autor: Jacek Winkler
Tani laptop do Sims 4
Co zrobić, jeśli bliska osoba marnuje moc obliczeniową naszego komputera gamingowego na tytuły pokroju Sims 4? Żeby mieć dłuższy dostęp do maszyny z Horizon Zero Dawn PC możemy… kupić taniego laptopa. To wcale nie takie głupie!
Spis treści
Naprawdę tanie urządzenia z reguły nie nadają się zbytnio do gier komputerowych. Są jednak wyjątki, bowiem produkcji niewymagających drogich kart graficznych jest na rynku całkiem sporo, a właśnie jedną z nich jest The Sims 4. W minimalnych wymaganiach gry znajdziemy kartę graficzną mającą już 16 lat (GeForce 6600), a ta z kolei nie przebija wydajnościowo nawet dzisiejszych, średnio-półkowych smartfonów (nie mówiąc już o laptopach).
Dlaczego akurat laptop do Sims 4?
Ten artykuł nie powstałby, gdyby nie historia z życia wzięta. Kiedy ja radośnie pocinałem sobie na moim PC w Call of Duty czy innego Battlefielda, moja ukochana tworzyła kolejną rodzinkę simów na PS4. Żal mi się robiło gdy widziałem, ile dziewczę musi się namęczyć, wybierając te wszystkie opcje na padzie. No to zainstalowałem Sims 4 na kompie, co okazało się ewidentnym błędem. Sporo wody w Wiśle upłynęło, zanim znowu mogłem spokojnie usiąść do CoD’a, bo „na myszce rzeczywiście gra się dużo lepiej”.
Uznałem, że jest tylko jeden sposób na to, aby krowo-kwiat był syty i sims cały. Mianowicie: laptop, na którym da się uruchomić tą znoszącą złote jaja kurę od EA. Dzięki niemu druga połówka będzie mogła sterować jak człowiek, podczas gdy mój PC nie będzie się zużywał niepotrzebnie podczas topienia simów w basenie. Laptop ostatecznie wyjdzie pewnie trochę drożej niż stacjonarka, ale można go przynajmniej schować do szuflady. Teraz zostało tylko zlecić Jackowi odpowiedni research i poprosić znajomych z AMSO o pożyczenie sprzętu do testów.
Michał Ostiak
Co to w ogóle znaczy „tani laptop”? Dla jednych urządzenia poniżej 1000 zł, a dla drugich poniżej 2000 zł. Wszyscy są jednak zgodni w jednym – im taniej, tym lepiej. Oczywiście pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl jest zakup urządzeń używanych lub poleasingowych. Laptopów w takiej konfiguracji jest mnóstwo, a wśród nich znajdują się nierzadko prawdziwe perełki.
Polecałbym jednak omijać urządzenia zbyt przestarzałe, na przykład sprzed więcej niż dekady. Względnie nowoczesne laptopy posiadają podzespoły, które pomogą rozwiązać problem z dzieleniem się komputerem z rodzeństwem/ukochaną. Jeżeli chcesz po prostu przeglądać internet lub grać w mało wymagające produkcje typu właśnie The Sims 4, takie rozwiązanie wydaje się być dobrym pomysłem.
Poleasingowe laptopy z najniższej półki cenowej (300-400 zł) posiadają procesory typu Intel Celeron (na przykład Celeron 847). Jest to dwurdzeniowa jednostka ze zintegrowaną kartą graficzną i wydana została aż 9 lat temu. Nawet urządzenie wyposażone w taki układ pozwoli na odpalenie Sims 4. Oczywiście nie można spodziewać się tu nie wiadomo jakiej wydajności, ale ustawienia średnio-niskie w rozdzielczości 1280x720 są jak najbardziej w zasięgu ręki.
Na takich ustawieniach możemy liczyć maksymalnie na 30 klatek na sekundę. Spadki animacji oczywiście się zdarzają i są bardzo częste, ale natura Sims 4 pozwala na ignorowanie tego faktu. Nie jest to gra zręcznościowa, ani symulator, do którego wcale nie potrzebujesz mieć 60 fps. Kwestia płynności jest tez rzeczą względną. Jednym spadki animacji przeszkadzają na tyle, że nie potrafią czerpać przyjemności z gry, a inni się tym zbytnio nie przejmują. Tak czy inaczej musisz mieć na uwadze to, że tak tanie urządzenia nie zagwarantują idealnej płynności.
Nieco droższe konstrukcje powinny sprawdzić się lepiej – o tym przekonacie się na kolejnej stronie.
Tani laptop do gier…
Laptopy gamingowe to temat rzeka – jedni powiedzą oczywiście, że notebooki w ogóle nie nadają się do grania, inni znowu, że niektóre w sumie dają radę, ale i tak są gorsze od stacjonarki, znajdą się też entuzjaści chwalący sobie właśnie taką formę uprawiania ulubionego hobby. Nie wnikajmy, dla każdego coś miłego; ten artykuł ma jedynie pokazać, że jeśli szukacie urządzenia, na którym można odpalić mniej wymagające tytuły, wcale nie musicie bardzo głęboko sięgać do kieszeni.
Sims 4 to przykład gry już dość starej, ale nawet wybrane produkcje z tego roku mogą działać na starym sprzęcie. Aby się o tym przekonać, polecamy artykuł Czy mi pójdzie? Valorant vs tani laptop.