Najciekawsze materiały do: World of Warships
World of Warships - Aslain's WoWs ModPack v.13.10.0#04
modrozmiar pliku: 53,5 MB
Aslain's WoWs ModPack to modyfikacja do gry World of Warships, której autorem jest Aslain. Jeśli projekt przypadnie Ci do gustu to warto rozważyć wsparcie jego autora za pośrednictwem Patreona lub PayPala.
World of Warships - poradnik do gry
poradnik do gry10 sierpnia 2015
Poradnik do gry World of Warships zawiera wiele przydatnych porad dla początkujących i zaawansowanych graczy m.in. informacje na temat podstaw rozgrywki (celowania i strzelania), porady na start, opis typów okrętów czy konkretnych maszyn.
Recenzja gry World of Warships – wrogie okręty w zasięgu dział
recenzja gry20 września 2015
Światowa premiera 17 września 2015. Lotniskowce, pancerniki, niszczyciele, krążowniki. Tym razem twórcy World of Tanks oferują dynamiczne starcia pomiędzy okrętami II wojny światowej. Jest moc.
Celebryci w czołgach. O tym, jak gry wideo wpłynęły na popkulturę
wiadomość14 grudnia 2023
Co łączy Arnolda Schwarzeneggera, Mariusza Pudzianowskiego i Vinniego Jonesa? Po pierwsze czołgi, a po drugie współpraca z potentatem growym mającym pomysł na to, jak wykorzystać znaną twarz do rozreklamowania swojej produkcji.
Nikt, ale to nikt nie spodziewał się Heroes of Might and Magic 3 w World of Warships
wiadomość4 października 2023
Takiej współpracy nikt się nie spodziewał…, ale czy potrzebował? Przekonamy się już niebawem, kiedy do World of Warships trafią postacie z Heroes of Might and Magic 3.
Szachy i statki - dwie pozycje za darmo w Epic Games Store [Aktualizacja #2]
wiadomość23 marca 2023
W Epic Games Store można już odebrać dwie kolejne pozycje. Jedna to dodatek do darmowego World of Warships, natomiast druga – symulator szachów.
- 2,5 roku więzienia w zawieszeniu za sprzedaż botów do WoT-a dla twórcy Cybertanka 2022.07.07
- Nadpływa konsolowe World of Warships Legends 2018.06.20
- Nowy silnik World of Tanks i inne nowości w grach Wargaming.net w 2018 roku 2017.12.23
- Koniec z botami w World of Warcraft? – Sieciowe Wieści (17/11/2017) 2017.11.17
- Playerunknown's Battlegrounds – fala negatywnych recenzji na Steamie – Sieciowe Wieści (03/11/2017) 2017.11.03
- Wieści ze świata (Breaking Bad VR, World of Tanks/Warships/Warplanes) 6/6/2017 2017.06.06
- Nowy bohater w Heroes of the Storm oraz event w World of Warships - Sieciowe Wieści (21/04/2017) 2017.04.21
Żywie Biełaruś! Które gry kupić, by wesprzeć deweloperów zza Buga?
artykuł21 sierpnia 2020
W obliczu trwających już ponad tydzień protestów przeciw prezydenturze Alaksandra Łukaszenki przypominamy gry, jakie przyszły do nas zza naszej wschodniej granicy – i zachęcamy do wsparcia białoruskich deweloperów w tych burzliwych czasach.
No mnie nie wciaga niestety mnie sie nie podoba ale kazdy ma inny gust. Statki jak dla mnie wolne ale oceniam na 6,5
Dopiero zacząłem w nią grać, ale zapowiada się naprawdę bardzo fajnie :)
[link]
Jedynym plusem gry bez wątpienia jest liczba okrętów w puli danego państwa mało gier o tematyce marynistycznej może się tym pochwalić i tutaj zalety gry się kończą.Do wad trzeba zaliczyć brak realizmu oraz poniektóre słabo odwzorowane modele.Tryb sterowania lotniskowcem to jakaś porażka . Pancerniki jako okręty które posiadają najwięcej dział które powinny roznosić w pył jedną salwą mniejsze okręty przeciwnika można zatopić 4 torpedami. Dystans na którym prowadzona jest walka jest mały , mapy zaoferowane do rozgrywki to czysta abstrakcja, oraz bardzo wolne obracanie się wież głównej artylerii jest wysoce irytujące co nierealistyczne.Niezrozumiały jest dla mnie również system punktacji po rozgrywce pomimo kilku zatopień jak i podpaleń oraz poważnych uszkodzeń liczba PD otrzymanych jest bardzo niska. Do World of Warships przeniosłem się po Battlestations Pacific i muszę przyznać iż jestem rozczarowany, nie polecam gry ludziom którzy tak jak ja przesiedli się na grę Wargamingu z Battlestations gdyż mogą się rozczarować , ale miejmy nadzieję iż może wkrótce gra zostanie dopracowana.
