa premiera 23 czerwca 2015. Arkham Knight to zwieńczenie trylogii przygód Mrocznego Rycerza autorstwa studia Rocksteady. Czy pojawienie się batmobilu znacząco zmienia sposób rozgrywki? Kim jest tajemniczy Arkham Knight? Jak konsola PlayStation 4 radzi sobie z wirtualnym Gotham?

Jason Schreier zdradził, nad czym pracuje Warner Bros. po zamknięciu studia Monolith
wiadomość27 lutego 2025
Branżowy dziennikarz Jason Schreier podzielił się informacjami na temat WB Games. Przekazał m.in. dlaczego nie powstała kolejna część Śródziemia oraz potwierdził, że Rocksteady tworzy nowego Batmana.

James Gunn potwierdza rozmowy z Rocksteady i NetherRealm na temat nowych gier z uniwersum DC
wiadomość25 lutego 2025
Szefowie DC Studios potwierdzili, że prowadzą rozmowy ze studiami Rocksteady i NetherRealm dotyczące nowych gier z postaciami znanymi z tego komiksowego uniwersum.

Powstaje ponoć nowa gra o Batmanie od twórców trylogii Arkham. Dzieło Rocksteady może paść łupem Sony (plotka)
wiadomość23 września 2024
Według jednego z informatorów studio Rocksteady pracuje nad kolejną odsłoną Batmana. Sony ma zaś zabiegać o jej ekskluzywność na PlayStation.
- Monolith tworzyło grę o Batmanie z otwartym światem w Nolanverse. Do sieci trafił gameplay 2024.04.04
- Zamieszanie z Batman: Arkham Knight; do gry miała trafić po cichu nowa zawartość, a potem zostać usunięta 2023.10.28
- Narastają plotki o remasterze Batman: Arkham Knight [Aktualizacja: opóźnienie Batman Arkham Trilogy na Switcha] 2023.09.29
- Zmarł Kevin Conroy; znaliście go jako głos bohatera serii Batman: Arkham 2022.11.12
- Seria Batman: Arkham trenduje na Steamie; powrót popularności po 12 latach 2022.03.04
- Zobacz Batmana na grafikach z anulowanego sequela Arkham Knight 2021.11.09
- Będzie nowa gra z Batmanem! Warner Bros. potwierdza Gotham Knights 2020.08.14

Open worldy, które nie przytłaczają. Dobre gry z małym otwartym światem
artykuł27 maja 2023
Open worldy to nic złego, ale potrafią przytłoczyć swoimi rozmiarami i nie tylko. Przygotowaliśmy listę otwartych gier, w których postawiono na jakość, a nie kilometry kwadratowe.

Dobra gra, niesamowita grafika fajnie że dali batmobil ale mimo wielu plusów (w tym dobrej fabule i jokerowi) i naprawieniu optymalizacji i bugów gra jak dla mnie jest najgorsza z serii. Niestety nie potrafię napisać dlaczego tak jest ale jakoś grając w tą grę nie czułem takiej radości jak w arkham city lecz mimo to ta gra jest wciąż super po prostu poprzednie części zbyt wysoko podniosły poprzeczkę.
Wcale nie trzeba grać na bardzo wysokich ustawieniach graficznych gra też bardzo jak każda ładnie też wygląda na najniższych ustawieniach wtedy jest najwięcej FPS.
Nawet jeśli bym miał jeszcze mocniejszy sprzęt to też bym grał na jak najniższych
Była kiedyś w Ps Plus i jakoś mnie nie interesowała. Odrzuciła mnie misja z batmobilem w której trzeba było skakać po budynkach, gra wydawała mi się dużo gorsza od świetnego Spidermana, którego skończyłem przed Batmanem. Po jakimś czasie postanowiłem dać grę drugą szansę i... Spiderman nie umywa się do Arkham Knight. Grafika jest śliczna, bardziej podoba mi się niż ta z pajkąka. Misje o wiele ciekawsze i lepiej zaprojektowane, fabuła również jest o wiele bardziej interesująca (chociaż ten zwrot akcji kiedy pod koniec gry strasznie tani) . Jedyne co gorsze w batmanie to poruszanie się o mieście, linka i szybkowanie to jednak nie to co bujanie się po sieci... no jeszcze jest batmobil.
Polecam, najlepsza gra o superbohaterska w jaką grałem.

