Najciekawsze materiały do: Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords
Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - KotOR 2 Savegame Editor v.3.3.7a
modrozmiar pliku: 22,1 MB
KotOR 2 Savegame Editor to narzędzie do Star Wars: Knights of the Old Republic- The Sith Lords, którego autorem jest Fair Strides.
- Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - mod Mira Romance Mod to v.2.0 (26032020) - 47,8 MB
- Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - mod Cathalan v.19032020 - 114,6 MB
- Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - mod PartySwap v.1.3.3 - 4,2 MB
- Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - mod High Quality Music Patch - 145,1 MB
- Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - mod Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords High Quality Movies - 1135 MB
Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - poradnik do gry
poradnik do gry2 kwietnia 2012
Poradnik do drugiej części gwiezdnej sagi Star Wars: Knights of The Old Republic II: The Sith Lords, zawiera informacje wstępne dotyczące wyboru postaci i rozpoczęcia rozgrywki oraz pełny opis przejścia gry zilustrowany mapami poszczególnych lokacji.
Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - recenzja gry
recenzja gry24 lutego 2005
Światowa premiera 6 grudnia 2004. Długo i niecierpliwie czekaliśmy na drugą część KOTOR-a. Gra, którą otrzymaliśmy, nie jest tym, czego się spodziewaliśmy, chociaż ciągle mamy do czynienia z niezłym erpegiem.
Na Prime Day 2024 Amazon udostępni aż 15 gier w ramach Prime Gaming. Będą wśród nich KotOR 2 i Hitman: Absolution
wiadomość25 czerwca 2024
Z okazji nadchodzącego Prime Day 2024 Amazon udostępni subskrybentom usługi Prime Gaming aż 15 gier. Wśród nich są m.in. KotOR II czy Hitman: Absolution.
Fani KOTOR 2 pozwali twórców za anulowanie darmowego DLC, poczuli się oszukani
wiadomość27 września 2023
Gracze pozwali Aspyr Media i Saber Interactive za to, że nie otrzymali obiecanego DLC do KOTOR 2 na Nintendo Switch. Dodatek miał przynieść oczekiwaną zawartość.
KOTOR 2 niemożliwy do ukończenia na Switchu; twórcy pracują nad poprawkami [Aktualizacja]
wiadomość21 czerwca 2022
Star Wars: Knights of the Old Republic II ma problemy na Switchu. Gra zawiera błąd, który uniemożliwia ukończenie gry.
- KOTOR 2 w rozszerzonej wersji zbiera świetne recenzje 2022.06.09
- KOTOR 2 odwiedzi nową platformę, w zestawie wycięta zawartość 2022.05.30
- KOTOR 3 tworzy Aspyr Media? Fani odnajdują wskazówki 2021.01.27
- KOTOR 3 powstanie bez udziału EA. Nowe plotki o Star Wars Knights of the Old Republic 2021.01.25
- W Star Wars: Knights of the Old Republic 2 zagramy na urządzeniach mobilnych 2020.12.08
- Star Wars: KotOR 2 otrzymało mod z teksturami usprawnionymi przez AI 2019.08.05
- Powstaje filmowa adaptacja Star Wars: Knights of The Old Republic 2019.05.24
Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords - v.1.0a – v.1.0b UK
patchrozmiar pliku: 16,1 MB
wersja: v.1.0a – v.1.0b UK Poprawka systemowa do brytyjskiej edycji gry. Szczegóły na temat poprawianych aspektów tej produkcji znajdują się poniżej:
Świetne gry, którym zaszkodziły bugi
artykuł13 marca 2021
Błędy i bugi to zmora wielu gier. Na szczęście są tytuły, które mimo problemów poradziły sobie. Dziś nie będziemy im poświęcać czasu. Wybraliśmy gry dobre, które z powodu błędów nie mogły rozwinąć w pełni skrzydeł.
