

Najciekawsze materiały do: Kingdom Come: Deliverance

Kingdom Come: Deliverance - DS4 Controller Buttons v.2
modrozmiar pliku: 319,9 KB
DS4 Controller Buttons to modyfikacja do Kingdom Come: Deliverance, której autorem jest FaithLV.
- Kingdom Come: Deliverance - mod Trough Washing Deluxe v.1.2 - 11,5 KB
- Kingdom Come: Deliverance - mod Auto Third Person Riding v.1.9.4 - 5 KB
- Kingdom Come: Deliverance - mod Performance friendly textures v.2 - 331 B
- Kingdom Come: Deliverance - mod Restricted console cheats enabler v.1.9.5 - 18,4 MB
- Kingdom Come: Deliverance - mod Kingdom Come Autowalker v.1.9.4 - 380,9 KB

Kingdom Come Deliverance - poradnik do gry
poradnik do gry25 lutego 2020
Poradnik i solucja do Kingdom Come to porady, które pomogą w walce. Nasz opis przejścia przeprowadzi Was przez wszystkie zadania główne, questy poboczne i pomoże odkryć sekrety i easter eggi. Walka w Kingdom Come, umiejętności i romanse również tu są.

Recenzja gry Kingdom Come: Deliverance - między Gothikiem a Wiedźminem
recenzja gry13 lutego 2018
Światowa premiera 13 lutego 2018. Realistyczne RPG dziejące się w dodatku w średniowiecznej Europie? Twórcy z czeskiego Warhorse zmierzyli się z tematem i z tej próby wyszli prawie zwycięsko.

W Kingdom Come: Deliverance studio Warhorse dodało skomplikowaną funkcję tylko dla dwóch postaci. Winne były konie
wiadomość19 marca 2025
Studio Warhorse opracowało w Kingdom Come: Deliverence ścieżkę poruszania się specjalnie dla dwóch postaci, które posiadały konia.

Twórcy Kingdom Come: Deliverance „pracowali dzień i noc za minimalne wynagrodzenie”, by stworzyć solidne podstawy pod sukces KCD2, twierdzi programista Cyberpunka 2077 i Star Citizena
wiadomość11 lutego 2025
Deweloper, który opracował AI do pierwszego Kingdom Come: Deliverance, podzielił się wspomnieniami z pracy w zespole Warhose Studios.

15. gra za darmo na Święta 2024 w Epic Games Store
wiadomość1 stycznia 2025
Piętnastą i zarazem przedostatnią grą rozdawaną przez Epic Games z okazji Świąt jest Kingdom Come: Deliverance. To świetna okazja, by sprawdzić tytuł przed premierą sequela.
- Kingdom Come 2 nie boi się Assassin’s Creed i innych premier lutego - rozmawiałem z twórcami KCD 2 2024.11.07
- Kolejne osiągnięcie czeskiego studia Warhorse. Pierwsze Kingdom Come: Deliverance wciąż bardzo dobrze się sprzedaje; w niecały rok gra zyskała ok. 2 mln nowych nabywców 2024.11.04
- Kingdom Come: Deliverance zrodziło się z frustracji. Daniel Vavra ujawnił, co pchnęło go do stworzenia jednej z najlepszych gier RPG ostatnich lat 2024.11.03
- Twórcy Kingdom Come: Deliverance 2 zabrali głos w kwestii modów i DLC. Przekazali też złe wieści o aktualizacji next-gen do pierwszego KCD 2024.06.14
- Kingdom Come: Deliverance dostępne na Steam w bardzo atrakcyjnej cenie. Zagraj przed premierą KCD2 2024.04.22
- Kingdom Come: Deliverance 2 to dla mnie najważniejsza premiera roku, ale nie jestem pewien, czy przebije genialną „jedynkę” 2024.04.18
- Domniemane Kingdom Come: Deliverence 2 może zostać zapowiedziane trailerem live-action. Warhorse Studios było na zdjęciach w pięknym miasteczku w Czechach 2024.04.14

