Single czy Dual Channel? Jedna czy dwie kości RAM?. Ile RAM potrzeba do grania w 2023 roku
Spis treści
Single czy Dual Channel? Jedna czy dwie kości RAM?
Odpowiedź na to pytanie nie stanowi większego problemu. Chcąc wyposażyć swojego peceta do gier w 16GB, 32GB lub inną ilość RAM-u warto zadbać o to, aby była ona rozdzielona na dwie kości pracujące w technologii Dual Channel. Taka konfiguracja zapewni bowiem większą wydajność.
Posiadając parę kości, należy mieć na uwadze to, żeby zainstalować ją w odpowiednich, skorelowanych ze sobą gniazdach. W przypadku płyt głównych z czterema slotami pamięć RAM będzie pracować w trybie Dual Channel, gdy zapełnione zostaną gniazda nr 1 i 3 lub 2 i 4. Producenci płyt głównych bardzo często stosują pomocne oznaczenie kolorystyczne. Para kości powinna znaleźć się w gniazdach o tym samym kolorze.
Na potwierdzenie słów o tym, że pamięć korzystająca z technologii Dual Channel pozwoli osiągać znacznie lepsze wyniki w grach, zdecydowałem się zaprezentować test przeprowadzony przez youtubera znanego jako JayzTwoCents. Wystarczy tak naprawdę jeden obrazek, który mówi wszystko. Oto on:
Far Cry 5 uruchomiony na komputerze z 16GB pamięci RAM w jednej kości działał średnio w 110 kl./s. To o aż 24 klatki mniej niż w przypadku, gdy ten sam rozmiar pamięci został rozbity na dwie kości po 8GB. Spadek wydajności sięgnął niemal 18%. Mało tego, 8GB pamięci w trybie Dual Channel zapewniło większą ilość klatek niż 16GB w singlu. Nie ma mowy o przypadku. Podobne wyniki uzyskano w World of Warcraft: Battle for Azeroth. Wniosek dla graczy może być tylko jeden.
Mała ilość VRAM i RAM – najgorszy możliwy scenariusz
W przypadku kart graficznych o mocno ograniczonej pamięci VRAM np. do 3GB często dochodzi do tego, że zaczyna jej brakować. Bezpieczną ilością VRAM w obecnych czasach wydaje się co najmniej 8GB (w niektórych tytułach np. Far Cry 6 z teksturami HD i tyle może okazać się za mało}. W sytuacji, gdy całość jest „zapchana”, karta graficzna zaczyna w większym stopniu korzystać z dostępnej, wolnej pamięci RAM, która jest jednak znacznie wolniejsza niż typ pamięci znajdujący się na współczesnych GeForcach i Radeonach. Jeśli i RAM-u jest za mało, wykorzystywana zaczyna być pamięć wirtualna, której źródłem jest dysk twardy (plik stronicowania). Wtedy wydajność leci na łeb, na szyję. Potwierdzeniem tego zjawiska wydaje się ostatni słupek na poniższym wykresie.
3GB VRAM na karcie graficznej zostaje wykorzystane w całości, podobnie jak 4GB RAM-u w wyniku czego zaczyna być używana pamięć wirtualna (HDD). Efektem są spadki ilości wyświetlanych klatek – nawet do 10 kl./s. Dołożenie do konfiguracji z GTX 1060 3GB dodatkowej kostki pamięci RAM o pojemności 4GB, co w sumie daje 8GB sprawiło, że po wykorzystaniu całego VRAM pamięci RAM wystarczyło, aby sprostać pozostałemu zapotrzebowaniu i tym samym obyło się bez wykorzystania dysku - najwolniejszego z całego trio. Tym razem wskaźnik „Min FPS” spadł do 36 (zobrazowane na przedostatnim słupku).