Assassin’s Creed Odyssey - wyciek screenów i powódź informacji
Im bliżej konferencji firmy Ubisoft na targach E3, tym więcej wycieka materiałów z Assassin’s Creed Odyssey. Najnowszym tego owocem są pierwsze screeny. Można z nich wywnioskować wiele ciekawych informacji, np. wiemy, że w grze pojawią się opcje dialogowe i swobodna żegluga pomiędzy greckimi wyspami.
Firmie Ubisoft wyjątkowo nie idzie utrzymywanie w sekrecie rzeczy związanych z Assassin’s Creed Odyssey. Najnowszy wyciek przyniósł nam pierwsze screeny z gry. Dociekliwi gracze dokopali się do nich na serwerach serwisu Gamepro.de. Zostały one szybko usunięte, ale mleko już się rozlało. Obrazki możecie obejrzeć w naszej galerii.
Materiały te są ciekawe, gdyż można z nich wywnioskować całkiem dużo konkretów. Redakcyjny specjalista od cyklu przeanalizował je z lupą w ręku i okazało się, że z obrazków da się wyciągnąć masę ciekawych wniosków. Przede wszystkim widać, że gra bazuje na rozwiązaniach z Assassin's Creed Origins. Grafika jest podobna, a interfejs na pierwszy rzut oka wydaje się być niemalże identyczny. Nie znaczy to jednak, że otrzymamy kopię zeszłorocznego przeboju. Zmian powinno być sporo.
Opcje dialogowe, moduł morski i orzeł
W grze powróci, znana z Black Flag, swobodna żegluga.
Screeny pokazują, że w Assassin’s Creed Odyssey pojawią się opcje dialogowe, co jest absolutną nowością w tej serii. Co więcej, na jednym z obrazków widać, że przy jednej z kwestii jest serduszko, co zapewne oznacza, że obok wypowiedzi neutralnych będą też kwestie wyrażające określony stosunek bohatera do danego zagadnienia. Prawdopodobne jest więc, że oprócz wersji pokojowej, będzie przynajmniej jeszcze jedna - agresywna.
Mocno rozbudowany zostanie także moduł morski. Dzięki licznym wyspom Grecja świetnie się do tego nadaje i najpewniej w tej kwestii otrzymamy coś w stylu Assassin's Creed IV: Black Flag. W Assassin's Creed Origins mogliśmy jedynie wziąć udział w samodzielnych bitwach morskich. Natomiast brakowało opcji luźnego pływania większymi statkami. Ze screenów wynika, że w Assassin’s Creed Odyssey dostępna jest opcja dokowania, więc najpewniej tym razem otrzymamy możliwość swobodnej żeglugi.
Ponadto powróci orzeł. Niedawno Ubisoft podał, że w Assassin’s Creed Origins ten ptak był używany przez graczy średnio przez 110 minut w trakcie rozgrywki. To bardzo dużo, więc nie dziwi, że opcja ta pojawi się także w kolejnej odsłonie cyklu.
Wojny peloponeskie
Wydaje się, że motywem przewodnim gry będzie wojna.
Jeden ze screenów pokazuje jako cel misji zniszczenie ateńskich statków. Sugeruje to, że fabuła rozegra się w trakcie konfliktu Sparty z Atenami i tym samym możemy założyć, że akcja gry zostanie osadzona pomiędzy 434 r. a 401 r. p.n.e. - w trakcie wojen peloponeskich.
Jest to o tyle ważne, że oznaczałoby, iż wydarzenia z Odyssey rozegrają się przed tymi z Origins. W uniwersum Assassin's Creed ukrytego ostrza użyto po raz pierwszy w 465 r. p.n.e. do zabójstwa Kserksesa, więc można śmiało założyć, że bohater będzie korzystał z tego samego ostrza co Bayek w Origins. Warto pamiętać, że Leonidas umarł w 480 r. p.n.e., a bohater na screenach prezentuje się dosyć młodo, więc raczej jest jego dalszym potomkiem, a nie synem.
Ponadto z jednego z obrazków wynika, że w grze pojawi się wskaźnik siły narodu (Nation Power). Zapewne dotyczy on Ateńczyków, bo w jednej z misji musimy go obniżyć. To kolejna przesłanka, aby przyjąć, że fabuła będzie obracała się wokół wojen peloponeskich.
Tę teorię wzmacnia pojawienie się na innym screenie wskaźnika siły Spartan i Ateńczyków. Możemy więc założyć, że w grze toczyć się będzie wojna, na której przebieg będziemy mieli wpływ. Powinna to być ciekawa odmiana po Origins, w którym jedynie zabijało się pojedynczych ludzi, bez większego skutku dla sytuacji w świecie.
Ponadto na wielu obrazkach w prawym dolnym rogu widoczny jest jakiś system mocy, sądząc po hełmach, spartański. Pasuje do wcześniejszych plotek, że w grze pojawi się coś w tylu siły regionu. W ramach tego systemu będziemy przejmowali terytoria poprzez podbijanie obozów i zabijanie ważnych postaci. Podobne rozwiązanie zastosowano w Far Cry 5.
System rozwoju, crafting i ubiory bohatera
Będziemy mogli swobodnie zmieniać różne części stroju bohatera.
System levelowania wydaje się przeniesiony z Assassin’s Creed Origins. Warto jednak zwrócić uwagę, że ikona poziomu wygląda inaczej, gdy postać jest na statku. Fakt, że deweloperzy zadali sobie trud, aby to zrobić, sugeruje, iż moduł morski może mieć odrębny system rozwoju. Bardzo ucieszyłoby nas takie rozwiązanie.
Wiemy także, że w Assassin’s Creed Odyssey pojawią się surowce, więc możemy liczyć na powrót craftingu. Co ciekawe, każde drzewko postaci ma osobno liczone współczynniki obrażeń, co oznacza, że autorzy odseparowali je od siebie.
Fanów ucieszyć powinna informacja o możliwości swobodnego konfigurowania poszczególnych elementów stroju. W Assassin's Creed Origins mogliśmy wybierać tylko między gotowymi kostiumami, co wielu graczom się nie podobało, zwłaszcza że przy okazji można było je kupić za pośrednictwem mikropłatności. Ponadto będzie można ubierać i ściągać kaptur na życzenie. Tej opcji początkowo zabrakło w Origins i dodano ją dopiero, gdy fani głośno zaczęli się tego domagać.
Przypomnijmy na koniec, że gra zostanie pokazana podczas konferencji firmy Ubisoft, która ruszy 11 czerwca o godzinie 22:00 czasu polskiego.