Kingdom Come zaoferowało mi najlepsze odwzorowanie walki mieczem w historii gier
artykuł31 stycznia 2025
W grach nie szukam realizmu, ale jeden ich aspekt zawsze mnie boli – szermierka oraz wykorzystanie broni białej. Po latach doczekałem się serii, która w końcu pokazała potencjał sztuki władania mieczem.
Porady dotyczące wydajności oraz optymalizacji
Jak rozwiązać problem z doczytywaniem się textur w locie?
Gra działa wyraźnie lepiej po zainstalowaniu na dysku SSD więc jeśli masz taką możliwość zrób to.
Co zrobić jeśli nie mam dysku SSD a chciałbym zniwelować ten problem ?
Alternatywną metodą jest instalacja moda Texture streaming improvements - No more texture pop in https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/27
Znane sposoby na zwiększenie wydajności gry
Co zrobić by zwiększyć wydajność gry?
Jednym ze znanych sposobów na zwiększenie wydajności w gry jest wyłączenie efektu Global Illumination - SVOTI. Zabieg ten wiąże się z zauważalnym pogorszeniem grafiki ale zyskujemy do 30% wydajności.
Niestety nie da się tego wyłączyć w samych opcjach gry więc będziecie musieli zrobić to ręcznie za pomocą wpisania komendy e_svoti_apply 0 w konsoli poleceń dostępnej w grze po naciśnięciu klawisza ~
Możliwa jest też zmiana jakości okluzji otoczenia lub całkowitego jej wyłączania r_ssdo 0,1,2 do wyboru do koloru, 0 to wyłączenie.
Czynność trzeba powtarzać jednorazowo po każdym ponownym włączeniu gry.
Kolejnym znanym sposobem na poprawę wydajności jest wyłączenie V-Sync https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/25
Istnieje też modyfikacja zwiększająca ilość klatek od 15 do 20 dla silnika CryEngine 3 którym jest napędzany Kingdom Come: Deliverance
FPS Tweaks https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/77
Jakie opcje graficzne mają największy wpływ na wydajność?
Najbardziej zasobożernymi ustawieniami dla sprzętu są - oświetlenie, fizyka, jakość zaćmienia (shader) oraz cienie. Zmniejszenie tych ustawień gwarantuje wzrost wydajności. UWAGA! - Należy pamiętać o ponownym uruchomieniu gry po ich zmianie.
Czy mój procesor da radę i jakie ustawienia odpowiadają za moc CPU?
Ustawieniami które obciążają głownie procesor są tak zwane suwaki z zakresem rysowania obiektów itp.
[img]https://i.imgur.com/UTqBXpW.jpg[/img]
Im mocniej zmniejszacie dystans widoczności obiektów tym bardziej spada obciążenie procesora. Dodatkowym ustawieniem mającym wpływ na wydajność CPU jest fizyka
Pozostałe porady dotyczące gry
Mam mało czasu na grę i chciałbym ją zapisywać w dowolnym momencie jak to zrobić?
Istnieje modyfikacja która umożliwia zapisywanie gry w dowolnym miejscu i czasie https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/1
Nie podoba mi się otwieranie zamków w skrzyniach czy można temu jakoś zaradzić?
Istnieje modyfikacja która pomija mini-grę z otwieraniem zamków (nie zastępuje mechaniki gry) https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/3
Nie mam wprawy w celowaniu z łuku bez celownika jak go włączyć w grze?
Istnieje modyfikacja która pozwala na wyświetlanie celownika podczas celowania https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/13
Lubię grać immersywnie jak uzyskać lepszą kontrolę nad wyświetlaniem HUD?
Istnieje modyfikacja którą możecie znać z Skyrima lub Wiedźmina 3 https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/50
Nie lubię limitu udźwigu wole grac jak w Gothic i zbierać wszystko co może się przydać czy można temu jakoś zaradzić?
Istnieje modyfikacja która pozwala zwiększyć udźwig lub całkowicie go wył. https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/12
Konsola poleceń
lista komend:
wh_pl_showfirecursor 1 - wprowadza znacznik na środku ekranu pomagający przy celowaniu z łuku. Domyślnie gra nie wyświetla żadnego celownika i to na graczu ciąży odpowiedzialność wymierzenia trafienia. Aby z powrotem wyłączyć wspomaganie, należy wprowadzić komendę z „0” zamiast „1”. Aby zaszły zmiany w przypadku tego polecenia, należy jeszcze schować i ponownie wyciągnąć łuk.
wh_ui_showCompass 0 - chowa kompas umiejscowiony na górze ekranu i pokazujący aktualne cele. Gracz będzie musiał w takim przypadku polegać tylko na mapie aktywowanej konkretnym przyciskiem. Aby przywrócić kompas, należy zamienić „0” na „1”.
g_showHUD 0 - sprawia, że znika cały interfejs w grze. Może się przydać do robienia zdjęć lub do klimatycznych spacerów w lesie. Zmiana z „0” na „1” przywraca HUD.
r_vsync 0 - wyłącza synchronizację pionową. Wprowadzenie tej komendy może poprawić wydajność gry, kosztem jakości obrazu wyświetlanego na monitorze.
e_ViewDistRatio X - zmienia odległość pojawiania się obiektów w świecie gry. W miejsce „X” należy wprowadzić wartość. Domyślna wynosi 500.
e_ViewDistRatioVegetation X - podobna komenda, która zmienia odległość rysowania drzew i krzewów. Domyślną wartością ponownie jest 500.
e_MergedMeshesInstanceDist X - Zmienia promień widzenia animowanej trawy. Twórcy ustalili ją na 20.
e_VolumetricFog 1 - umożliwia włączenie dodatkowego efektu graficznego wolumetrycznej mgły.
e_svoti_apply 0 - pozwala na wyłączenie SVOTI.
r_ssdo 0,1,2 pozwala na wyłączenie lub zmianę jakości okluzji otoczenia (0 to wyłączenie).
sys_MaxFps = komenda do odblokowania ilości klatek wpisywać najlepiej wielokrotność odświeżania inne mogą nie działać.
Dodatkowe:
r_BatchType
0 - CPU friendly.
1 - GPU friendly.
2 - Automatic.
Ustawienie 1 podobno pomaga jeżeli mamy wąskie gardło ze strony CPU.
Upiększanie grafiki
Istnieje sposób na znaczne poprawienie zasięgu rysowania obiektów (LOD) wykraczający poza standardowe ustawiania Ultra.
Domyślne wartości dla ustawień Ultra wynoszą 500 limit ten można zwiększyć do 100000 powodują to jednak spadek k/s maksymalnie o 10.
Wciskamy ~ w czasie gry i wpisujemy
e_ViewDistRatio 100000
e_ViewDistRatioVegetation 100000
e_MergedMeshesInstanceDist 100000
Czy istnieją już jakieś modyfikacje poprawiające wygląd gry np. wyostrzające obraz, zmieniające oświetlenie, kolorystykę oraz dodające nowe efekty?
Tak. Jest już kilka takich modyfikacji
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/61
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/59
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/52
Więcej cieni
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/65
Modyfikacje dla słabszych PC'tów
Mam słaby komputer a chciałby w to zagrać czy da się temu jakoś zaradzić?
Tak. Powoli zaczynają się też pojawiać modyfikacje umożliwiające grę i poprawę klatek na słabszych maszynach.
Lepsza płynność i wygląd cieni na niskich ustawieniach https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/41
Wyszedłem z domu, sprzedałem luja wieśniakowi, spłonąłem w więzieniu. Polecam, 10/10 ale troche krótka jak na grę za 200zł.
Gra jest fenomenalna. Jeżeli ktoś lubi trudniejsze gry, to proszę nie sugerować się oceną 7.5. Obstawiam że została zaniżona przez casuali którzy by chcieli mieć wszystko i na już.
Jej główną zaletą jest kwestia RPG i odgrywania postaci. Dawno, naprawdę dawno, nie grałem w grę w której mógłbym wcielić się w postać i mieć wrażenie że to ja przemierzam tę krainę. Jak nie lubię zapychaczy w stylu minigierek, tak tutaj są cudowne. Przygotowanie mikstur, gra w kości czy rozmowa z npc czy dbanie o jadło i spanie, to wszystko urozmaica grę, a nie przeszkadza. Piękne cut-scenki pozwalają na czerpanie fabuły garściami. Bardzo podoba mi się też motyw gry. Nie zaczynamy jako heros i ostatnia nadzieja ludzkości, tylko wieśniak który na wszystko musi zapracować. Cały czas otaczasz się ludźmi o większym statusie od siebie i przez to nie ma wrażenia overpowerd.
Drugą najważniejszą zaletą jest mapa. Tak dobrze zrobionego terenu nie widziałem chyba nigdy. Na początku nie było zachwytu, bo myślałem że są to małe, dokładnie wymodelowane mapy, ale gdy okazało się że to świat otwarty to nie mogłem pozbierać szczęki z podłogi. W żadnym miejscu nie ma wrażenia że jest to wytwór poprawiony z generatora, tak jak w przypadku skyrim czy innych super otwartych gier. Miasta są dobrze rozplanowane, tak powstałyby gdyby ludzie się naprawdę osiedlali. Drogi to samo, główne pomiędzy miastami z niewielkimi wydeptanymi skrótami gdzie ludzie chodzili pieszo. Tam gdzie były główne szlaki, widać było zniszczone od wozów nawierzchnie. Góry, lasy wszystko przypomina to co możemy zobaczyć naprawdę w naszym klimacie, a nie jakieś wygenerowane badziewia.
Na początku wspomniałem że gra jest trudna. Tak naprawdę to trochę nadużycie. To nie jest dark souls w którym będziemy ginąć co kilka minut, a przy bosie co chwilę. Ginie się rzadko, bo nie każda przegrana kończy się śmiercią. Walki są skomplikowane, ale to jest smaczek, bo naprawdę da się nauczyć tego systemu, a daje to fajną imersję bo zaczynając nie znamy się na fechtunku, a gdy kończymy, to już coś tam powojowaliśmy. Do najlepszych nadal nam jednak trochę brakuje. Więc generalnie nie tyle gra jest trudna, co nie da się pokonać każdego kogo spotkamy. Tutaj ucieczka przed bandytami to po prostu rozsądne wyjście. Gry przyzwyczaiły nas jednak do tego że każde starcie trzeba wygrać. Co ciekawe, tryb hardcore jest w moim odczuciu łatwiejszy. On nie tyle utrudnia rozgrywkę (nie odnosimy więcej ran, czy zadajemy mniej), co ją spowalnia. A jeżeli gramy wolniej, to więcej uczymy się o grze i gdy dochodzi do obowiązkowych walk, umiemy już wcześniej. Jeżeli chcecie wyciągnąć z gry więcej, polecam ten tryb nawet na początku.
Gra ma jednak trochę minusów:
- Widać że kończył się czas i budżet. Początek gry jest mega dopracowany. W końcowej fazie pojawiają się kwiatki w stylu biedna babinka za pomoc daje nam ogromną sumę pieniędzy, czy bandyci mają sprzęt lepszy niż niejeden woj. To drugie jest właściwie wymagane żeby było jakieś wyzwanie, ale jednak jest to zbyt łatwy zarobek. Podobno gra miała też dużo błędów po wydaniu, ale teraz się tego nie doświadczy.
- Brak języka czeskiego! Eh, jak ja bym chciał posłuchać dialogów w ich języku. Naprawdę, ta gra ma takim poziom imersji, że gdyby był do wyboru czeski i polski, to wybrał bym ten pierwszy.