Pierwsza gra z seri Batmana. Grafika całkiem dobra, choć klimat gry bardzo mroczny, ciemny, wszystko dzieje się nocą. Dużo sekwencji z wykorzystaniem batmobile. System walk trochę mi nie podszedł, coś mi w nim brakowało, niby dużo możliwości, ale jednak powtarzalny - porównując do Spider-Man'a tutaj zdecydowanie gorzej. Denerwowało mnie że często nie wiedziałem gdzie mam iść i coś zrobić, naprawdę musiałem w niektórych momentach się głowić co dalej zrobić, co otworzyć, odblokować czy w które miejsce pójść, mogli by więcej podpowiedzi dać. W ostateczności przeszedłem całą główna fabułę i kilka misji pobocznych.

Byłoby 10 gdyby tylko misje poboczne były bardziej dopracowane, oprócz tego jest tutaj troche malutkich wad, które pogarszają całe doświadczenie, ale nie są one na tyle duże by bardzo irytować.
Sam tytuł to majstersztyk z najlepszą rozgrywką i fabułą (jedyną mającą jakąkolwiek głębie) ze wszystkich części, który najprawdopodobniej zostanie zapomniany z powodu kilku głupich błędów twórców.
Wielka szkoda Rocksteady, jesteście prawdopodobnie jednymi z najlepszych deweloperów na tej planecie.
Ocena - 9