- Przebudzenie moda - jak Polak pomógł odtworzyć zawartość KotOR-a II
- Jak zaczynać, to z przytupem - najlepsze deweloperskie debiuty w branży gier wideo
- Jak zaczynać, to z przytupem - najlepsze deweloperskie debiuty w branży gier wideo
- LucasArts w rękach Myszki Miki – jakie gry powinien wskrzesić Disney?
- Gry pięknieją na wiosnę – cz. 2
Historia w drugim KotORze jest znacznie mroczniejsza i z pewnych względów mniej oczywista. Twórcy starali się przekazać graczom, że niekoniecznie postępując dobrze otrzymamy pozytywny skutek. Nasi towarzysze mają swoje tajemnice, które skrzętnie ukrywają, więc trudno ich ocenić. Nigdy nie możemy być pewni czy któryś z nich nie wbije nam miecza świetlnego w plecy. ;) Dialogi są świetne, a fajnym smaczkiem jest to, iż przed dobór odpowiedniej kwestii możemy obniżyć statystyki oponenta, choć o ile pamiętam spotkałem się z tym tylko raz.
Mechanika rozgrywki wygląda dość podobnie do pierwszej części, nie wiem czy są jakieś większe zmiany. Choreografia starć z mieczami świetlnymi nadal robi wrażenie. Także i tutaj walki są nieco zbyt proste i wystarczy jedna moc (Burza Mocy), by gromić niemal wszystkich. The Sith Lords rozpocząłem na normalnym poziomie trudności, jakieś 10 godzin później przełączyłem na trudny i tak grałem już do końca by w ostatnim starciu powrócić do normala, bo ostatnia walka jest stosunkowo ciężka. Głównie trzeba liczyć szczęśliwe potoczenie się wirtualnych kości, jak to w erpegach bywa. I nie przypisuję tego jako wady. Po prostu już tak jest. :)
KotORowi 2 daję jedno oczko mniej głównie dlatego, bo widać, iż część zawartości została wycięta. Na szczęście grałem w Restored Content Moda który część tej zawartości przywraca. Ale i tak tu i ówdzie widać cięcia. Zabrakło też takiego pier$%#nięcia jak w "jedynce", bo końcówki The Sith Lords domyśliłem się już na początku.
spoiler start
Jakoś od początku przeczuwałem, że Kreia będzie głównym przeciwnikiem w grze.
spoiler stop
Jest w najnowszym CD Action, warto kupić? Bo do jutra jest, do 6.04 ten numer.
Swoją drogą, fajne gry ostatnio są w CD Action. W listopadzie 2014 było Dungeon Siege 2, a teraz w kwietniu 2015 Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords. Wszystko to perełki studia Obsydian.
Dla mnie KOTOR 2 jest zdecydowanie lepszy od pierwszej części - bardziej mroczny, niejednoznaczny, dojrzalszy i z ciekawszą fabułą.
Pozytywna gierka, ale zdecydowanie jedynka bardziej mi przypasowała jeśli chodzi o fabułę i towarzyszy.
Moim skromnym zdaniem historia naszego bohatera jest jakaś taka nijaka. Niby coś się tam robi i pomaga, ale czasami łapałam się na typowym zaliczaniu misji bez jakiegoś wielkiego zaangażowania.
Ostatni etap gry uważam za przesadzony...
spoiler start
cała akademia pełna sithów do wybicia, bo gdzie się nie zajrzy to z 4 czeka w pokoju.
Bez dobrego miecza ani rusz, istna rzeźnia :) Kreia strasznie przewidywalna, zero zaskoczenia w tym przypadku.
spoiler stop
Jeśli komuś crashuje po stworzeniu postaci to polecam otworzyć swkotor2.ini i ustawić Frame Buffer=0, dodam, że to samo działa w jedynce.
Przez bugi nie jestem w stanie ukończyć gry. Stąd taka a nie inna ocena.