ale i tak muszę przyznać, że deweloperzy się nie cackami w relacjach bohaterów zwłaszcza jak Lady Szczepanka zdradziła męża, który potem stawał na głowie, żeby ją ratować bo taka dobra świecka żona :D
Grał ktoś może w KCD z czeskim dubbingiem? Sam zacząłem grać jakiś czas temu (chwilowo odłożyłem tę grę dla innych tytułów) i w wersji angielskiej dialogi wydają się dosyć sztuczne i sztywne. Może po czesku sprawiałoby to lepsze wrażenie?
Grafika,dopracowany świat, klimat, fabuła to plusy tej gry.
Oraz ciekawe pomysły dodatkowe: mini gra w kości, zapasy psujące się w czasie i rozmaite detale, które powodują, zwiększenie realizmu życia.
Wspaniały potencjał na doskonałą grę.
Ale co z tego, jeśli najważniejsza część, czyli walka jest skopana.
Wymyślono nowatorski system, który w praktyce jest skrajnie niewygodny i nieużyteczny. Walka po prostu mnie irytuje. Dochodzi do tego, w moim przypadku dziwnie słaba responsywność klawiatury i myszy. Mam często wrażenie, że po prostu bohater nie robi tego, czego od niego oczekuję po sterowaniu.
Nie wiem, być może do komfortowej rozgrywki trzeba użyć kilku modów, które tu opisywano.
Trudno mi też przyzwyczaić się do widoku FP, tam, gdzie od lat przyzwyczajałem się do TP. Ale to sprawa drugorzędna.
Generalnie po kilkunastu godzinach wymiękłem. Nie będę się męczyć.
Grudzień, szaro, do premiery dwójki jeszcze prawie dwa miesiące. A, odpalę sobie na chwilę jedynkę. Po materiałach z dwójki strasznie jedyneczka zbrzydła, wygląda i działa jak jakaś beta, ale po chwili człowiek nawet nie zauważa tych niestabilnych 30 klatek. No i sobie pojechałem na wycieczkę, byłem przy Użycach i skierowałem się na południowy wschód, kawałek za stadninę Neuhof, gdzie mam swój ulubiony spot do czilowania przy obozie węglarzy. No i jak człowiek sobie jedzie przez te tereny i wchodzi TA muzyka (nie jakiś konkretny jej kawałek, tylko po prostu TA), to serio jest w tej kanciastej grze prawdziwa magia i traktuje się ją więcej niż tylko grę. Oby dwójka też miała ten pierwiastek.
Witam.
Mam pytanie odnośnie do immersyjności. Czy lepiej grać z dubbingiem czeskim, czy angielskim?
Wydaje mi, że czeski będzie lepiej wprowadzał w klimat, ale "lipsync" wtedy jest jakiś dziwny, tak, jakby był robiony dla innego języka (sprawdzam na razie tylko sam początek - jeszcze nie zaczynam gry). Nie wiem, czy pasuje do języka angielskiego, czy po prostu nie pasuje do żadnego (wszystkie języki oprócz czeskiego wykasowałem, więc nie mam jak sprawdzić, a nie chce mi się ponownie instalować gry - myślałem, że czeski to jedyny słuszny dla tej gry). Poza tym zawsze lubię grać z językiem natywnym do danych "okoliczności przyrody", nawet jeśli trzeba czytać napisy.
P.S. Tak, dopiero teraz zacznę ją ogrywać - kupka wstydu bardzo powoli maleje, a KC właśnie pojawiło się na jej wierzchu jako następna.
https://piw.pl/strona-glowna/2733-jan-zizka-t-1-i-2-9788381968782.html Dla tych co chcą wiedzieć na temat historii Czech z początku XV w. - biografia Jana Żiżki. Późniejszy okres niż czas akcji KCD, ale warto! 28.11.2024r. była premiera.
Nie wiem jak oni to zrobili, że zwykłe włóczenie się po tym świecie jest takie fajne. Nic w sumie się nie dzieje, czasami wyskoczą jacyś Kumani, nawet zwierząt jest mało, ale w sumie to realistyczne. Wczoraj poszedłem głębiej w las pod Wranikiem i odkryłem w nim chatę z zabitym kolesiem, a potem jaskinię z dobrymi rzeczami, w każdej grze jest przecież takie coś ale tu cieszy jakoś lepiej. Swojski klimat robi swoje? Pewnie tak, ale nie tylko, bo w Wiedźminie eksploracja po jakimś czasie nudzi, a tu przez te pola i lasy podróżuje się cały czas miodnie (lasy nie tylko wyglądają świetnie ale mają też świetny klimat głuszy, gdy zawędruje się daleko).
Mam pytanie odnośnie do immersyjności. Czy lepiej grać z dubbingiem czeskim, czy angielskim?
Wydaje mi, że czeski będzie lepiej wprowadzał w klimat, ale "lipsync" wtedy jest jakiś dziwny, tak, jakby był robiony dla innego języka (sprawdzam na razie tylko sam początek, testuję ustawienia graficzne itp. - jeszcze nie zaczynam gry). Nie wiem, czy pasuje do języka angielskiego, czy po prostu nie pasuje do żadnego (wszystkie języki oprócz czeskiego wykasowałem, więc nie mam jak sprawdzić, a nie chce mi się ponownie instalować gry - myślałem, że czeski to jedyny słuszny dla tej gry). Poza tym zawsze lubię grać z językiem natywnym do danych "okoliczności przyrody", nawet jeśli trzeba czytać napisy.
P.S. Tak, dopiero teraz zacznę ją ogrywać - kupka wstydu bardzo powoli maleje, a KC właśnie pojawiło się na jej wierzchu jako następne.