Gra dobra, ale jednocześnie to najgorszy Batman: Arkham.
Największą wadą tej gry jest to, że za mało Batmana: Arkham w tym Batmanie: Arkham. W przeciwieństwie do poprzednich części, aren, na których możemy po cichu eliminować przeciwników jest jak na lekarstwo. Zdecydowanie częściej twórcy wrzucają tym razem Batmana na arenę, na której ma normalnie walczyć jak na jakimś MMA czy innym ringu bokserskim. A ja tego nie lubię, nie podoba mi się to, nie tego oczekuję od gier z serii Batman: Arkham. Ta część w większej mierze jest bijatyką, nawalanką niż skradanką. Gdyby jeszcze twórcy dali możliwość wyboru, jak chcemy rozstrzygnąć poszczególne starcia, to byłby to plus gry, ale z góry narzucanie graczowi, że w tym i w tym miejscu ma się nawalać, zamiast skradać jest olbrzymim minusem. No i są tu jeszcze momenty w fabule, w których gracz nawet nie może wejść pod podłogę lub na punkt obserwacyjny, bo... bo nie; bo tak twórcy postanowili, żeby zamiast się skradać i po cichu eliminować bandziorów, trzeba się z nimi nawalać jak na ringu; mimo że jeszcze chwilę wcześniej w tym samym pomieszczeniu Batman mógł wejść pod podłogę lub na punkt obserwacyjny. Takie rozwiązanie jest zaprzeczeniem całej idei stojącej za poprzednimi częściami serii, dzięki której Batman: Arkham stał się tak rewelacyjną serią.
Drugim dużym minusem jest zdecydowanie za dużo Batmobilu. Podobnie jak wyżej - gdyby to była tylko ciekawostka i możliwość dla tych, którzy chcą pojeździć samochodem, to byłby plus gry, ale wrzucanie Batmana zbyt często w batmobil, frustruje zamiast bawić.
Ogólnie nie lubię bijatyk i nie lubię samochodówek. Nie ma więc dla mnie znaczenia, czy te elementy są dobrze czy źle zrealizowane - liczy się, czy są. I niestety twórcy w tej części postawili zarówno na bijatykę, jak i jazdę batmobilem. Jeśli ktoś lubi bijatyki lub samochodówki, to pewnie nie potraktuje tych aspektów jako wad gry, ale dla mnie liczy się tylko moje zdanie i istnienie tych dwóch aspektów w takim natężeniu jest dla mnie zdecydowanym i olbrzymim minusem. A nawet dwoma.
Pewnymi minusami są również pierdołowate zadania typu odbijanie posterunków (dwa rodzaje) i obrona min przed dronami. Zadania te mogłyby pasować w grze typu Just Cause, gdzie chodzi o totalną rozwałkę, ale nie w Batman: Arkham. Niezbyt ciekawe są też poboczne zadania fabularne typu Pingwin, Pyg czy Świetlik, które są powtarzalne i wydają się być wrzucone na siłę, byle tylko wydłużyć grę. Najgorszym tego typu zadaniem jest zadanie z Azraelem - bezsensowną postacią, której zadanie bardziej pasuje do wybieranych z menu głównego wyzwań niż do głównej gry.
Fabuła jest generalnie w porządku, choć od pewnego momentu już można było się domyślić, kim jest Arkham Knight, więc osobiście nie byłem zaskoczony w tym momencie, w którym miałem być zaskoczony. No i Strach na Wróble jest zdecydowanie niewykorzystanym głównym przeciwnikiem. Ciekawiej go zaprezentowano i ciekawsze było starcie z nim w Batman: Arkham Asylum. Z kolei samo zakończenie gry jest naprawdę dobre i mocne, nie można obok niego przejść obojętnie; podobało mi się i jestem nim usatysfakcjonowany.
Tam, gdzie Batman: Arkham Knight naśladuje poprzednie części, robi to bardzo dobrze i to te fragmenty gry cieszą najbardziej i sprawiają największą frajdę. Gotham nie jest przesadnie duże, ale - poza nowszą częścią na Founder's Island - przyjemnie się po nim podróżuje i oddaje klimat burtonowskiego Batmana, który lubię najbardziej.
Największą gwiazdą Batman: Arkham Knight jest natomiast... "nieżyjący" Joker - jego komentarze są rewelacyjne i z dzikim uśmiechem słucha się ich za każdym razem bez względu na to, czy coś innego jest do roboty. A komentarzy Jokera jest mnóstwo i choćby dla samego Jokera warto przejść tę grę. Wątek Jokera rozwiązano bardzo fajnie i właściwie to "starcie" z Jokerem przez całą grę było dla mnie ciekawsze niż uganianie się za nijakim Strachem na Wróble i nijakim Arkham Knightem.
Również Człowiek-Zagadka i jego zagadki tradycyjnie dają radę, choć mogliby sobie podarować bezsensowne czasozapychacze typu niszczenie tarcz milicji czy pojemników z owadami.
Reasumując, Batman: Arkham Knight, mimo pewnych mankamentów, to w sumie dobra gra, którą miłośnicy Batmana lub serii Batman: Arkham powinni przejść, niemniej jednak wyżej oceniam Batman: Arkham Asylum oraz Batman: Arkham City i to do tych dwóch pierwszych części będę wracać co jakiś czas, natomiast do Batman: Arkham Knight raczej już nigdy nie wrócę.


Czy motyw Johny’ego Silverhanda z Cyberpunka 2077 nieprzypomina wam tego z Jokerem w Batman Arkham Knight. Zgapili motyw bo podobny tylko że tam jest chip a tu Joker w głowie Batmana. Nie piszę tego na forum Cybera bo fani mnie zjedzą.
Przecież ta gra to absolutny orgazm w stylu Trylogi Nolana-Mroczny Rycerz Powstaje. Ja Tą gre traktuje jak część 4 po tym ostatnim filmie z Bane, nawet sciągnąłem wygląd batmana z tamtego filmu niczym Christian Bale. Fox wygląda tu dokladnie jak morgan freeman, Alfred już inaczej ale super. Batman asylum i city są mega ale nie mają tej epickosci co tutaj.
Pozatym walka batmana z jokerem w swojej głowie daje mocny przekaz jak ten z filmu na filmiku obok. Musisz powstać i pokonać swoje słabości
Gra 10/10 jak film.
[link]
Dying lepsze i to o dużo
Fantastyczna gra,od premiery ogralem ja 4 razy,wczoraj zaczalem ponownie,ma w sobie to cos.razem z wiedzminem 3 i nier automata moje podium best pc games 2015-2020.zasluzona dyszka.
Co tu dużo mówisz fabuła słaba a strzelanie do tych czołgów bywa naprawde
męszące i denerwujące. Arkham City i Origins są owiele lepsze pod każdym względem a i też fabularnym. A Jeśli chodzi o wymagania to na mojej GTX 1070
i5 10400 chodzi w najwyższych ustawieniach.