Pozwól że dopiszę co nieco :)
"Realizm" ach jakie to piękne słowo --tylko nie dotyczy to gier no chyba że zaawansowany symulator a takim ta gra nie jest i nie będzie:)
1)Pancerniki a i owszem mają dużo dział ale żaden w przypadku realizmu nie zatopił nikogo jedną salwą(no chyba że Hood
który dostał w magazyn amunicji)
2)Pancernik (czy jakikolwiek okręt) w przypadku oberwania torpedą praktycznie nie nadawał się do bitwy,zalanie i przechył
nie pozwalały raczej na skuteczne prowadzenie ognia.
3)po ostrzale awarie silnika,steru czy też uzbrojenia a już dalmierzy(radarów) eliminowały jakikolwiek okręt z bitwy.
4)obroty wież głównej artylerii-- hmm 5 stopni /s w oryginale miał Yamato a pocisk ważył prawie 1,5 tony to w grze jest
chyba szybciej ze wszystkim.
5)nawet same przypadłości okrętów miały dość duże znaczenie (przykładowo Bismarck awarie wież głównych i steru)
6)ORP Piorun przez godzinę ganiał za Bismarckiem na 12 km i jakoś go nie rozniósł w pył(a mógł zabić).
7)warunki pogodowe utrudniały w bitwach morskich praktycznie wszystko.
8)bitwy morskie II WŚ to nie bitwy okrętów 1vs1(te były potyczkami) ale lotniskowców i łodzi podwodnych.
I ten cały realizm jakby zastosować w tej grze to myślę że bitwa trwałaby godzinami :) a powiększenie map dałoby efekt szukania się jak w czarnej dziurze.
System punktacji promuje walkę w zwarciu,walkę o capy i bazy.Jeżeli gracz pływa na max dystansie plumkając sobie radośnie i dobijając raczej okręty już uszkodzone to może i zatopić 10 ale i tak będzie na dole stawki(niewiele zarobi).
4 torpedy w pancernik a i owszem ale tylko z japońskiego niszczyciela i tylko wtedy gdy wejdą w miejsca już nie uszkodzone inaczej radośnie BB popłynie dalej.Jeżeli uważasz że tak łatwo zatopić pancernik to pograj niszczycielem na tierach VIII-X
gdzie ilość radarów,sonarów i samolotów rozpoznawczych nie bardzo ułatwia torpedowanie a 4 w celu to nadmiar szczęścia :) no chyba że taki pancernik popłynie sobie sam w drugi koniec mapy to inna bajka.Tę grę męczą dość istotne problemy ale dotyczą one raczej myślenia graczy w bitwie a tego już się nie zmieni.
@stg.Olo
Ok World of Warships to nie symulator z prawdziwego zdarzenia a zwykła gierka której bardzo dużo brakuje do takich tytułów jak Fleet Command czy Harpoon jak i nowszego Command: Modern Air/Naval Operations.
1.Tak HMS Hood byłby doskonałym przykładem jak jedną udaną salwą można zniszczyć pancernik nieprzyjaciela , Hood jest też przykładem jak nie budować okrętów tej właśnie klasy.
2.Pancerniki służyły wyłącznie do projekcji siły państwa pokazując że flota danego państwa jest silna, w II wojnie światowej do największej bitwy pancerników nie doszło na Atlantyku ale na Pacyfiku w zatoce Leyte ale wtedy oprócz pancerników walczyły inne okręty, przed torpedami stosowano specjalny pas pancerny oraz w przypadkach dołączany pas zewnętrzny, do przechyłu dochodziło zazwyczaj gdy specjalnie okręt atakowany był z jednej strony tu przykładem jest atak na Yamato.Do ostrzału kiedy namierniki oraz radary nie działały oraz kiedy cel był poza zasięgiem widoczności stosowano hydroplany w celu określenia pozycji wrogiego okrętu.
3.Awaria nie zawsze wyłączała okręt z walki tutaj liczy się załoga która może naprawić dany silnik, czy też uzbrojenie, oprócz samej załogi istnieją też systemy zapasowe/awaryjne które miały dać czas na ewentualny odwrót uszkodzonego okrętu.Tutaj świetnym przykładem jest USS Yorktown oraz jego bohaterska załoga.
4.Obroty wieży na Yamato to sprawa drugiej kategorii gdyż wieża miała wagę niszczyciela japońskiego.Na amerykańskich okrętach typu Iowa wieże ustawiały się szybciej a nawet niż w grze.
5.Przypadłości okrętów to w głównej mierze wina załogi oraz dowódcy którzy powinni dbać o swój okręt tym bardziej w czasie trwania konfliktu.
6. To że Piorun nie został ostrzelany to błąd strategiczno-taktyczny admirała Lütjensa przez co możliwe stało się ustalenie pozycji Bismarcka oraz jego rzeź przez Royal Navy.
7.Warunki pogodowe utrudniały walkę na morzu ale nie powodowały tego iż floty wracały do bazy aby czekać na lepszą pogodę.
8.Bitwy morskie II wojny światowej to połączenie wszystkich jednostek niszczycieli, okrętów podwodnych , krążowników, pancerników i lotniskowców w wielką pięść morską , tutaj najlepszym przykładem jest kooperacja okrętów US Navy która podczas II Wojny Światowej dysponowała największą flotą wojenną w dziejach. Pojedynki okrętów jeden na jednego to głupota nigdy do nich nie dochodziło wiec mówienie który okręt jest lepszy jest bez sensu.
9.W swojej wypowiedzi negujesz pancerniki wystarczy spojrzeć na pancerniki typu Iowa które mają za sobą wyjątkową służbę przez co niewiele okrętów może im dorównać , obecnie nawet prowadzi się dyskusje na najwyższym szczeblu aby przywrócić te okręty do służby
Instalując World of Warships miałem pewne wyobrażenie o tej grze jednak zostało ono szybko rozwiane podczas kilku pierwszych godzin gry.Na grze zawiodłem się w pewnym stopniu ale nie tak bardzo jak na innym produkcie studia Wargaming.net a mianowicie na World of Warplanes którą uważam za totalną klapę oraz niewypał.
World of Warships jest dla mnie zwykłą gierką lekko związaną z tematem marynarki wojennej gdyż widząc np nierealistyczne kamuflaże wywołują u mnie śmiech oraz politowanie jak można stworzyć coś tak dziwnego.
Hejka,doceniam Twoją wiedzę historyczną a i na forum samego WoW-sa są ludzie co znają okręty od przysłowiowej śrubki i wiele tego typu tematów zostało już rozpisanych i rozłożonych na czynniki pierwsze.
Własnie ostatnim zdaniem sam sobie odpowiedziałeś czym jest WoW :) bo oprócz tego że są okręty te które pływały,to są te co na papierach były i takie jakie były w wizjach a wizje Wargamingu są nieograniczone :)
Historyczne przykłady które podałeś są jak najbardziej znane i doceniane przez historyków ale nijak nie będą stosowane w tego typu gierce bo nie jest to historyczny do bólu wiarygodny symulator.
Nowy patch kompletnie zniszczyl ta gre. Chca ja przerobic aby dalo sie tez dobrze grac na konsolach i wyszedl totalny crap.
Twoja opinia na temat World of Warships
Gra od jakiegoś czasu jest słaba, dużo się pozmieniało. Kiedyś było fajnie, bo można było zrobić zasadzkę niszczycielem a teraz jest się ciągle spotowanym przez nowe samoloty. Gra niszczycielem teraz gra się ciężko i nowi gracze nie dadzą sobie rady, nawet widać to w bitwie, gracze na niszczycielu nie wiedzą co mają robić. Krążownikiem nawet jak się będziemy kontować do przeciwnika to i tak dostanie się duże obrażenie. Kiedyś tego nie było, teraz jest to często spotykane.