Aha, czyli nie jest do darmowe spolszczenie? Szkoda. Rozumiem że mod przywracający zawartość jest zawarty w spolszczeniu?
Czyli mod też jest przetłumaczony? a jedynka ma spolszczenie? Pytam się, bo zakupiłem obie części i że wolę grac po Polsku. Po angielsku też niby ok, ale zawsze czegoś się nie zrozumie i pojedyncze wątki moga pouciekać.
Kotor II- gra świetna, nie ma co. Jednak według mnie jest gorsza od pierwszej części. Największym minusem jak dla mnie było:
1.Brak języka polskiego (mimo iż dość dobrze mówię po angielsku i zrozumiałem wszystko jak przechodziłem grę w tym właśnie języku po raz pierwszy, to za drugim razem zwyciężyło lenistwo i pobrałem spolszczenie).
2.Bardzo okrojona fabuła (fabuła jest dość dobra, lecz było dużo niedociągnięć, końcówka bardzo rozczarowująca). Gdy ktoś będzie przechodził tą grę po raz pierwszy/jeszcze raz to polecam ściągnąć spolszczenie (jak dla mnie dobrze wykonane) i mod o nazwie "Restored Content Mod", który przywraca wszystkie wycięte treści. Gra bez moda- na 8.0,z modem-9.0
3. Zdenerwowało mnie, gdy przez większość gry uganiamy się za tymi mistrzami Jedi, a na końcu wszyscy umierają po jednym "hicie" Krei. Rozumiem, może to miałby być kolejny fabularny mix, ale jak dla mnie to nie wyszło [KONIEC SPOILERA]
Oczywiście gra miała kilka dobrych aspektów, jak:
1.Dobry mroczny klimat. Bardzo mi się podobał.
2.Dużo nowych mocy, których nie było w pierwszej części.
Ja jako zagorzały fan Gwiezdnych Wojen polecam tą grę jak najbardziej, proponuję jednak wcześniej przejść pierwszą część :)
Jako fan Star Wars, szukałem kiedyś dobrej gry z tego uniwersum, trafiłem na tą, ale nie zagrałem nawet godziny i ją wyłączyłem, graficznie jest gorzej od pierwszego Devil May Cry'a, Onimushy, nwm gothica 1, a to przecież to jest 2005 rok, w tym czasie wyszedł pierwszy god of war, a rok wcześniej Prince of Persia WW, pod koniec 2005 wychodzi PoP:T2T, graficznie te gry są lata świetlne przed Sith Lords, pod względem systemu walki to ja już nwm jak ją wyprzedzają. fabularnie się nie wypowiem, gry nie ukończyłem. także dlatego nie wystawię jej oceny, nie spodobała mi się, i tyle, wole the force unleashed albo jedi academy :)
Fabuła w The Sith Lords jest znacznie gorsza niż w pierwszej części, na początku wydawało mi się że będzie ciekawie, ale potem już było coraz gorzej, chociaż nie tragicznie. Graficznie wygląda tak samo jak pierwsza część. Na plus nowe moce, fajne dialogi, towarzysze są lepsi niż w jedynce i klasy prestiżowe. Daję takie naciągane 8 :)
Świetna moim zdaniem nawet lepsza od pierwszej części
Fabuła jest mroczna, nieprzewidywalna, chce się zagrać jeszcze raz, żeby rozegrać to inaczej, albo spróbować naprawić swoje wcześniejsze błędy.
Wybory między DS i LS są takie... ciekawe. Czasem dobry uczynek, może mieć złe konsekwencje. Albo na odwrót.
Mroczna muzyka pasująca do klimatu gry
Lokacje są bardzo ciekawe
W drużynie nikt nikomu nie ufa i to jest bardzo realistyczne. Taki Atton np. nie ufa do końca nawet Wygnanej.