Grafika dobra, optymalizacja dobra, na maksymalnych ustawieniach miałem stałe 90 fps, fabuła fajna, fajne jest to że możemy batmobilem jeździć, bijatyka fajna, moim zdaniem to jest najlepsza gra o super bohaterach, polecam.

Racja:). Moim zdaniem też, oceniam na 10. I najbardziej mroczna jest. Ogólnie coooool na całego I love Gotham:*.
Zdecydowanie najlepsza część ze wszystkich Batmanów. Ocena pewnie zaniżona z powodu początkowych problemów z wydajnością i bugami na PC o których było tak głośno. Sam grałem po raz pierwszy dopiero po latach od premiery i gra jest całkowicie naprawiona. Jeśli chodzi o grafikę to wciąż jedna z najlepiej wyglądających gier w jakie grałem. Zwłaszcza jeśli powłącza się wszystkie dodatkowe efekty od Nvidii, tylko że wtedy FPSy ze 150 spadają do 60. Gameplayowo to takie Arkham City tylko lepsze. Dużo bardziej ciekawa i emocjonująca fabuła, bardziej kinowe cutscenki, masa świetnych postaci, zarówno pomocników Batmana jak i supervillainów. Do tego zupełnie nowa mechanika poruszania się Batmobilem, czego nie było w poprzednich grach. Widać, że kiedy inny zespół pracował nad Arkham Origins to Rocksteady mieli co robić, bo dopracowali model rozgrywki który ciągnął się od Arkham Asylum do perfekcji.

Godne zamknięcie trylogii, ale w moim odczuciu poprzednie części były jednak lepsze - przy pierwowzorze bawiłem się najlepiej. Ponownie, jak w Arkham City, nie chciało mi się ogarniać wszystkich znajdźko-zagadek Ridlera, których jest zdecydowanie za dużo, co sprawiło też, że nie mogłem obejrzeć całego zakończenia... Cóż, wybrałem youtube. Część innych powtarzalnych aktywności również nie zachwyca. Za to główne misje oraz fabuła są rewelacyjne i to dla nich najbardziej chce się grać.

Batman Arkham Knight: 9/10
Platforma: PC
Czas ukończenia: 23h
Zdecydowanie jedna z najlepszych gier w jakie grałem! Postacie w grze są fenomenalne! Każdy z antagonistów jest wykonany wręcz perfekcyjnie. Dialogi oraz zadania są bardzo ciekawe a sama fabuła to również bardzo wysoki poziom! Walka jest satysfakcjonująca i dynamiczna, choć niektóre sekwencje skradankowe nieco mnie nudziły. Batmobil był dla mnie też pozytywnym zaskoczeniem i więcej czasu jeździłem niż latałem. Jedyne o co mógłbym się przyczepić to wieczny deszcz i mrok, ale zdaje sobie sprawę, że to urok uniwersum tego bohatera. Gra świetna!
Co z tego że ten Batman ma już dobrą optymalizacje chodzi mi na wysokich ale jak ja się umęczyłem w to nie wiem może była za trudna wogle nie chce się to dego wracać przeszłem i odinstalowałem.
jedna z lepszych gier o superbohaterach kiedykolwiek wyprodukowana ,świetne zwieńczenie i zakończenie trylogi arkham nie dam rady chyba wymienic żadnych złych opinii w strone tej gry po prostu klasa moim zdaniem gra roku 2015


