Solucja cz.6 | Summoner poradnik Summoner
Ostatnia aktualizacja: 18 października 2019
IONA MONASTERY
Naszym oczom ukaże się przerażający widok miejsca, który miał być sanktuarium chroniącym przed złymi mocami. Po mieszkańcach pozostały tylko trupy, a ulice są patrolowane przez nieumarłych żołnierzy. Zanim skierujemy się do biblioteki, jak zwykle warto przeszukać wszystkie zakamarki. Przy zniszczonych wrotach spotkamy kompletnie załamanego Yago, który na dodatek ma niepomyślne wiadomości. Poszukiwane scrolle są w rękach Sornehana i Galienne w Lenele. Nie pozostaje nic innego jak udać się do zniszczonej stolicy.
LENELE
Sornehan przeczuwając, że Joseph zechce odzyskać skradzione zaklęcia, rozmieścił przy wejściach do miasta alarmowe bariery reagujące na obecność przywoływacza. Dlatego nasz bohater musi pozostać poza murami, a na spotkanie z uzurpatorami wyrusza Jekhar i Rosalind. Miasto wygląda nie lepiej niż Iona i jest silnie strzeżone przez zastępy trupich wojowników i niezwykle odporne lichy. Nas jest tylko dwójka i jak ognia powinniśmy unikać starcia z większą ilością przeciwników (najlepiej jak Rosalind będzie w takich sytuacjach ściągać pojedynczych wrogów strzelając do nich z łuku). Ponieważ bramy są zamknięte, będziemy musieli dostać się do miasta przez kanały (wejście w dokach).
LENELE SEWERS
Proponuje bez zbędnych wycieczek kierować się do wyjścia w południowo-wschodniej części kanałów). Należy jedynie uważać na paraliżujące Gorgony (to te z trzema głowami).
LENELE CITY
Musimy przebić się do wejścia do dawnego pałacu. Należy uzbroić się w cierpliwość, gdyż przeciwników jest mrowie, a droga do celu przez zniszczoną dzielnicę tylko jedna.
LENELE PALACE
W zniszczonej sali tronowej napotkamy przyboczną straż zdrajcy, oraz lichy, które ochraniają nową parę królewską. Przed nami stanie Sornehan i Galienne. Trudno było oczekiwać uległości po kimś, kto uważa się za niepokonanego pana i władcę, więc po raz kolejny rozwiązanie siłowe jest niezbędne. Sornehan ma niemiłą cechę całkowitej odporności na wszystkie rodzaje broni i zdolność powalania przeciwników na ziemię. Dlatego najpierw proponuję rozprawić się z miotającą czarami Galienne, a potem magią dobić czarnego księcia. Mając w ręku Khosani Scrolls kierujemy się z powrotem do podziemnego miasta.
CITY OF KHOSANI
Porozmawiaj z ULASADAN, a otrzymasz RING OF FIRE potrzebny do złapania demona ognia. Strażnik portalu poinformuje cię, że pozostałe pierścienie otrzymamy, gdy uporamy się z demonem.
LABITYNTH OF KHOSANI
Droga do jeziora lawy prowadzi przez ten sam labirynt, w którym byliśmy testowani. Tym razem jednak jest zniszczony oraz pełen heretyków, ognistych rycerzy i salamanek. Ostatnia dwójka jest odporna na ogień, a salamanki mają dodatkowo nieprzyjemną zdolność palenia wszystkich naokoło. Nasz pierwszy demon - PYROL nie jest wymagającym przeciwnikiem, ale zadaje ogniste obrażenia otaczającym go postaciom i zionie ogniem (warto nałożyć Pyros Ring, używać magii lodu a także wezwać na pomoc BLUE IMP-a). Osłabione monstrum Joseph z łatwością uwięzi w pierścieniu.
CITY OF KHOSANI
Strażnik portalu da ci RING OF LIFE i RING OF STONE. Ostatni pierścień jest najtrudniejszy do wykonania, dlatego wymaga więcej czasu. I tak trzeba się zająć pozostałymi demonami. Pierwszy z nich opanował ruiny w pałacu Ikeamos a drugiego odnajdziemy na Ionie.