Nawet nie ma sensu kupować okrętów premium bo i tak je znerfią.
Jeżeli ktoś włożył dużo kasy to będzie mu ciężko odejść z tej produkcji.
Nie polecam tej gry
To co robią z tej gry to jakaś masakra a taka była fajna.
Plusy:
- system walki i rywalizacja
- dużo statków do wyboru i badanie
- elementy RPG
- operacje (interesująca misja co tydzień dla co-op)
- ładna grafika
- darmowa
Minusy:
- okazjonalne błędy np. zbrojownia nie działa
- grindowanie do bólu, by móc zdobyć określone nagrody na czas lub statki na wyższe poziomy (dość odczuwalny minus)
- pancerniki mogą zostać zniszczone przez słabsze strzały, logicznie...
- niszczyciele są trochę niegrywalne w trybie PvP, bo ciężko jest trafić cokolwieku za pomocą torpedy i jednocześnie nie ulegać zniszczenie przez przeciwnicy, bo twórcy dali za mocny "nerf"
- nie ma kampania dla pojedynczy gracz (jakieś interesujące misji)
- nie ma łódź podwodny
- mikropłatności (niektóre statki można kupić tylko za prawdziwe pieniędzy)
Mój werdykt: To dobra gra, ale nie jest bez wady. Nie warto poświęcić aż tyle czasu na to. Najlepiej jest ukończyć tylko kilku bitwy co dzień i to wystarczy. W moim odczucie, oczywiście.
P.S. Moja mini-recenzja jest oparta na wersja 0.8.5. Mogą to zmienić coś jeszcze.
gram w "Statki" od dnia premiery czyli zaraz.... 6 LAT !! dodam że wcześniej siedziałem kilka lat w WOT, Czołgi to aktualnie maszynka do wyciągania pieniędzy. Jak na razie w statkach nie widać zbytnio tego trendu, bez problemu da radę grać bez konta premium ! mało tego Wargaming za to że regularnie grasz sam nagrodzi ciebie premką. jak na kilka lat spędzonych z tą grą jest naprawdę extra.
Wróciłem do gry po ponad roku przerwy są zmiany ale nie zmiany na dobre. Mapy wciąż są nierealistyczne brak map pełnomorskich bez jakiś niepotrzebnych gór i wzniesień, mapy tworzyli jacyś debile którzy nie znają się na przebiegu działań morskich.Nie lepiej jest z kamuflażami jednostki np. ArpKongo mają jakiś dziwny kamuflaż anime który świeci się i widać go z Księżyca , ale nie w tej grze bo tutaj nawet z odległości 5 km nie będzie widać okrętu przeciwnika oraz okręty dzięki kamuflażom znikają przed innymi ,serio ? .Czy twórcy oprócz ameby umysłowej wiedzą do czego stosuje się malowanie kamuflażu na okrętach -zdecydowanie nie . Kolejna sprawa lotniskowce a właściwie samoloty sterowanie nimi oraz atak to jakaś paranoja człowiek próbuje trafić bombą lub torpedą i co ta nie wystrzeliła japoński zapłon co doprowadza do złości . Ostatnim mankamentem jest strzelanie trafiasz przeciwnika z dział pancernika nawet trafiasz w cytadelę i co nic nie możesz go dobić a co innego jakiś noob obok z krążownika który ma mniejszy kaliber pruje w pancernik i go zatapia -śmiechu warte tu dla znających temat niech będzie przykładem krążownik Smoleńsk ale został już usunięty z gry. Plusem bez wątpienia są nagrody jakie ta gra daje między innymi za codzienne logowania do gry ale też pozwala na dwa dni losowo grać okrętami premium co ma zachęcić graczy do grania w tą grę .Niestety gra ma więcej minusów niż plusów może za kilka lat zostanie lepiej dopracowana a tymczasem autorom należy się potężny ostrzał z artylerii oraz wyrzutni torped za zmarnowanie potencjału tej gry.
Na początku to była świetna gra, niestety przez te kilka lat ciągłe zmiany balansu i nerfienie okrętów po mimo wcześniejszych dużych testów zniszczyło tą grę. O częstych losowaniach do 2 tierów wyżej i niekompetencji części graczy już nawet chyba nie warto wspominać. No i oczywiście prawie połowa graczy używa płatnego warpacka z którym wargaming nic nie robi. Ktoś mi powiedział że to niemożliwe więc go kupiłem i bezczelnie używałem miesiąc czasu, ale zamiast bana dostawałem tylko pochwały za dobre wyniki. Bez sensu.
Popieram .Była świetna. Losowanie bitwy to jakaś paranoja, w większości to kompletny brak równowagi sił.
Niekompetencja graczy. Gracze mają niedozwolone mody i się cieszą że wygrywają. Gdzie tu sens.
Warming liczy na wysoką frekwencje graczy, na kasę i zachęca do naboru nowych, ktoś pogra parę miesięcy i rezygnuje bo nie widzi przyjemności w graniu .Jest to gra dla cwaniaków ,którzy wykorzystują naiwność drugich.
Szkoda czasu i nerwów. To nie ta sama gra co w 2015 roku... 0 zabawy, randomy to moim zdaniem patologia, rankingi jeszcze gorzej. MM to wielka porażka... Aktualnie 0 frajdy z gry... Uważam, że zmiany od 2015 na maksa zepsuły grę, do tego weszlo za duzo okrętów nie pasujących do tej gry, zmieniły grę na bardziej statyczną, byle ukryć się w dymie czy za wyspą;) takie moje spostrzeżenia;) plus potwierdzam to co wyżej, niszczyciel z małym kalibrem pali pancernik;) Ma to sens;) 0 realizmu ;) Nie mówiąc o tym, że kiedyś każda klasa miała coś unikatowego;) a teraz Pancernik z dymem;) niszczarka z super Pelotka i bez dymu;) Pancki z torpedami;) papierowe CA;) nieprawdopodobna w niektórych okrętów parabola lotu pocisku;) pociski moi m zdaniem zbyt duży rozstrzał (szczegolnie na bb);) walisz BB w dd a ten sobie plynie dalej ;) itp. itd. Ogólnie uważam, że ta gra swoje "lata świetności" ma już dawno za sobą;) szczególnie jak mają wejsc Pancerniki "hybrydowe" ;P z samolocikami;)
Kiedyś była fajana, ale teraz gry są bardzo nierówne. Tylko czasem rozgrywa się ciekawa bitwa. Dodali sporo rzeczy, które jeszcze potęgują tę dysproporcję. Wkład pojedynczego gracza jest niewielki. Gra stała się bardziej wkurzająca niż dająca przyjemność i satysfakcję, bez względu na to czy się wygrywa czy przegrywa. Często bitwy są tak szybko przegrane lub tak szybko wygrane, że w zasadzie nie zdążysz wiele zrobić.
Nie czytałem wcześniej opinii kolegi powyżej. Tak święta racja. Jeszcze T11 i wiele innych aspektów, gra stała się mało przyjemna i beznadziejna.
Jedna z najgłupszych gier w jakie grałem. Nie polecam. Totalny chaos i bark balansu. Ludzie z 200 bitwami grają przeciw ludziom z 20 tys. bitew i to wszystko ma równoważyć losowy czynnik, czyli rng. Top 1 najbardziej wk....cych gier ever na mojej liście. Firma tylko produkuje nowe okręty, których są już setki, co tydzień nowe, ale totalnie nie pracują nad grywalnością. Więcej irytacji niż zabawy.
mam sposób na granie i zarabianie w to
[link]
to link do strony
Fajnie zrobione modele okrętów, pływanie też całkiem przyjemne. No i za to jeden punkt, reszta to jedno wielkie nieporozumienie, kompletnie odrealnione bitwy (lekki krążownik bez problemu zatapia pancernik), znane z czołgów znikające pojazdy ( najczęściej niszczyciele), no i to co morduje jakąkolwiek chęć gry : RNG. Niestety to WG przy pomocy swoich algorytmów uzurpuje sobie prawo do decydowania o wynikach bitew, nic nie zrobicie jeśli RNG wam nie sprzyja. Zostałem sam na sam z bliźniaczym pancernikiem w drużynie przeciwnej, ja miałem ponad pół paska hp, on niecała jedna trzecia, przegrałem .... bo połowa moich pocisków magicznie latała przez szpary miedzy kominem i nadbudówką, trafiała za minimalną ilość hp w maszty czy inne nieważne części. Szliśmy burta w burtę blisko siebie. Nie ma racjonalnego wyjaśnienia na to co się dzieje w grach wg, poza takim, że bitwy są ustawiane przez RNG. Rozrywka żadna, frustracja i strata czasu, bo wydawaniu jakichkolwiek pieniędzy na taki gniot to myślą chyba tylko sprawni inaczej.
Generalnie wszystkie gry WG wyglądają tak samo, jak masz wygrać wygrywasz z zawiązanymi oczami, jak masz przegrać to możesz od razu sobie dać luz. W samolotach w bitwie gdzie mieliśmy przegrać po zderzeniu ze spitfire mój samolot się połamał a spitfire poleciał dalej.
Szkoda czasu i nerwów, po dłużej przerwie, pograłem parę dni... i jakie wnioski? jest gorzej niż kiedyś...bitwy 0 balansu...jak ktoś wyżej napisał, jak masz przegrać to przegrasz, a jak masz wygrac to wygrasz... bitwy czesto jednostronne...w zalezności jak Ciebie rzuci... totalnie nieporozumienie... za dużo okretów...za mały balans w grze...
Niestety, ale gra jest słaba. Można podziwiać odwzorowanie okrętów, dźwięki...ale chyba nie po to się gra??
Po pierwsze - nuda. Gra się nie rozwija - stoi w miejscu. Dokładanie nowych okrętów które możecie "nabyć" za ciężkie pieniądze?
Po drugie grając z "idiotami" a tych tu nie brakuje oceniają was przez pryzmat drużyny nie wyniku osobistego. Jak 1/3 drużyny nie wie o co biega i ginie po 5 minutach..to wasze statystyki nie będą dzięki takim graczom wysokie...
Po trzecie - mikropłatności - chcecie cokolwiek - wyjmujcie kasę....oczywiście możecie grać bez....ale kto grał to wie - że jest to nierealne.
Po czwarte BEZNADZIEJNE celowanie. Wystarczy, że na ułamek sekundy okręt w który celowaliście zniknie..i wasz strzał leci sobie gdzieś w kosmos... tak jakby przed chwilą go tam nie było...
Jednym słowem - omijać. Ta gra ma przed wszystkim ciągnąć kasę i zarabiać. Nowości tu raczej nie spotkacie bo nie o to tu chodzi. Pojawiają się tylko co i rusz nowe elementy, które możecie sobie zakupić. Nowe tryby rozgrywki, nowe mapy? Tego jest jak na lekarstwo.
Sprobowalem zniechecony oszustwami WG w WOt. Tutaj to samo... kesz kesz kesz... albo nie masz szans na jakikolwiek dobre staty. Komunistyczna zlodziejka mentalnosc Bialorusinow.
Stworzyłem poradnik jak strzelac jako Pro bez uzywania cheatow"
[link]
Odinstalowałem w piz... po 3 tygodniach. Szkoda czasu.
Żeby nie było - na grę nie wydałem ani złotówki. Zachęcają Was na wejście dając tydzień premium, potem w różnych nagrodach wygrałem jeszcze z tydzień, potem miałem dla porównania ostatni tydzień bez premki i tyle.
Grind nawet z premium trwa długo. Bez tego to nieporozumienie. Można z 1000 bitew rozegrać i nie dojść do top tierów.
Doszedłem do 6 tieru, a z nagród wylosowałem jakąś premiową 7kę.
Pierwsze 100 bitew, pomieszanych zwykle z botami, statystyki WinRatio blisko70%. A potem zaczęły dziać się cuda. 10 przegranych z rzędu, losowania na samym dole tierów, magiczne pudła itd. Zaczęło bardziej mnie to frustrować niż dawać radochę.
Skończyłem ostatecznie z 55% WR i wywaliłem dziadostwo z dysku.
Trzeba dobrze celować, a najlepiej i najcelniej - czyli najmniejszy rozrzut mają Japońce. No i za to ma sie punkty i kasiore na nowe okręty, nowe moduły, kontenery.