Platforma - przerobione Ps4 PRO Jailbreak 9.00 GoldHEN, na którym mogłem zagrać w Arkham Knight w 60fps.
Plusy i Minusy w zasadzie takie same jak te niemal 5 lat temu kiedy ogrywałem pierwszy raz i mogę przekleić moją opinię z tamtego czasu -------->
Ogrywając ponownie jeszcze bardziej doceniłem fabułę oraz to jak jest poprowadzona. Fabułę opierającą się o walkę Batmana o Gotham przy wsparciu jego przyjaciół, do tego jeszcze większe wrażenie robi zniszczalne środowisko, pod tym względem większość dzisiejszych gier to wstyd. Największymi minusami to za dużo Batmobila którego dałbym ze 2x mniej ale najgorszy jest brak boss fightów pod tym względem to najgorsza część i boli to bardzo. Można było dać mniej Batmobila i mniej nudnych zadań pobocznych jak te miny, czy poszukiwanie strażaków, a ściągnąć z powrotem konkretnych złoli z przerobionymi fightami z Deathstroke, Lady Shiva, Hush, DeadShot, Firefly, Bane, Harley, Clayface i tytułowym Arkham Knightem. Gdyby ich nie zabrakło dałbym z czystym sumieniem 10/10 bo latanie i walka jest już tutaj tak rozwinięte że wspanialej się już chyba nie da.
To niesamowite jak dziś po niemal 10 latach broni się ta gra i czuć Jokerowy chichot losu jak w grze ScareCrowowi nie udało się pokonać Batmana mimo ujawnienia jego tożsamości i nadal jest symbolem Gotham i całe GCPD nadal w niego wierzy, a w realu woke odklejeńcom nie udało się pokonać Batmana mimo próby zaorania tego herosa w tym odpadzie SS, które przegrywa na każdym polu od gameplayu, fizyki i grafice mimo prawie 9 lat różnicy i gracze wolą w niego grać zamiast ten ich kolorowy postępowy paździerz. Chciałoby się zacytować komiksowe "Batman zawsze zwycięża".
Mam nadzieję że po tym co się dzieje z Rocksteady może będą próbowali szybko się finansowo odkuć i może zrobią wszystkie 4 część Batmanów 4k60 na obecne konsole, chętnie bym to zobaczył. A jak czubki od woke na to nie pozwolą może to zlecą to jakiemuś innemu studiu.

To ma prawie 9 walonych lat, a i tak wygląda lepiej niż większość dzisiejszych gier i to jeszcze robionych na nową generację xD. Już nie mówiąc o tym badziewiu Gotham Knights. Jak widać cofamy się w rozwoju. Batmobil zrobiony świetnie nie wiem co ludzie mają za problem jak nim nie potrafią jeździć. Misje poboczne też bardzo spoko poza tym walonym pytajnikiem to wszystko zrobiłem.

To ma prawie 9 walonych lat, a i tak wygląda lepiej niż większość dzisiejszych gier i to jeszcze robionych na nową generację xD. Już nie mówiąc o tym badziewiu Gotham Knights. Jak widać cofamy się w rozwoju. Batmobil zrobiony świetnie nie wiem co ludzie mają za problem jak nim nie potrafią jeździć. Misje poboczne też bardzo spoko poza tym walonym pytajnikiem to wszystko zrobiłem.
Goty też nawet fajne. Sezon hańby ma zajebiste misje, ale te inne np. Czerwonego kaptura czy Batgirl to już gorzej.

Gra bardzo mi się podobała super trylogia tylko denerwuje mnie fakt że aby odblokować pełne zakończenie trzeba zrobić wszystkie misje poszukiwań i 234 podajże pytajniki Ridlera na tym poległem bo nie mam ochoty tego robić złapałem 11 przestępców żeby odblokować upadek rycerza po czym urwało mi się zakończenie z informacją żeby zobaczyć pełne muszę zrobić wszystko więc obejrzałem na YouTube poza tym gra bardzo dobra mam wrażenie że gry które wychodziły prawie dekadę albo dawniej temu były robione dużo lepiej niż te nowe oczywiście są wyjątki jak RDR2 GoT czy nowe GoWy ale to też gry robione kilka lat temu

