autor: Joanna Kulik
Streaming gier pieśnią przyszłości. Czy potrzebny Ci jeszcze odtwarzacz DVD?
Spis treści
Streaming gier pieśnią przyszłości
Przyszłość grania może wyglądać jednak w taki sposób, że nie będą nam w ogóle potrzebne ani dyski optyczne, ani nawet wydajny sprzęt w postaci mocnego peceta czy tradycyjnej konsoli. Zdaniem gigantów branży dominującą rolę w elektronicznej rozgrywce wkrótce odgrywać będzie streaming. Jak wspominaliśmy wcześniej - strumieniowanie dość bezboleśnie przyjęło się zarówno w świecie filmów oraz seriali, jak i w świecie muzyki. Z grami idzie nieco bardziej opornie.
W teorii streaming umożliwia graczom łączenie się z zainstalowanymi w chmurowych centrach danych komputerami, które dokonują wszystkich obliczeń niezbędnych do wyrenderowania grafiki. Następnie obraz przesyłany jest do urządzenia docelowego. W praktyce jednak streaming zwykle wymaga pogodzenia się z gorszymi doświadczeniami płynącymi z grania, głównie przez opóźnienia i problemy z siecią.
Dotychczasowe próby wykorzystania streamingu w grach, takie jak OnLive, nie odniosły pełnego sukcesu. Jednak potentaci branży nie ustępują w staraniach, systematycznie pokonując kolejne bariery. Obywatele Japonii, posiadający Nintendo Switch mogą na swojej konsolce pograć w Resident Evil VII: Biohazard czy Assassin’s Creed Odyssey – właśnie dzięki technologii strumieniowania. Swoją usługę streamingową ma i rozwija Sony – dzięki PlayStation Now na domowym PC uruchomimy ekskluzywne tytuły z japońskiej konsoli. Nie można zapomnieć także o projekcie firmy Nvidia, który już od jakiegoś czasu żyje i wszystko wskazuje na to, że ma się całkiem dobrze.
O tym, że strumieniowanie gier będzie przyszłością branży mogą świadczyć zaawansowane prace nad kolejnymi usługami tego typu. Firma Google obwieściła, że zamierza uruchomić Project Stream, który pozwoli na granie z poziomu przeglądarki Chrome (pierwszą produkcją, która znajdzie się w ofercie będzie Assassin’s Creed Odyssey). Inny amerykański gigant, Microsoft, ujawnił Project xCloud – usługę strumieniowania gier, która pozwoli zagrać w tytuły konsolowe na smartfonach i tabletach.
Z punktu widzenia twórców porzucenie stacjonarnego sprzętu do grania na rzecz usług strumieniujących uczyniłoby tworzenie gier znacznie tańszym i łatwiejszym. Równocześnie kompletnie wyeliminowano by piractwo, a także rynek gier używanych. Pokonanie ograniczeń wynikających z przepustowości łącz ciągle przysparza streamingowi wielu problemów, ale ich rozwiązanie może stanowić gwóźdź do trumny tradycyjnych odtwarzaczy płyt i zmienić kompletnie sposób, w jaki pojmujemy granie.