Wpływ na towarzyszy również był dosyć ciekawy
Szczerze mówiąc to KOTOR 2 jest moją drugą ulubioną grą(zaraz po jedynce ;D) mroczny klimat, genialna postać Dartha Nihilusa, super mapy (szczególnie Malahor V) oraz świetnie wykreowana postać Krei ( lub Darth Trayi jak kto woli). Jednak w przeciwieństwie do Jedynki naliczyłem się trochę minusów:
- Każdego kompana możemy przerobić na Jedi z wyjątkiem wookiego i robotów.
- w porównaniu do jedynki - Fabuła nieco... jakby to ująć w Jedynce ważą się losy Galaktyki a przez 75% dwójki próbujemy podlizać się jedi którzy i tak nas potem oleją dopiero przez ostatnią ćwiartkę czujemy się "potrzebni" i ratujemy uniwersum.
- Nihilus jako Boss... no ja wiem że to nie Dark Souls ale jednak pokonujemy go jak zwykłego przeciwnika która ma więcej życia. Dopiero przy Trayi musimy coś pokombinować a i to niezadługo - reasumując to zero satysfakcji z pokonania pseudo bossów.
Podsumowując świetna gra ale z błędami, na pewno słabsza niż jedynka ale wciąż 2 wśród moich ulubionych gier
Rowniez jak jedynka , po prostu swietne , znakomite arcydzielo ! Polecam.
Idealna gra jak i genialnie napisana postać Krei.
Kotor 2 to gra dzięki której poznałem uniwersum Star Wars. Przed zagraniem w ten tytuł nie miałem z nim większej styczności więc nie ukrywam, że podchodziłem do tego tytułu z nadzieją, że dowiem się o co chodzi z tymi Gwiezdnymi Wojnami. Zaraz po ukończeniu gry obejrzałem wszystkie filmy i stały się one jednymi z ulubionych. Dzieło Obsidiana to również jeden z lepszych erpegów z jakimi miałem do czynienia. Bardzo dobrze napisani towarzysze, z każdym z nich można było porozmawiać, dowiedzieć się czegoś o nim, poznać punkt widzenia, nawiązać więź. W samej grze cały czas było czuć klimat Gwiezdnych Wojen. Każda lokacja mimo, iż większość była korytarzowa, różniła się od innych i przyjemnie się je zwiedzało. Fabuła również nie odstawała od innych elementów i była bardzo dobra, i wciągająca. Podsumowując jedna z najlepszych gier w uniwersum Star Wars.
Kiedyś ukączyłem Gierke kreując swoją postać na Dobrą,niedawno stworzyłem typowo mroczą postać w dotatku Kobiete ,do teama wrzuciłem vistas(ślepą) i Keire(także ślepą) typowo kobieca mroczna załoga ,zdobyłem pozostałe 2 części miecza świetlnego na Dantooie zbudowałem podwójny miecz w dotatku czerwony(taki jak miał darth maul) wszystko się układa gram !Lece na Nar Shaddaa tam wchodze do kantyny zgłaszam się na ochotnika robie striptiz temu huttowi (co handluje tym paliwem żeby na Telos załatwić) więc Zapisuje i KONIEC KARIERY ,niewybaczalny błąd nie da się już wyjść z dzielnic doków do dzielnicy przemytników ,ikonka na drzwiach się niepojawia jakiś błąd w grze a wersja z GOG ,3 dni po 6-7 godzin dziennie grania w plecy ,i jak tu się nie wkurwww..........
Ale co do samej gry jak i 1 czy 2 to REWELACJA
Sequel najlepszej gry SW czy jest lepszy od pierwszej części nie, czy jest tak samo dobry też nie ale to dalej dobra gra i dalej druga najlepsza gra SW. Ciężko mi ocenić co było nie tak fabuła jest ciekawa, bohaterowie też, ale w moim odczuciu nie jest to już ten sam poziom co pierwszej części dodatkowo nie ma tutaj ciekawego antagonisty jak to miało w pierwszej części warto zaznaczyć, że KoTora 2 robił Obsidian a pierwszą część Bioware. To, co jest dalej tak samo dobre to ilość możliwości na rozwój ekipy oraz bohatera, oraz to, że nasze wybory mają dalej duże znaczenie na rozwój fabuły mamy też dwa zakończenia. Ponieważ jestem sympatykiem ciemnej strony taką wybrałem w kotorze 1 i taką i tutaj niestety, ale w Kotorze2 zakończenie po ciemnej stronie jest po prostu słabe zwłaszcza w porównaniu do KOTORa 1 gdzie tam zakończenie Ciemnej strony było jednym z najbardziej satysfakcjonujących luźno bez spoilerów można opisać to zakończenie tak po pokonaniu ostatniego bossa nasz bohater wychodzi z pomieszczenia, w którym sie walczyło jest pokazana planeta, na której jesteśmy z kosmosu i koniec tyle słabo. Warto dodać, że grałem z modyfikacją Restored Content Modificiation która przywraca porzucone rzeczy przez Obsidian a porzucili je przez to, że nie wyrobiliby się z premierą ogólnie polecam grać z tym modem nawet osoba, którzy dopiero pierwszy raz będą grali, bo przywraca on ciekawe rzeczy od pojedynczych dialogów po całe questy i robi to tak dobrze, że jeżeli wcześnie nie graliście w ogóle to nie zauważycie, że to zostało wycięte poza tym mod naprawia według jego twórców prawie 500 bugów z podstawowej wersji gry także nie ma jakiegoś sensu nie używać wspomnianego moda niedojść że fabuła będzie spójniejsza to i pozbędziecie sie bugów. Warto dodać, że gra dostała w 2015 roku aktualizacje tylko na steam gdzie poprawiono działanie gry na nowszych systemach dodano wsparcie warsztatu steam, oraz dodano obsługę osiągnięć, oraz steam cloud wiec polecam wersje steam bo jest ona zdecydowanie lepsza od innych wersji np pudełkowych czy GOG mimo tego, że nie tak dobra, jak pierwsza część to i tak druga najlepsza gra SW.
PLUSY
- Fabuła...
- Bohaterowie...
- Duże możliwości rozwoju bohatera i ekipy
- Gra dostała aktualizacje w 2015
Minusy
- ... Ale nie jest to poziom z pierwszej części
- ... To samo co z fabuła nie ten poziom co pierwsza część
- Zakończenie ciemnej strony jest słabe zwłaszcza w porównaniu do pierwszej części
Ma ktoś spolszczenie do wersji z GOG ? Przeszukałem internet ale są albo nieaktywne linki albo tylko chomikuj
Gra z 2005 roku , a klimatycznie bije na głowe wszystkie (naprawde wszyskie) gry. Sa takie momenty w grach , ze lubie sobie stanac . Popatrzec i porozmyslać. Miałem wiele takich momentów w Wiedzminie. W KOTOR 2 zatrzymywałem sie co chwila... Jedynka lepsza, ale 2 daje rade.
Jestem dużym fanem Gwiezdnych Wojen* i RPG, dlatego z chęcią przytuliłem tę grę, której oceny, zarówno wśród recenzentów jak i graczy, wachają się od 8/10 do 10/10 i na początku byłem zachwycony - pierwsza lokacja (Peragus) to mistrzostwo. Mamy zagadkę do rozwiązania (Co się tutaj stało?) i dzięki nagraniom i dialogom dowiadujemy się co się stało, a samo rozwiązanie jest zupełnie niespodziewane. Pojawiają się ciekawe postacie, czyli Kreia i Atton, a do tego możemy pograć przez chwilę droidem. Przeszkody na naszej drodze możemy pokonać na różne sposoby, np. droidów możemy się pozbyć przez walkę, skradanie albo hakowanie. Soundtrack cieszy uszy, bo zawiera muzykę z filmów i całkiem nową, która idealnie do filmów by pasowała.