IONA MONASTERY
LUMINAR ma swoje gniazdko w sercu wielkiej biblioteki. Dotarcie do demona jest czasochłonne ze względu na BONE KINGS, którzy są twardym orzechem do zgryzienia nawet dla całej drużyny. Potwór jest dość żywotny (7900HP) i potrafi miotać naszymi bohaterami. Nie wiem, czy to błąd programu, czy zamierzone działanie, ale nie mogłem leczyć moich postaci za pomocą czarów (działały tylko mikstury lecznicze). Uporawszy się z przeciwnikiem wyruszamy po raz kolejny do bagien Ikeamos.
IKEAMOS SWAMP
Już po pierwszych krokach można odczuć oddziaływanie demona kamienia. Naszym przeciwnikiem będzie kamienna statua, na którą efektywnie działa jedynie broń obuchowa i to nie każda (moja FLANGED MACE nawet jej nie zadrapała, a słabiutka FROZEN CLUB kosiła jak dzika). W walce z kamiennymi potworami bardzo przydatne są również przywoływane golemy (ja walczyłem ze wsparciem JADE GOLEM-a). Ponieważ główne wejście do pałacu zostało zawalone, musimy skorzystać z wyrwy w murze od strony rzeki. Po scence a la "Terminator" czeka nas spotkanie z TITUS-em. Jak już wspomniałem najlepiej działa na niego broń obuchowa a gość jest naprawdę groźny gdy się zdenerwuje. Powala naszych na ziemię (Uwaga: nie działało na przywołanego golema!), potrafi sparaliżować i atakuje wyskakującymi z ziemi kolcami. Minusem tej planszy jest to, że po pokonaniu Titusa po raz kolejny musimy się przedzierać przez wcześniej pokonane zastępy wrogów. Mając trzy pełne pierścienie możemy powrócić do Khosani po ostatni pierścień ciemności.
CITY OF KHOSANI
Rada poinformuje cię, że jeżeli połączysz wszystkie pierścienie i wskoczysz do świętego ognia w świątyni Uratha to staniesz się tym, który zginął wieki temu. Pierścień dostaniesz od strażnika kamiennego portalu. Uzupełniwszy lecznicze napoje wyruszamy na ostateczną rozgrywkę.
LENELE
Droga do świątyni Uratha jest dokładnie taka sama jak przy poprzedniej wizycie w stolicy. Jedyną różnicą jest pojawienie się ciemnych rycerzy, którzy potrafią usypiać nasze postacie na dość długi okres i niemiłosiernie je katować. W świątyni będzie nas oczekiwać MACHIVAL, który wyjawi, że jest odbiciem ciemnej strony boga Uratha i z jego ziemską postacią przyjdzie nam się zmierzyć w pierwszej kolejności. EVIL URATH to odporny, ale niezbyt groźny przeciwnik. Jedynie w momencie, gdy odfrunie na balkon, trzeba uważać na czarnych rycerzy w bocznych korytarzach budowli. Mają to do siebie, że cały czas się odradzają i kiedy zły bóg powróci do głównej sali, powinniśmy szybko za nim pobiec olewając strażników (tam już się nie odrodzą). Kolejnym wcieleniem demona jest zły sobowtór Josepha, który dodatkowo skradł nam kilka "summonów" i sam je przywołuje do pomocy. Ma także potężny miecz przywoływaczy zadający 150 punktów obrażenia i potrafi powalać na ziemię. W tej walce warto zrezygnować z dodatkowych przywołań, bo Joseph padnie po dwóch ciosach. Ostatnia formą jest "oryginalny" Machival nokautujący i zionący śmiercionośnym gazem. Kiedy demon ciemności ulegnie naszej sile pozostanie tylko wybór dalszej drogi. Czy skusimy się wizją boskiej mocy, czy damy zarobić autorom gry w drugiej części "Summonera". Decyzję pozostawiam Wam.
Andrzej "Gorim" Zygmański