Gra umarła dla mnie, gdy przejechałem się Batmobilem. Chyba ktoś na siłę chciał zrobić z tego GTA i tym samym popsuł klimat gry.
5 bo nie wydał tego byle łach spod budki z piwem typu Amazon i na pewno gra jest Dziełem, ale nie jest to dzieło użyteczne dla mnie.
Ukończyłem tą grę 9 lat po premierze. Gra jest naprawdę wciągająca, nawet po tylu latach graficznie prezentuje się bardzo dobrze. System walki dość skomplikowany, czasami irytujący, wymaga sporej zręczności. Wydaje mi się że twórcy trochę przesadzili z niektórymi wyzwaniami, chodzi mi o Człowieka Zagadkę. Ostatni wyścig przed uwolnieniem Kobiety Kota był wręcz absurdalny, myślałem że dostanę od tego jakiegoś oczopląsu i prawie się poddałem. Jakimś cudem udało mi się ukończyć ten wyścig, ale wydaje mi się że miałem po prostu szczęście i równie dobrze mogłem jeszcze ze 3 godziny się z tym męczyć. Nie udało mi się pojmać wszystkich przestępców Gotham City, dałem sobie spokój z Człowiekiem Zagadką i jego wyzwaniami. Za dużo z tym roboty. Podsumowując, gra fajna ale dość wymagająca i czasami irytująca.