I po pierwszej lokacji nie ma już nic dobrego w tej grze, oprócz wspomnianego soundtracku. Gra zamęcza nas nudnymi dialogami, które nie wnoszą nic nowego do fabuły ani nie ,,pogłębiają'' postaci, tylko polegają na pierniczeniu w stylu gościa, który mówi nam przez 15 zdań jak jakiś ziomek ukradł mu cośtam, żeby można było go znaleźć i, po kolejnym głupim dialogu, odnieść naszemu zleceniodawcy questa. Postacie w naszej drużynie są nieciekawe, oprócz Krei i Attona, prawie każda postać ma jakiś sekret, który wyjawi nam dopiero gdy zdobędziemy u niej wpływ, a potem relacja nie idzie już dalej, a z ujawnienia sekretu nie wynika nic dla fabuły. Lokacje są puste i, pomimo tego, że są nieduże, wymagają od nas ciągłego zapierniczania tam i z powrotem - np. jest pałac, który ma 2 skrzydła i, żeby otworzyć drzwi i skończyć głównego questa, musimy iść na koniec każdego skrzydła, zrobić coś na panelu komputerowym i wrócić. Gra ciągle nam każe walczyć, co było by bardzo fajne, gdyby system walki był dobry. Ale walki są okropne. Zazwyczaj w jednej lokacji jest 1 albo 2 typy przeciwników, a przez lokację przechodzimy np. 1,5 godziny. A i tak te typy przeciwników się niczym nie różnią, bo np. 1 strzela w nas piorunami, a drugi strzela z miotacza ognia, więc ja się czułem przez całą prawie grę jakbym walczył z tymi samymi przeciwnikami, którzy po prostu inaczej wyglądają. Do tego nie ma mowy o żadnej taktyce (którą trzeba stosować np. w Drakensangu) - zazwyczaj (tylko 1 typ przeciwnika wymusił na mnie myślenie) możemy się wpierniczyć bez żadnego pomysłu i wygrywamy, tak naprawdę nie trzeba używać żadnych przedmiotów ani tych wszystkich umiejętności, które zdobywamy co poziom - w sumie wystarcza używanie błyskawicy mocy od początku do końca gry. Ewentualnie gra zostawia nas bez drużyny i wtedy musimy biegać w kółko, bo akurat jest walka z bossem, który zabija nas 4 ciosami, i używać co chwilę ataku dystansowego albo jakiejś mocy albo apteczki - bo np. 1 członek mojej drużyny miał umiejętności leczenia, a drugi strzelał z blastera, ale znienacka zostaje tylko protagonist(k)a, który(-a) ma umiejętności do walki wręcz. Punkty Jasnej i Ciemnej Strony to jakiś żart, bo mogę zabić kogoś niewinnego, a potem ,,nadrobić to'' odzywając się uprzejmie do towarzyszy na statku. W dodatku mamy dużo bezsensownych sytuacji, np. nasza postać zabija bez skrupułów całe wojsko, ale jak już ma zabić generała, to jest WYBÓR MORALNY albo pracujemy dla przemytnika, żeby go nakryć na gorącym uczynku i oddać Policji, ale gra zlicza nam punkty Ciemnej Strony, bo PRZEMYT JEST ZŁY. W grze, która słynie jako dojrzała, coś takiego jest niedopuszczalne. Ogólnie gra polega na chodzeniu po lokacjach, słuchaniu nudnych diaogów, oglądaniu animacji ataków naszych bohaterów albo słuchaniu bardzo dobrego soundtracku. Nie mówię, że w grze nie ma dobrych momentów, bo są, jak np. kilka zagadek logicznych, kilka plot twistów z głównej fabuły albo odkrywanie postaci Krei (która ma bardzo dużo do powiedzenia), ale ogólnie gra jest cholernie nudna i głupia.
Nie polecam nikomu, jak ktoś chce ograć coś dobrego ze świata Gwiezdnych Wojen, to niech sprawdzi Battlefront II (stary) albo pierwsze The Force Unleashed.
*tzn. bardzo lubię filmy sprzed Disneya, ale nie zagłębiałem się w Expanded Universe ani nic innego
KOTOR II skończony. Kolejna gra z „kupki wstydu” zaliczona (przede mną jeszcze Fallouty, Wiedźminy i parę innych tytułów…). Nie będę tutaj pisał szczegółowej recenzji. Napisano o tym tytule wystarczająco i głupio się powtarzać. Napiszę jednak „wrażenia ogólne”, co mi się podobało, co nie, także porównując do części pierwszej. Aha, grałem mężczyzną, z wgranym nieoficjalnym patchem polonizującym.
Pierwszy KOTOR postawił poprzeczkę wysoko – jedni mówili że jednak jest nieco lepszy od sequela, z drugiej strony np. drugi KOTOR pojawił się na nieco lepszej pozycji wśród setki najlepszych cRPG na liście RPG Codex….Czy jest więc lepszy ? Jest inny. Powiedziałbym nawet że na tle pierwszego KOTORa (a nawet na tle wszelkich innych tytułów wśród gier video osadzonych w uniwersum) jest tak inny jak inny był filmowy Łotr 1 od gwiezdnej sagi. Pierwszy KOTOR to była Przygoda, gdzie klimat rodem ze starej filmowej trylogii wręcz wylewał się z ekranu. Tutaj klimat jest o wiele...cięższy, przytłaczający, ogólnie: mroczny. Jednym taka zmiana będzie pasować, innym nie; mi to w sumie bez różnicy jeśli wykonanie jest dobre ;)
Oprawa audiowizualna się nie zmieniła dla mnie od pierwszego KOTORa więc nie będę się tu rozwodził. Przejdę do rozgrywki: po raz kolejny nasz hero wędruje od planety do planety by odkrywać kolejne tajemnice i „pchać” fabułę do przodu. O fabule nic nie napiszę bo mogą być osoby, które też nie grały więc żeby nie spojlerować…Powiem tylko że podobała mi się tak samo jak ta z „jedynki” i aż się prosi o KOTOR III, którego jednak raczej się nie doczekamy :( Inaczej za to sprawa ma się z towarzyszami. W „jedynce” były dwie postacie, które utkwiły mi w pamięci: HK-47 i Mission Vao. Reszty w zasadzie nie pamiętam imion...Poza Bastillą, której jednak nie lubiłem przez całą grę. Bardzo irytująca postać. Tutaj też są takie irytujące postacie, a co najgorsze towarzyszą nam od samego początku: Kreia i Atton – nie brałem ich nigdy w drogę, jeśli nie było to fabularnie uzasadnione. No ale trzeba przyznać: to dobrze napisane postacie. A reszta? Też ok. Tajemnicze i zagadkowe postacie niewidzącej Visas Maar i białowłosej Służki/Hanmaiden (jednak to ta druga częściej mi towarzyszyła, bo jako Żołnierz spisywała się lepiej w walce) czy przywódca Mandalorian – Mandalor, którego jakoś tak polubiłem za…..charakter? Sposób bycia? Może dlatego że lubię i szanuję Mandalorian ;) Bao-Dur mnie irytował ślepym podążaniem za głównym bohaterem, momentami myślałem że...to gej i nie za często z nim gadałem żeby przypadkiem nie okazało się to prawdą xD Hanharra nie miałem w ekipie bo byłem po Jasnej Stronie, miałem za to Mirę...z którą jakoś tak wyszło w zasadzie nic nie gadałem i nie zdążyłem poznać ;) Może dlatego że jej złodziejskie umiejętności wolałem u mojego ulubionego robocika: T3-M4, z którego zrobiłem równocześnie potężną maszynę do zabijania, a i sam robocik w paru questach odgrywa ważną i ciekawą rolę. Skoro przy robotach jesteśmy: zapomniałem odbudować HK-47! Trudno, miałem go w „jedynce” :) ktoś mi został ? G0 – T0, ale nie potrzebowałem go, w dodatku jego charakter kompletnie mi „nie leżał”.
