Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 6 września 2012, 10:28

autor: Piotr Rusewicz

Final Fantasy VII. Najlepsze etapy otwierające gry video

Spis treści

Final Fantasy VII

Wysadzenie reaktora w Final Fantasy VII to brawurowa akcja grupy młodocianych terrorystów wymierzona w korporację niszczącą świat. Jako początek z przytupem ma wiele do przekazania. Że bohater jest silny i niezwykły (w końcu dźwiga ogromny miecz!), że jest chłodnym najemnikiem (nie chce gadać!). Że rzecz dzieje się w nieprzyjaznym świecie cyberpunkowym. I że japońskie erpegi mogą być fajne. Final Fantasy VII rzuca nas w wir walki, stawia przeciwko bossowi, który wymaga odpowiedniego działania, prezentuje świat gry z nową grafiką i zaskakuje muzyką. A wszystko to w pierwszych kilkudziesięciu minutach zabawy, w jej pierwszym etapie, kończącym się wielkim wybuchem.

To również ten początek, a raczej pamiętna scena demonstrująca możliwości konsoli PlayStation, do dzisiaj rozbudza wyobraźnię fanów Final Fantasy VII, wciąż czekających na prawdziwe wznowienie. Tyle że ta produkcja tak naprawdę go nie potrzebuje. Seria miała także wspaniałe grywalne openingi w Final Fantasy IX, gdzie przełączała nas pomiędzy bohaterami, genialnym Final Fantasy Tactics oraz mocno nierównym Final Fantasy X. Square-Enix potrafi wprowadzać w grę, tylko nie zawsze umie nas przy niej zatrzymać.