Gra/Seria ma gigantyczny potencjał ( nie mogę się doczekać drugiej części) w grze wykonałem chyba dosłownie wszystko co tylko się da, walka jest bardzo wymagająca i trudna, na początku dostajemy łomot od wszystkiego co się rusza, a już walka na początku z 2 przeciwnikami to samobójstwo, ale jak już ogarniesz to satysfakcja jest mega, i tak nie jest to samograj, wątek główny wciąga, a grafika i jakość wykonania lasów jest obłędna, chyba najlepiej odwzorowana przyroda w grze ( na RTX 3070 8GB + mody graficzne + zainstalowane pakiety graficzne Raschade) coś pięknego i niesamowitego. Z minusów? sztuczne dłużyzny : spanie, jedzenie, ograniczony udźwig, ograniczony zapis gry oraz tkz "szybkie podróże" strasznie irytują i wydłużają czas gry niemiłosiernie... i przyznaje się wgrałem mody na udźwig i zapis w dowolnym momencie, bo już nie mogłem z tym zdzierżyć... z bardzo dużych minusów optymalizacja pozostawia wiele do życzenia... spadki ze 100fps na 40 fps są bardzo częste i zmiana ustawień z Ultra na średnie mało pomaga, chyba po prostu taki silnik gry. Ogólnie dobra gra.
Kingdom Come: Deliverance to prawdziwa perełka w świecie gier RPG, która zachwyca realizmem i immersją. Już od pierwszych chwil gra urzeka niesamowitą grafiką, która przyciąga uwagę dbałością o szczegóły. Przyroda w grze to majstersztyk – lasy wyglądają tak realistycznie, że można poczuć zapach wilgotnego mchu czy usłyszeć szelest liści. Każdy zagajnik ma swój unikalny charakter, a eksplorowanie tych miejsc staje się niemalże medytacyjnym doświadczeniem. Trawa czy błoto wygląda niesamowicie. Las wygląda naturalnie, nie rzucają się w oczy jakieś powtarzające się elementy. Można zapamiętać swoje ulubione zagajniki czy polany i trafić tam po samej przyrodzie. Można się zatrzymać i podziwiać piękno przyrody, ale i je usłyszeć. Ta mnogość dźwięków. W ogóle udźwiękowienie też jest znakomite. Muzyka rewelacja, tu i ówdzie podśpiewujące chłopki, mieszczanki ,czy także rycerze. Bez problemu na swojej średniej klasy słuchawkach słyszałem ,z której strony naciera wróg, czy słychać kroki. Dźwięki efektów pogodowych też brzmią rewelacyjnie. Przechodząc po mieście czy wiosce można podsłuchać jak ludzie ze sobą rozmawiają, plotkują czy obgadują innych. Niejednokrotnie można zasłyszeć ciekawą informację, która nam ułatwi zadanie lub umożliwi inne.
Historia jest równie mocnym punktem produkcji. Opowieść, która stopniowo wciąga gracza, pozwala nie tylko utożsamić się z głównym bohaterem, Henrykiem, ale także daje poczucie autentycznego uczestnictwa w wydarzeniach średniowiecznej Europy. Fabuła jest emocjonująca i pełna niespodzianek, miejscami zabawna, pouczająca, co sprawia, że trudno się od niej oderwać.
Twórcy zadbali również o historyczną wierność – zarówno w odwzorowaniu strojów, architektury, jak i w mechanice walki, która jest wymagająca, ale satysfakcjonująca. Oj, na początku wiele się trzeba nauczyć, ale później mimo, że walki nawet pod koniec są wymagające dają ogromną satysfakcję. Dzięki temu gra nie tylko bawi, ale również edukuje, dając wgląd w codzienne życie w XV wieku. Fajnie i wiarygodnie jest odwzorowany nawet humor z tamtych czasów, zwroty czy słówka. Twierdze i chatki wyglądają pięknie i mają w sobie to, co odczuwa się też na żywo zwiedzając prawdziwe zamki
To prawdziwe średniowiecze, z jego brudem, przepychem, zacofaniem, obłudą, ale i honorem, przekleństwami, zabobonami, wiarą i ówczesnym jej zrozumieniem.
Kingdom Come: Deliverance to nie tylko gra – to podróż w czasie, która pozwala doświadczyć piękna i trudów średniowiecza. Każdy fan RPG powinien dać jej szansę – nie pożałuje!
Śmiać mi się jak czytam te komentarze. To jest prawdziwy rpg do wszystkiego dochodzi się powoli trzeba mieć cierpliwość i wytrwałość cos jak gothic, kotor. Ale oczywiście pokoleniu dzieci kwiatów to nie pasuje, bo oni musza mieć wszystko teraz. Gra tez nie może być zbyt trudna i wymagać myślenia.
Sporo osób uznaje Deliverance za najlepszego po Wiedźminie RPGa, więc się wypowiem bo to śmiech na sali. W Wiedźminie (każdej części) była mnogość wyborów. Co prawda miały one znacznie mniejszy na ogół wpływ na grę, niż to zapowiadano przed ukazaniem się np. części 3 Wiedźmina, jednak te wybory były bardzo częste. W Kingdom Come wyborów prawie nie ma i właśnie mnie szlag trafił bo główny bohater jest pajacem sterowanym przez skrypty, który nie umie ugryźć się w język nawet ryzykując chłostę, czy wygnanie w sprawach bardzo mało znaczących. Skoro bohater ma w nosie to co bym zrobił w danej sytuacji i twórcy tej zapyziałej gry na siłę każą mi robić co jest w scenariuszu to jak mam się wczuć? To nie jest RPG tylko tańczenie, jak zagrają, więc skoro nie ma możliwości wyboru zachowań postaci to całe Role Play przestaje być Role Play.
Zdecydowanie na plus system walki, ale minusem jest fabuła - nawet, gdyby potraktować to, jako film i jedynie granie opisanej z góry roli to nadal fabuła jest słaba i nie wiem w co grały, co oglądały i co czytały osoby piszące peany na cześć wspaniałej historii Henryka, ale na pewno nic wykraczającego poziomem zaawansowania poza tytuły takie, jak Słoneczny Patrol, Counter-Strike lub 50 twarzy Greya

