Ciekawostki | Podstawy Master of Orion II poradnik Master of Orion II
Ostatnia aktualizacja: 7 października 2019
Trochę pograłem w MoO2. Miałem okazję zobaczyć parę niezłych zdarzeń. Te ciekawsze ku Twej "uciesze" prezentuję poniżej:
- Szpiegostwo. Grałem kiedyś rasą z Telepathic i Spying +20. Po wynalezieniu lub zdobyciu wszystkich bonusów do wywiadu, skuteczność moich szpiegów wynosiła 93%. Z czymś takim przestałem bawić się w naukę i walkę. Armia szpiegów rozkładała każdego przeciwnika, kradnąc mu wszystkie wynalazki oraz niszcząc wszelkie budowle i systemy obronne.
- Przemysł. Zdobyłem Oriona. Była końcówka gry, miałem wszystkie wynalazki i wybudowane wszelkie obiekty na Orionie. Planetą zarządzał również niesamowity administrator, którego współczynniki zbliżały się do 90%. Tylko ten jeden świat dawał mi produkcję większą niż sześć innych, dobrych światów.
- Nauka. Rzadko się zdarza, ale czasem w GNN podają informację, że jakaś rasa odkryła wszystkie wynalazki z danej dziedziny wiedzy: np. Zimną Fuzję, czy wszelkie pancerze. Jeśli trafi się to Tobie, aż warto po takim cudzie zapisać stan gry :-) Jesteś o kilkanaście projektów do przodu.
- Walka. Czasem dochodzi do zabawnych sytuacji. Miałem na okrętach osadzony moduł autonaprawczy, lecz słabe giwery. Przeciwnik miał cechę Cybernetics, i dość mocną broń. Nasze dwa małe krążowniki "pykały" się chyba z dziesięć minut. I żaden nie mógł wycofać się z walki z racji na zaporę Warp Interdictor. Każde moje zniszczenia naprawiał mi moduł Advanced Autorepair, przeciwnik odnawiał swe pancerze i osłony z racji swej cechy Cybernetics. Walka była nierozstrzygnięta i przeciwnik dalej "wisiał" mi w systemie (w MoO 1 odlatywał). Najgorsze było to, że wróg ponawiał ataki w każdej turze (każdy oczywiście długotrwały i bezskuteczny) ;-(
- Mapa gwiezdna. Za każdym razem komputer losowo generuje rozkład systemów. Raz zdarzyło mi się, że zaczynałem grę w samym kącie. Wokół było siedem systemów ...pustych. W żadnym z nich nie dało się nawet powiesić outposta, bo brakowało nawet gazowych gigantów czy pasów asteroidów!
- Antarianie. Tu apel do wszystkich orionograczy - może ktoś podołał temu zadaniu? Nigdy nie udało mi się przechwycić okrętu Antarian. Polowałem na nich specjalnie zaprojektowanymi flotami z modułami marines na pokładzie. Nieraz udawało mi się unieruchomić jakiegoś wraka i wybić prawie całą załogę. Sqrczybyki zawsze w ostatnim momencie stosowały autodestrukcję. Szkoda, bo ciekawie grałoby się okrętem Antarian przeciwko ...Antarianom w ich rodzimym wymiarze... Uwaga, mam! Napisał do mnie Cabman , któremu ta sztuka się udała, a nawet udaje się częściej. Ponoć "dzynks" polega na takiej taktyce (jak sam pisze): "Udało mi się to kilkanaście razy (wysoki bonus marines, oficer z tym bonusem na pokładzie, neutrino canon żeby zmniejszyć liczbę obrońców) i to nie tylko z małymi statkami. Szansa 50%. Uwierz mi co za frajda pozyskać dodatkowe technologie po scrappingu."
- Zauważyłem też, że na statkach z damper field dopiero po zniszczeniu pancerza zaczyna ubywać marines (w ver. 1.00 od razu) tak, że zanim wykończysz załogę może nie być co zdobywać, a przy ich bonusie (ok. 100) walka wręcz przy pełnym składzie kończy się paskudnie.
- Podboje. Grałem kiedyś agresywną rasą. Udało mi się podbić kilkanaście wrogich światów. W tym czasie przeciwnik nie przejmował, lecz niszczył moje światy rodzinne. Koniec końców grę skończyłem jako władca podbitych ludów. Nie miałem ani jednego rdzennego przedstawiciela swojej pierwotnej rasy...
- Szantaż dyplomatyczny. Byłem w galaktyce niepokonany. Zamiast skrócić męki przeciwników postanowiłem zostać małym psychosadystą ;-) Wykorzystując przewagę zdobyłem pozostałe pół galaktyki bez rozlewu krwi. Po prostu żądałem co kolejkę poddania systemów przeciwników. Jak któryś już wymiękał i wypowiadał wojnę, "smarowałem" mu wynalazkami i forsą. W końcu zostały im tylko rodzinne światy. To już była betka....
- Wodzowie. Przychodzą różni, ale jest pewna nieudokumentowana w instrukcji właściwość. Otóż każdy lider ma zestaw kilku cech wybitnie wzbogacających wartość planet. Jeśli dana cecha jest z gwiazdką, lider rozwinie ją zdecydowanie bardziej niż inne (to jego specjalność).