Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 25 marca 2005, 11:35

autor: Maciej Myrcha

Bet on Soldier: Krwawy Sport - zapowiedź - Strona 2

„Bet on Soldier” nie będzie zapewne wydarzeniem na miarę „Dooma 3” czy też „Half-Life’a 2”. Jednak możliwości silnika gry, grafika oraz ogólna idea rozgrywki są wystarczającym powodem, aby zainteresować fanów FPS-ów na trochę dłużej.

Gry z rodzaju FPS stanowią chyba najliczniejszą grupę produktów elektronicznej rozrywki. Niestety, jak i w pozostałych kategoriach, tak i tu zdarzają się zarówno prawdziwe perełki posiadające spore rzesze fanów, jak i kompletne gnioty, które na dyskach naszych komputerów powinny gościć nie dłużej niż kilka minut. Istnieje również szara strefa shooterów, do której trafiają pozycje przeciętne. Zainteresowanie graczy, którzy od czasu do czasu sprawdzają, czy przypadkiem w szarej strefie nie pojawiło się coś godnego uwagi, zamierza wzbudzić francuska firma Kylotonn (odpowiedzialna za m.in. Iron Storm) swoim najnowszym dziełem Bet on Soldier, czyli dosłownie Postaw na Żołnierza (w domyśle pieniądze).

Na początek kilka spraw technicznych. Bet on Soldier napędzana jest autorskim silnikiem Kt, którego projekt i rozwój zajął programistom z Kylotonn ponad 6 lat. Jak widać na screenach i filmach, grafika stoi na dość wysokim poziomie – silnik wykorzystuje wszelkie dobrodziejstwa DX9 – pełne wsparcie dla pixel i vertex shaderów, efekty cząsteczkowe, dynamiczne cieniowanie i oświetlenie, to tylko niektóre jego zalety. Dodając do tego zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji oraz autorski silnik fizyczny, możemy rzeczywiście otrzymać małą rewolucję w dziedzinie FPS, jak to określają twórcy gry.

Akcja Bet on Soldier rozgrywa się w roku 1997, gdy cały świat jest ogarnięty wojną. Wojna trwa już od ponad 80 lat i chyba nie ma nikogo, kto pamiętałby, z jakiego powodu wybuchła. Wiadomo jednak, iż u jej początków nie leżą żadne konflikty religijne czy roszczenia terytorialne. Nie jest to jednak wojna, którą znamy z historii czy chociażby z filmów. Żołnierze, którzy walczą po jednej z dwóch stron konfliktu, nie idą w bój w imię honoru, patriotyzmu, ojczyzny. Oni chcą na tej wojnie zarobić, zdobyć sławę i poważanie – są najemnikami, pracownikami dwóch wielkich, wrogich korporacji – Stanów Zjednoczonych Zachodniej Europy oraz Koalicji Rosyjsko-Mongolskiej. Korporacje te traktują wojnę jak biznes – żołnierze wynagradzani są za ilość zabitych przeciwników, co więcej notowani są również na czymś w rodzaju giełdy. Ale niektórym wojownikom znudziła się walka dla samej walki. Pragną czegoś innego, pragną poczuć dreszczyk emocji, o którym dawno już zapomnieli. W tym celu, a także by zabawić coraz bardziej niezadowoloną ludność cywilną (w końcu 80 lat wojny robi swoje), korporacje stworzyły program Bet on Soldier, w którym można obstawiać wynik starcia dwóch elitarnych żołnierzy.

Przed każdą misją gracze wybierają od 1 do 4 wrogich żołnierzy, których chcą w danej misji odesłać z tego świata. Jeśli podczas rozgrywki napotkamy wybranego żołnierza, dochodzi do pojedynku. Jego zwycięzca otrzymuje pieniądze, których ilość zależy od kwoty postawionej na wynik pojedynku, rangi przeciwnika oraz czasu, po jakim nastąpiło jego rozstrzygnięcie. Wygrane pieniądze można inwestować w zakup coraz lepszych usprawnień broni i pancerzy, dzięki czemu w dalszych misjach będziemy mogli stawiać czoła mocniejszym przeciwnikom. Jeśli już mowa o środkach masowej zagłady, do naszej dyspozycji twórcy oddali ponad 40 rodzajów broni. Znajdziemy wśród nich klasyczne noże, pistolety, karabiny maszynowe, strzelby czy karabiny snajperskie a także bronie wymyślone przez twórców specjalnie na potrzeby gry, m.in. wyrzutnię gazu, która pozwala miotać we wroga pociskami z gazem różnego rodzaju. Wydaje się, iż ten arsenał jest zupełnie wystarczający, aby pomóc zejść z tego świata 40 różnym, elitarnym wojownikom.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.