Kto uważa tę grę za świetną, ten z open worldów Ubisoftu śmiać się nie ma prawa.
W tej grze jest wszystko. A nawet więcej, o wiele za dużo.
Zacznijmy od plusów. Core gry jest sztos. Samo sterowanie Batmanem wypada kapitalnie. Szybowanie nad miastem to czysta radość. W system walki można się fajnie wkręcić. Do samochodu byłem uprzedzony, ale okazuje się być niezwykle responsywny i satysfakcjonująco się z niego strzela.
No właśnie, tylko tu jest minus numer jeden - komuś za bardzo się spodobał ten czołg, no i za dużo go dali. Walki z czołgami to nie jest coś, co chcę widzieć w grze z Batmanem. Mogłyby być miłym zróżnicowaniem, taką odskocznią, ale ich tu jest za dużo. W dziesiątkach się liczy ilość ich rozwalonych przy jednej misji. Ale przynajmniej to jest szybka i dynamiczna akcja. Apogeum siusiaczarni stanowią misje ze SKRADANIEM SIĘ CZOŁGIEM. Który niedorozwój to zaprojektował i pomyślał, że to fajny pomysł? Kilka dobrych razy musimy się skradać batmobilem i w dupę wjeżdżać innym czołgom niczym gejowski włamywacz - w dupę działo wsadzić przeciwnikowi i odpalić działo. Ze 3-5 takich misji jest i jest ich o 8 za dużo przynajmniej.
Drugi diss - Arkham Knight - co za bezsens. Narracyjnie to sensu nie ma, nawet nie był w Arkham. To nie jest nowa postać i się totalnie od czapy zmienia. Od początku mógłby być Red Hoodem, bo później nie ma sensu to, że się w niego przemianowuje. To jest tak tani zabieg fabularny że szkoda słów. W ogóle twórcy wrzucają ile tylko się dało przeciwników Batmana i ten następca Arkham Knighta to wymęczony strasznie jest.
Również historia nadużywa motywu porwania pomocników Batmana. 5 różnych pomocników Batmana w trakcie fabuły zostaje złapanych przez jakiśh czarnych charakterów i Gacek musi ich ratować. To tanio wyszło.
Ale żeby nie było, że tak bluzgam, to sama historia przyzwoita jest. Irytuje jedynie ten zabieg z Jokerem przenoszonym jako choroba krwi. Ja rozumiem, że to estetyka komiksowa i tutaj wiele rzeczy może być naciągane, ale nawet w tej estetyce są pomysły sensowne i idiotyczne, no i ten akurat idiotyczny był, a w dodatku na finał został przemilczany, choć gameplayowo zapewnił fajne etapy.
Wada trzecia - to jest "zamknij pizdę the game". W tej grze non stop ktoś coś pier**li!!! Stu chędożonych metrów nie da się przelecieć w spokoju. Co chwila się ktoś odzywa. Czy to Scarecrow, Riddler, Arkham Knight, Joker czy zwykli złoczyńcy. Nie ma ani chwili wytchnienia. Oszaleć można, co notabene wpasowuje się w styl gry, ale nie do końca o to chodzi by najwyższy poziom irytacji osiągać co chwila. I to są w 90% bezsensowne, przerysowane monologi, które do niczego nie prowadzą. Ta gra ma ADHD i nie można spokojnie miasta przelecieć, bo co chwila się ktoś odzywa w tym pozerskim, idiotycznym stylu. I jak wspominałem jeszcze tego Jokera dodali w tak prostacki sposób, dokładając tym samym dodatkowe, bezsensowne linie dialogowe, gdzie i tak pełno gadania już jest. Jakby to był komiks, to strony byłyby w całości zaje**ne dymkami z tekstem.
No i na finał - ostateczna zniewaga - 243 OBOWIĄZKOWE ZNAJDŹKI!!!! - to już nawet nie jest śmiech na sali, to jest sala na śmiechu. 50 zagadek to by było dużo, ale oni ich niemal 5 razy więcej dali. Wstawiane są nawet do lokacji czysto fabularnych, gdzie tylko stoczyć walkę z bossem idziemy, to wciąż trzeba się przejmować zagadkami, a nawet wracać się trzeba, bo nie mamy w danym czasie jeszcze odpowiednich narzędzi i nawet o tym nie wiemy, więc jak debil staramy się znaleźć sposób, a gra nijak nie powie, że nie masz graczu szans jeszcze wziąć tej statuetki. Tak samo na mieście, te wyścigi z czasem dostępne są od samego początku, ale nie wiesz, że nie masz szans ich ukończyć, bo nie ulepszyłeś jeszcze sobie sprzętu. Ogólnie ciężko policzyć dokładny czas, ale ze 40% gry poświęca się na szukanie dodatkowych znajdziek i rozkminianie jak je zdobyć. No i są one absolutnie obowiązkowe, bo bez znalezienia wszystkich nie zobaczy się zakończenia. To się zrobiła gra logiczno eksploracyjna przerywana kilkoma misjami akcji, a nie na odwrót.
I mimo że teren nie jest wielki, to w sumie najbardziej rozpasły open-world, jaki kojarzę (nie grałem w nowe Assassyny). W Black Flagu nie trzeba było wyławiać z morza wszystkich skarbów, żeby nam córkę przywieźli. W Mad Maxie też nie trzeba było wszystkich skrawków z przeszłości odnajdywać, by kobieta przeżyła. Tak porównuję Arkham Knight do otwartych światów z podobnych czasów co gra Rocksteady i nigdzie chyba nie nawalono tyle bezsensownego badziewia i jeszcze zmuszono do robienia go. Całe szczęście, że wyzwania nie są obowiązkowe, więc spuszczam na nie po prostu zasłonę milczenia.
Bo bardzo dużo dobra tu jest. Świetne cutscenki. Zakończenie naprawdę kapitalne. Wątki poboczne też jak najbardziej na plus. No i gameplay zrobiono świetnie. Jest to niesamowite, ile wyciśnięto z UE3, bo i system zniszczeń całkiem spoko, no i płynnie można się przełączać między trybami rozgrywki Batmanem, a Batmobilem. Sam otwarty świat nie jest też tak korytarzowy jak chociażby w "Days Gone" o "Banishers" nie wspominając nawet. Patrząc po tym tytule nie widać, by technologia mocno poszła do przodu.
No i WB Montreal co spartoliło, to brak mi słów. Mieli kapitalny punkt wyjścia do kolejnej gry, a odwalili takie Gotham Knights. Smutno się robi, tak jak i smutno, ile badziewia dowalono do tak dobrego tytułu.