Powód nr 2: gaming. Po co komu karta graficzna za 10 tysięcy złotych?
Spis treści
Powód nr 2: gaming
Choć karta za 10 tys. zł jest w pierwszej kolejności dedykowana do specjalistycznych zastosowań, nic nie stoi na przeszkodzie, aby znalazła się ona w komputerze gracza. Wydajnościowy potwór radzi sobie śpiewająco we wszystkich nowych tytułach uruchomionych w rozdzielczości 4K. To samo da się jednak powiedzieć już o znacznie tańszych układach. Gdzie w takim razie RTX 4090 ma przewagę? Aby ją wykazać trzeba podejść do tematu bardziej drobiazgowo.
{youtube}lGXPXUMajb4{youtube}
W grach w standardowej rasteryzacji wydajność jest wręcz nieprawdopodobnie wysoka. W porównaniu do najpotężniejszej karty poprzedniej generacji (RTX 3090 Ti) bestia za 10 000 zł może pochwalić się wynikami lepszymi o 58% w 4K (Doom Eternal), a pewnie dałoby się znaleźć przykłady, gdzie ta przepaść jest jeszcze większa. RTX 4090 bez problemu utrzymuje stałe 60 FPS w zasadzie w każdym tytule. Mało tego, nierzadko średni framerate przekracza 100, a nawet 200 kl./s i to bez włączonego DLSS 3.0. Nie chodzi tu też wyłącznie o produkcje multiplayer. Do pełni szczęścia potrzebny, oprócz samego peceta z tym GPU na pokładzie, będzie jeszcze tylko monitor 2160p o wysokim odświeżaniu.
Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie