Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 4 listopada 2008, 09:22

autor: Marek Grochowski

Nadchodzi druga Mafia - czy dorówna kultowemu pierwowzorowi? - Strona 3

W przyszłym roku dowiemy się, czy Vito Scaletta to godny przeciwnik Niko Bellica i czy z rozpędzonym Grand Theft Auto można jeszcze powalczyć jak równy z równym.

Przeczytaj recenzję Mafia II - recenzja gry

Zima 1946 r. Amerykańscy żołnierze zdążyli już wrócić z frontu, szczęśliwi, że II wojna zakończyła się zwycięstwem nad wrogiem, a w domach przywitały ich kochające rodziny i sycąca pieczeń z indyka. Radosnego nastroju wojaków nie podziela tylko Vito Scaletta, wysoki, dobrze zbudowany Włoch z czupryną wysmarowaną nadmierną ilością brylantyny. Jego przygoda z armią USA wcale nie była podręcznikową historią o patriotyzmie, „naszych chłopcach” i ratowaniu ardeńskich miasteczek.

W mundur niemalże go wciśnięto. Jak tysiące innych więźniów, którym dano do wyboru czterometrową celę z okratowanym oknem albo perspektywę wyjścia na wolność, jeśli poświęcą się dla dobra USA i przejdą przez wojenny czyściec. Nasz bohater odpokutował społeczne winy, czołgając się w błocie z karabinem, lecz kilka lat, które wyrwano mu życiorysu, zrobiło swoje.

Ten słynny, amerykański entuzjazm.

Jadąc pociągiem do rodzinnego Empire City, Scaletta nie ma żadnego pomysłu na swoją przyszłość. Wie tylko, że na dworcu spotka się z Joe Barbaro, przyjacielem ze szkolnych lat, który pomoże mu w znalezieniu pracy. To taka mała rekompensata za to, że właśnie przez owego kumpla nazwisko Vito znalazło się w policyjnej kartotece. Za młodu chłopaki często przekraczali prawo, dokonując co rusz drobnych przestępstw w rodzaju kradzieży czy napadów z bronią w ręku. Aż pewnego razu policja przyłapała obu na gorącym uczynku i rozpoczęła pościg za złodziejami. Vito nie miał takiego szczęścia w ucieczce jak jego kompan i wkrótce trafił przed oblicze sądu. Tam zaproponowano mu dwie opcje: więzienie albo wojsko. Gdyby nie ta klaustrofobia…

Teraz Scaletta może znów stanąć na nogi i podjąć pracę w warsztacie, przy asyście nieodstępującego go na krok Barbaro. Panowie planują początkowo zachowywać się uczciwie i odkładać sumiennie każdy zarobiony grosz, jednak tak naprawdę ani Vito, ani Joe nie zamierzają na dłużej wpisywać się w schemat zimnego, szarego Empire City, a tym bardziej zasilać szeregi miejskiej klasy robotniczej. Ich marzeniem jest znalezienie się w strukturach mafii, gdzie niewielkim wysiłkiem zaznają smaku wykwintnych restauracji, pięknych samochodów i szybkich kobiet. Wszystko to może się spełnić, jeżeli przyjaciele wejdą w konszachty z lokalnym gangsterem, Henrym Thomasino, a potem spróbują załapać się do jednej z trzech wielkich Rodzin. Na decyzję śmiałków nie trzeba długo czekać…

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.