Mam takie pytanko, czy jakieś misje poboczne pojawiają się z czasem po pchnięciu głównego wątku do przodu? bo jestem po misji fabularnej z księdzem Bogutą i tych poboczaniaków jest jak na lekarstwo. Sprawdziłem w poradniku to widzę, że jest o wiele więcej misji pobocznych np. w samych Ratajach, a ja natrafiłem chyba na dopiero dwa, czy trzy poboczniaki. Bo jak dobrze rozumiem zadania poboczne są zaznaczone wykrzyknikiem na mapie jako zleceniodawca?
Emocje jak na grzybach , postacie drętwo wyrażające siebie jak typowe npc , drętwa beznadziejny system walki , grafika nie powala, zapisywanie gry to jakis dowcip,
nudna - poległem po 3 godzinach.
Nic mnie tam nie wciąga kompletnie nic
Niewiem może inni są mniej małostkowi.
2/10

Gra ma sporo drobnych problemów i irytujących rozwiązań, jak choćby ciągnące się w nieskończoność ekrany czekania i szybkiej podróży, ale pomimo tego, jest unikalna i szalenie wciągająca. Na każdym kroku czuć, że to gra stworzona z pasją. Polecam
Gra na premierę miała sporo problemów ale obecnie to graficzna petarda i chodzi płynnie. Stosunkowo małe studio zrobiło takie cudo na cry engine a reszta deweloperów tylko UE i Unity.