Gra umożliwia jak ktoś chce zagranie pazaaka czy wzięcie udziału w wyścigach, jednak na szczęście podczas podróży między planetami nie trzeba użerać się z wrogimi statkami, co miało miejsce w pierwszej części; i o ile na początku było fajne, potem nudne i męczące.
Miałem chyba to szczęście że nie napotkałem bugów podczas gry. Dalej co prawda w plecaku panuje chaos i jest niezbyt czytelny, w dodatku irytuje niemożność wywalenia przedmiotu na ziemię (albo ja czegoś nie umiem xD). Trudno mówić o jakichś wadach produkcji, jednak...widać że jest niedokończona. Szkoda że po zakończeniu gry nie dowiemy się niczego co się stało z bohaterem ani jego towarzyszami. Ostatni zaś etap to niestety bieganina i wytępianie wrogów w ilościach hurtowych co zaczyna być bardzo irytujące po kilkunastu minutach. Jednak nasze wybory fabularne w trakcie gry i opowiedzenie się po Jasnej lub Ciemnej Stronie Mocy determinują dużą część rozgrywki i zakończenie więc dobrze skończyć grę dwa razy (ja jednak póki co daruję sobie Ciemną Stronę, ze względu na to że gra jest na dobre kilkadziesiąt godzin a ja mam za dużo tytułów do nadrobienia a za mało czasu;) ).
KOTOR II stawiam na równi z pierwszym. Ma inny, co nie znaczy że gorszy/lepszy klimat, chyba nieco lepszą fabułę, lepiej napisanych bohaterów, jednak ogólnie żaden nie dorównuje Mission Vao czy HK-47. Jest niestety produktem, któremu zabrakło ostatecznego szlifu na ostatnim etapie gry i pozostawia parę...niejasności fabularnych. Jednak mimo to, jest tytułem równie wybitnym. Na pewno wśród najlepszych tytułów ogólnie pojętego cRPG ever. Grać!
Wiadomo, klasyka. Moim zdaniem druga część ciekawsza od pierwszej, przyjemniej mi się grało. Warto docenić KotOR zarówno pierwszy, jak i drugi za bycie taką małą legendą z gatunku cRPG oraz za świat Gwiezdnych Wojen, który został przedstawiony przekonująco, budził zaangażowanie. Pozostaje czekać na remaster obu części.
Mnie nie zachwyciła, generalnie KOTOR 2 jawi mi się jako niezły choć mocno nierówny RPG mający lepsze i gorsze momenty, świetną muzykę, misje i fabułę bez polotu, przyjemny i znajomy gameplay(choć zdecydowanie za łatwy), dobrych towarzyszy oraz 2 absolutnie beznadziejnych, nieprzytomnych antagonistów z czego jeden kilka razy łaskawie przypomina o swoim istnieniu, natomiast drugi jest tak nieobecny, że równie dobrze można by go całkowicie wyciąć a jedyna rzecz która go charakteryzuje to jego maska.
Rozwój postaci, walka w początkowej fazie gry i eksploracja lokacji pchała grę do przodu i mimo borykających ją problemów grało się na tyle znośnie, żeby ją ukończyć.
Grę ukończyłem w około 65h. Grałem z wgranym modem TSLRCM 1.86 oraz spolszczeniem.
Gra super, ale gorsza od jedynki, mimo że miałem dodatkową zawartość z moda. Nie wiem jak wygląda gra z wyciętą (niedokończoną) zawartością, na pewno jeszcze gorzej.
Fabuła była trochę skomplikowana. Podobnie jak jedynka, na początku trochę za trudna, potem za łatwa. Ogólnie jedna z lepszych w jakie grałem. Ocena 9.0.