Pierwsze kroki i podstawy działania w Unturned poradnik Unturned

Chyba coś widzę na horyzoncie.

Bezpośrednio po pierwszym włączeniu rozgrywki pojawimy się na terenach niezabudowanych położonych blisko wody - będzie to dzień. Aktualnie nie posiadamy niczego prócz własnych oczu, za sprawą których patrzymy na otaczający nas świat z perspektywy pierwszoosobowej, a także pięści, czyli jak na razie naszej broni numer jeden. Można więc powiedzieć, że jesteśmy nieco bezbronni. Co na początek? Generalnie powinniśmy się śpieszyć, gdyż dużym zagrożeniem dla naszego życia nie są wbrew pozorom wyłącznie truposze, ale też czynniki czysto biologiczne. Mowa w tym przypadku o uczuciu głodu oraz pragnienia, które nieustannie spadają, jeżeli nie zapewniamy sobie dostatecznej podaży pożywienia lub analogicznie napojów. W związku z tym musimy przymusowo ruszyć naprzód i pozbierać co nieco przydatnych zasobów.

Oooops!

Tak jak już to wcześniej zostało wspomniane, mapa główna ma konstrukcję liniową, przez co rozumiemy, że nie ulega zmianom. Wszystko jest na swoim miejscu, dzięki czemu możemy łatwiej zorientować się w położeniu bezpiecznych miejscówek lub takich, gdzie z pewnością znajdziemy sporo cennych zapasów. Niestety wszędzie czają się bardzo niebezpieczne zombie (a przynajmniej chwilowo), które możemy podzielić na trzy typy. Pierwszym z nich są truposze chodzące, które co prawda posiadają różne ubrania i stroje pracownicze, ale te w żaden sposób nie determinują ich cech pokroju siły bądź wytrzymałości (wyjątek stanowią opancerzeni żołnierze i przedstawiciele służb porządkowych, których trudniej zatłuc). Drugi rodzaj to truposze pełzające, które są dużo słabsze od swoich "pełnych wersji", ale za to zdecydowanie szybsze, co jednak nie zmienia faktu, że nasza postać i tak wyprzedza wszystkich przeciwników nawet bez użycia sprintu. Trzecim stworem natomiast jest mega zombie, czyli swoisty gigant, którego lepiej unikać w przypadku, gdy nie posiadamy porządnej broni palnej, zadaje on bowiem bardzo duże obrażenia i jest strasznie wytrzymały. Jeżeli dojdzie już do starcia, to z pewnością stanie w miejscu jak kołek jest całkowicie bezsensowną taktyką walki. Musimy ciągle być w ruchu, a zwłaszcza, gdy dysponujemy jedynie rękoma, ponieważ uderzenia zombie są dosyć mocne. Ogólnie posiadamy standardowe 100% życia, a ich ataki zabierają nam za każdym razem po 10%. W kryzysowych sytuacjach chowanie się w domkach czy też czajenie się za drzewami nie ma raczej racji bytu, gdyż zombie zawsze automatycznie za nami podążają, i to na dosyć spore odległości. W związku z tym ostatnią deskę ratunku stanowią odpowiednio: wieże i różnego rodzaju słupy, na które wchodzi się po drabinie (truposze nie potrafią się wspinać) oraz zbiorniki wodne (zombie nie pływają). Warto jeszcze wspomnieć, że atak lewą ręką jest słabszy niż ten wykonany prawą, który wymaga wzięcia większego zamachu i dodatkowo zużywa w jakimś stopniu pasek energii. Oczywiście taka zależność występuje jedynie w przypadku broni do walki w zwarciu (nie dotyczy pięści czy chociażby pistoletów z oczywistych względów). O naszych statystykach i ogólnym rozwoju postaci szerzej jednak można przeczytać w innym rozdziale.

Mam nadzieję, że dla odmiany nie będzie to żelastwo.

Jeżeli już na własną rękę - bądź przy użyciu mapy wraz z legendą, którą można przeanalizować w osobnym rozdziale jej poświęconym - zdołaliśmy odnaleźć jakieś godne uwagi miejsce, to musimy teraz dokładnie je przeszukać (klawisz interakcji służy do podnoszenia itemów). Blisko naszej początkowej lokalizacji (która de facto jest losowym odcinkiem wybrzeża) może znajdować się jakaś baza wojskowa, w której jednak nie uświadczymy zbytnio jedzenia oraz napojów, a bardziej broń czy też różne części do craftingu. Niestety wizyta w praktycznie każdej lokacji niesie za sobą przymus skonfrontowania się z dużymi ilościami truposzy. Nie inaczej jest też w przypadku miast, które aż roją się od zmarłych mieszkańców. Na szczęście znajduje się w nich, jak to w aglomeracjach, sporo sklepów oraz zakładów wielobranżowych, a i tym samym interesujących nas surowców potrzebnych do przeżycia. Zdecydowanie warto ruszyć do ośrodków cywilnych w pierwszej kolejności, gdyż przy szybko upływającym czasie zwiedzanie placówek wojskowych może nie wyjść nam do końca na dobre.

Przyda się do składowania ton bezużytecznych rupieci.

Przy eksplorowaniu różnych lokacji warto zwrócić uwagę na plecaki, czyli formy zwiększania wolnego miejsca w naszym ekwipunku. Początkowo dysponujemy jedynie kilkoma slotami, ale dzięki nałożeniu takiego cacuszka będziemy w stanie dźwigać dużo więcej potrzebnych rzeczy (istnieją różne typy w zależności od rozmiarów, np. szkolny czy też turystyczny). Aby nałożyć na siebie jakiś przedmiot, musimy wybrać go w panelu ekwipunku, a następnie nacisnąć odpowiedni napis. W przypadku broni oraz strojów taki mechanizm zadziała automatycznie (zostaniemy w te itemy wyposażeni), jednak chociażby wspomniane plecaki wymuszą na nas jeszcze dodatkowe kliknięcie (lewy przycisk myszy) w chwili trzymania ich w rękach, które finalnie wywoła aktywację.

No i po sprawie.

Dzięki wygospodarowaniu dodatkowego miejsca będziemy w stanie między innymi zaopatrzyć się w wiele typów oręża do walki w zwarciu, chociażby w potężne młoty, kije i kilofy, ale również broń palną - pistolety czy też strzelby. Przy ich użyciu pojedyncze truposze nie będą stanowić już dla nas większego wyzwania, ale należy stale pamiętać, że w kupie siła. Rzecz jasna do broni palnej przewidziane jest obowiązkowe zaopatrzenie się w niezbędną amunicję. Bez niej po prostu nie będziemy mieli czym strzelać (rzecz jasna każdy model potrzebuje innego typu naboi).