Po ukończeniu fabuły można grać dalej? bo zostało mi jeszcze DLC z Janem Ptaszkiem i się boję, żeby mi nie przepadło.
Właśnie ogrywam tę pozycję po raz pierwszy - akurat mam dużo wolnego czasu, a ten tytuł jest prawdziwą czarną dziurą.
Powiem krótko: żałuję, że czekałem tak długo. Takich gier już się praktycznie nie robi: oryginalnych, z własną wizją, realizowaną przez prawdziwych pasjonatów. Ta gra zasysa kompletnie i bez reszty - w ciągu ostatnich dziesięciu lat trafiło się tylko kilka takich tytułów.
Klimat, realizm, wykonanie świata i dbałość o szczegóły są na niesamowitym poziomie. Doceniam to tym mocniej, że sam jestem historykiem - pasjonatem i odkrywanie kolejnych szczegółów. Pomyśleli tu praktycznie o wszystkim, a tam gdzie są uproszczenia (np. system monetarny) zostało to obszernie wyjaśnione w Kodeksie.
Wiele osób narzeka na system walki. I to jest w dużej mierze prawda: na początku gramy chłystkiem któremu niemal każdy bandyta jest w stanie spuścić łomot. Jeden przeciwnik sprawia problem, a dwóch pochlasta nas w kilka sekund. Przyznaję, że momentami było to ekstremalnie frustrujące i gdyby nie całokształt gry to bym się po prostu zwyczajnie do tej gry zraził.
Dużo tu winy samej gry - daje ona zbyt mało informacji zwrotnej. Gracz dostaje łomot, poniewierają nim jak psem - a gracz nie wie co konkretnie robi źle. Powstaje wrażenie że tak już będzie zawsze, że walka z jednym wrogiem jest piekielnie trudna, z dwoma to pewna śmierć.
Kluczem jest zrozumienie faktu, że to gra RPG - w walce liczy się ekwipunek, statystyki, umiejętności i perki. Dlatego nie należy się zrażać tylko pchać fabułę do przodu - odblokować trenerów a następnie toczyć sparingi - dużo sparingów. Walczyć w turniejach. Opanować do perfekcji idealne bloki, kontry i kombinacje. Kupować, kraść lub zdobywać coraz lepszy sprzęt. Aktualnie mam 40 godzin na liczniku, jestem może w 1/3 fabuły (nie mam pewności), nabiłem 14 punktów siły i 11 walki mieczem. Teraz na luzie, w ramach zlecenia wpadam do obozu Kumanów i zabijam ich wszystkich (4-5) w jednoczesnej walce bez utraty zdrowia. A nie jestem jakimś młodzieniaszkiem wymiataczem z ultra refleksem tylko dziadygą dźwigającym piąty krzyżyk na karku. Niedawno wgrałem moda który zwiększa częstotliwość napadów na drodze i ich trudność - jakoś nie czuję aby było zbyt trudno. Problemem jest raczej to żeby wrogowie nie uciekli i nie zabrali ze sobą potencjalnie cennego sprzętu.
Podobnie ze strzelaniem z łuku. Na początku jest to gigantyczna mordęga. Brak celownika, szybko opadające strzały, niedorzecznie długa procedura napinania łuku (niektóre balisty dawało się naciągać szybciej), ręka trzęsąca się jak w ostatnim stadium alkoholowej delirki. W miarę nabijania zręczności i siły oraz zdobywania lepszego sprzętu robi się dużo prościej.
I to jest piękne. Początkowo psioczyłem bardzo mocno na system rozwijania umiejętności - ale teraz doceniam go po stokroć. Bo rozwijając umiejętności walki, jednocześnie sam siebie w niej trenowałem, nauczyłem się wyczekiwać na idealny moment do bloku i kontry.
Obciążenie gracza jest problemem. Ale to też zmienia się w miarę postępu - siła i perki na udźwig zwiększają limit. Perk z 12 poziomu "obrony" zmniejsza wagę noszonego pancerza. I nagle się okazuje, że mam spory zapas, a w połączeniu z bagażnikiem na koniu mogę rabować bandytów i nieźle się wzbogacić.
Wadą niewybaczalną jest natomiast system zapisu. Nie akceptuję go i już. Nie wiem kto to wymyślił, ale zdecydowanie wychlał zbyt wiele sznapsów. Bardzo szybko wgrałem moda na nielimitowany zapis i jakoś nie ucierpiał na tym klimat ani immersja. Gra wywaliła mi się kilka razy i gdyby nie ten zapis - musiałbym powtarzać spory kawałek gry.

