Mały telewizor Full HD do Xbox Series S. Telewizor do PS5 i Xbox Series X

Mały telewizor Full HD do Xbox Series S

Konsola Xbox Series S została stworzona z myślą o graniu w rozdzielczości 1920x1080 z płynnością na poziomie 30-60 klatek na sekundę. Żeby wykorzystać jej potencjał nie potrzeba więc topowego telewizora. Odpowiedni model da się znaleźć już przy mocno ograniczonym budżecie.

TCL 40S5200

TCL 40S5200. Źródło: TCL

Ze znalezieniem telewizora Full HD, którego można polecić graczom, jest taki problem, że w przypadku tego typu modeli ciężko jest dotrzeć do ważnych informacji dających jakieś pojęcie o tym, czego można spodziewać się podczas rozgrywki. Mowa m.in. o input lagu. Tym samym nie możemy jednoznacznie stwierdzić, że TCL 40S5200 jest najlepszym ekranem 1080p do Xboksa Series S, bo ciężko porównać jego parametry z konkurencją. Niemniej mamy pewność, że model ten nadaje się do gamingu, ale nie dostarczy wrażeń na najwyższym poziomie. Wszystko przez to, że era telewizorów Full HD powoli dobiega końca i producenci nie traktują ich priorytetowo. Dlatego też warto zastanowić się, czy nie lepiej postawić na monitor. Wróćmy jednak do telewizora TCL.

Mając z tyłu głowy niewielką cenę urządzenia, trzeba powiedzieć, że reprodukcja barw wypada bardzo dobrze. Przynajmniej w momencie, gdy na ekran nie patrzy się pod kątem. Przyzwoicie prezentuje się również czerń oraz kontrast 2399:1. Tego samego niestety nie da się powiedzieć o jasności oraz ostrości w ruchu. Matryca VA zwłaszcza ta z niższej półki zawsze ma duży problem z ghostingiem. Na pierwszy rzut oka graczy może odstraszyć także input lag 25,9 ms. Należy go jednak określić jako dobry. Rozgrywkę znacznie utrudniałaby, a nawet uniemożliwiała dopiero wartość 60+.

Co jest w ofercie? Przejrzyj aktualne ceny

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!