Po kilku godzinach odbiłem się kompletnie. Fabuła nawet mi przypadła do gustu, klimat też fajny, ale ta gra mnie po prostu zmęczyła. Ciągłe pilnowanie jedzenia, spanie, toporna walka. Do tego skopany zapis. Zrobiłem misję poboczną, po niej szybka podróż podczas której mnie zabili jacyś bandyci i zapis sprzed pół godziny. Nóż kurde co to ma być? Rozumiem graczy którym to pasuje, ale ja tam wolę gdy gra jest rozrywką i miło spędzonym czasem, a nie udręką. zresztą widać po komentarzach, że jedna część jest zachwycona, a druga tak jak ja po kilu godzinach spasowała.
W oczekiwaniu na KCD2 ograłem ponownie KCD1, żeby sobie przypomnieć fabułę. I znowu wsiąknąłem na długie godziny. Ta gra to RPG z krwi i kości, co się obecnie bardzo rzadko zdarza. Questy, nawet te poboczne, mają często nieoczywiste, ukryte rozwiązania i można je przejść na wiele sposobów. Rozwój postaci jest świetny, prawdziwe from zero to hero jak w Gothicu. Walka jest wymagająca i realistyczna, nawet pod koniec gry bardzo trudno jest walczyć z więcej niż 1 czy 2 przeciwnikami na raz. Fabuła jest bardzo ciekawa, zwłaszcza jeśli ktoś się interesuje historią późnego średniowiecza. Świat jest bardzo bogaty i realistyczny, wypełniony detalami, nigdy nie czułem się tak wciągnięty w średniowiecze jak tutaj. Znajdzie się kilka minusów jak wciąż obecne w grze bugi w niektórych zadaniach, słabe AI zwierząt w lesie czy cała masa błędów w polskim tłumaczeniu, ale nie psuje to wrażenia z gry która jest fenomenalna.
Co to jest za gra proszę państwa… Kupiłem ją za grosze w związku z dużym hype na sequel żeby samemu ocenić no i … przepadłem bez reszty. KCD ma niesamowity klimat i po 14h grania jestem z fabułą niedaleko za prologiem łażąc od wioski do wioski, delektując się tym przecudnym sielskim światem i wykonując pomniejsze zadania. Wspaniałe dla mnie jest to, że walka, podejmowane decyzje, wybierane ścieżki dialogowe wymagają pewnej dozy refleksji a sam rozwój postaci nie jest widowiskowy, ale subtelnie odczuwalny. Podsumowując na tą jedna z lepszych gier w jakie grałem (przynajmniej na tym wczesnym etapie rozgrywki).


Średniowieczna brutalność w topornym wydaniu
Jakoś ominęła mnie ta gra. Wiedziałem że wyszła, ale tak jakoś olałem ten tytuł. Pewnie dlatego że nie przepadam za takimi klimatami. Średniowieczna Europa nie jest w kręgu moich zainteresowań xD. W Internecie nasłuchałem się opinii że warto dać szanse tej grze bo jest naprawdę dobra. Do tego jesteśmy w okolicach premiery Kingdom Come: Deliverance 2, więc hype rośnie na tą grę. To może czemu by nie spróbować tej jedynki? Dziś można kupić ją za grosze i powiem tak. Warto zagrać, ale gra posiada wiele ułomności…
Zacznę od świata gry bo jest on naprawdę fajnie zrobiony. Polakom jest on bliski ponieważ mamy takie widoki na co dzień. Lasy, polany, rzeki. Niby jest to na całym świecie ale u nas wygląda to jakoś inaczej. Swojsko bym powiedział xD. Ma się to takie fajne uczucie że „gra się u siebie” mimo że akcja dzieje się w Czechach. Podczas podróżowania słychać różne dźwięki zwierząt które tak naprawdę słyszymy na co dzień. Szczególnie jak ktoś mieszka na wsi. Może to dziwne co tu pisze ale w żadnej innej grze nie miałem takiego doświadczenia, może nie zwracałem na to uwagi? Przeważnie gry nie dzieją się w Europie środkowej, to może mieć wpływ na to. Sam świat gry żyje własnym życiem. NPC chodzą do pracy, bawią się, śpią. Mają swój rytm dobowy. Takie podejście sprawia że możemy podchodzić do problemów na wiele sposobów ale o tym później. Pochwale też muzykę bo jest bardzo przyjemna. Od bardziej rytmicznych kawałków po bardziej spokoje kiedy podróżujemy w samotności.
Eksploracja eksploracją ale jak ten gameplay. Powiem tak walka w grze mi nie siadała. Jakoś nie mogę się do tego systemu przyzwyczaić. Wróg ciągle blokuje nasze ataki. Mój patent na walkę polegał na tym że pochodziłem blisko do przeciwnika odpychałem go i zadawałem szybko cios i tak cały czas. Mniej opancerzeni przeciwnicy są prostsi bo ich blok można przełamać i szybciej idzie ich pokonać. Początek gry to masakra, wszystko spuszcza nam łomot, nawet wieśniak z łopatą xD. Kolejną bolączką jest strzelanie z łuku, używałem go tylko wtedy kiedy musiałem. Przydał by się jakiś celownik bo polowanie na zwierzynę to droga przez mękę. Otwieranie zamków to kolejna rzecz która naprawdę jest niepotrzebnie skomplikowana. Jak dobrze że w ustawieniach jest opcja uproszczenia otwierania zamków. To jest element który uświadczymy na początku gry i można się od niego odbić… Sama mechanika kradzieży jest prosta, łatwo ją opanować. A im więcej „odbierzemy rzeczy które nie nalezą do nas” tym mechanika staje się prostsza. Elementy survivalowe też są fajnie zrobione. Musimy jeść, spać, dbać o siebie. Nawet ten system ograniczonych zapisów jest okej, dzięki temu trzeba grać bardziej rozważnie.
Przyznam że główna fabuła w grze jest naprawdę fajna. Śledziłem ją z zaciekawieniem, a postacie które spotykamy po drodze zapadają w pamięć. To jest gra która faktycznie stoi zadaniami i postaciami. Będzie poważnie, ale nie zabraknie bardziej luźnych zadań a nawet śmiesznych. Najbardziej podobał mi się quest z księdzem z Urzyc oraz
spoiler start
oblężenie Tamblerka.
spoiler stop
Sam główny bohater Henryk to naprawdę fajny gość, nie jest to jakiś random ma swój charakter. Jan Ptaszek, Hanus z Lipy, Pan Radzik to tylko kilka postaci które spotykamy po drodze. I najlepsze jest to że każda z tych postaci jest inna, też mają swój charakter. Jak na RPG przystało zadania można rozwiązywać na różne sposoby, to jest zaletą tego typu gier. Jak w intrenecie zobaczyłem jak można podchodzić do niektórych zadań to byłem zdziwiony. Wybór nie sprowadza się tylko do walki lub pogawędki. Można inaczej rozwiązywać problemy heh.
W grze mamy również szybką podróż i tutaj mam mieszanie uczucia. Wygląda ona fajnie, mapa jest w stylu papierowego RPG a nasz znacznik to tak jakby pionek. Podróżować możemy tylko do określonych punktów, np.: miast. Problem polega na tym że kiedy chcemy szybko podróżować to musimy oglądać jak pionek Henryka porusza się po mapie i to trwa za długo. Fajnie to wygląda ale jest czasochłonne. Fajnym pomysłem podczas szybkiej podroży są random encounter. Mamy określoną szanse czy przejdziemy obok takiego zdarzenia czy będziemy musieli wziąć w nim udział.
A jak z ekonomią w grze? No tak jak w każdym RPG xD. Jak zaczniemy zbierać łupy to bardzo szybko się wzbogacimy. A jest to kuszące bo miecze, zbroje i konie drogie są. W grze jest jedno DLC w którym odbudowujemy wioskę. Jeżeli ktoś chcę się na to rzucić to będzie to bardzo drogie przedsięwzięcie, ale opłacalne.
Reasumując jest to dobra gra. Nie wybita ale nie jest to crap. Mi nie siadły te mechaniki wali może w dwójce bardziej mi to podejdzie. Za to eksploracja, świat, zadania to cudo. Ponoć w momencie premiery gra była zabagowana. Dziś gra się w to bez większych błędów. Grę wywaliło mi około 4 razy a przegrałem około 70h. Niestety dwa razy wywaliło mi grę podczas misji fabularnej, dodam że tej samej i w tym samym miejscu. Grałem na XSX i gra nie ma wsparcia dla 60fps. Polecam mimo że nie lubię klimatów średniowiecznych.
Wszystko oprócz walki - 9/10. Myślę, że setki osób przez to się odbiło od tej gry.
Wyszła dwójka, a mam okazję zagrać w jedynkę to zagrałem. Według mnie gra dla ludzi mających dużo czasu i cierpliwości. Mi już brakuje jednego i drugiego. Niezła symulacja życia w średniowieczu.

Całość ogarnięta w 115h ze wszystkimi Dlc na GOG-u Glaxy, ale pod koniec już musiałem się zdrowo na przymuszać do tej gry aby ją przejść, grałem w nią przez 2 miesiące i nie raz odstawiałem grę na parę dni, bo mi się nie chciało ponieważ już zaczęła wdawać się irytacja dłużyznami, i ogólne znudzenie, i tak to nie jest gra dla każdego szybkość rozgrywki to poziom wolniej niż RDR2, i jeżeli nie lubisz wolnych gier to odpuść sobie i jak liczysz że to będzie gra jak Gothic/Wiedzmin/Skyrim lub Dragon Age to w takim razie nie jest to gra dla ciebie... Spanie, jedzenie, czekanie, mycie się, wszędzie dojechać koniem, wczytywania gry, robienie Sznapsa aby zapisać grę, kombinowanie z udźwigiem te czynności strasznie są monotonne i zajmują masę czasu. Największe plusy to zdecydowanie walka, jak już ogarniesz satysfakcja gwarantowana, wątek główny jest świetny i to on trzymał mnie " przy życiu że chciało mi się grać" w tą grę, misje poboczne moim zdaniem nieciekawe, świetne są może ze 4-5 ( Dlc z Johanką / Banda drani/ misja z katem / Igraszki z Diabłem - świr Boguta :P ) reszta nudna aby odhaczyć. Grafika i muzyka robi świetną robotę w grze, zwłaszcza genialnie lasy przy czym realizm polowania na zwierzaki to nieporozumienie bo po wybraniu umiejętności nie pamiętam nazwy ( pod Łowcą) zwierzaki w ogóle nie uciekają :P no sory ale z realizmem mało ma to wspólnego, oraz świetna gra kościana. Podsumowując dobra gra, ale dla mnie raczej bez powrotu, zbyt wiele dłużyzn, oglądając recenzje widziałem że 2 cześć znacznie lepsza więc może kiedyś skuszę się, jak stanieje lub wydadzą wersje typu Ultimate Edition ze wszystkimi DLc.

Czy w tej grze lepiej przejść wszystkie DLC przed końcem gry czy można normlanie bez różnicy przejść po fabule?
Po 100 godzinach rozgrywki jedyne co w tej grze męczy to ciągłe napady na drogach. No nie idzie przejechać z miasteczka do miasteczka, żeby nie wpaść na przynajmniej jednych kumanów, czy innych bandytów, a potrafi być tego więcej. Rozumiem, że gdzieś trzeba szkolić sztuki walki, ale lepsze już by chyba były jakieś walki na arenach w ramach nie tyle turniejów, bo ten przecież jest, tylko okazjonalne wyzwania na pojedynek jakiegoś rycerza, czy rębajły.
Nie mówię, że tych zasadzek w ogóle nie powinno być, boli jedynie ich częstotliwość, gdzie wybijają trochę z immersji, bo to wygląda trochę jak jakiś Fallout od Bethesdy, gdzie szybko się okazuje, że zabiłeś więcej bandytów, niż spotkałeś neutralnych postaci.