Jakość pojazdów i doświadczenie kierowców. Uber vs Bolt vs Free Now

futurebeat.pl

Alicja Górska

45

Jakość pojazdów i doświadczenie kierowców

Największa różnica między taksówkami a ich alternatywami? Samochody oraz ich kierowcy. I nie mam tutaj na myśli wyłącznie faktu, że Uberom czy Boltom brakuje na dachu światełka z napisem „taxi” (co swoją drogą już zaczęło się zmieniać).

Absolutnym numerem jeden pod względem jakości pojazdów oraz doświadczenia kierowców z wymienionych rozwiązań jest Free Now. Podczas kursów z tą marką nigdy nie zdarzyło mi się, by kierowca zabłądził, czy zastanawiał się, jak np. wjechać na większe rondo (zważając na to, że firma zatrudnia wyłącznie licencjonowanych taksówkarzy, byłabym bardzo zdziwiona, gdyby wystąpiły podobne problemy). We flocie Free Now nigdy nie spotkałam samochodu zaniedbanego, brudnego, z nieprzyjemnym zapachem, czy uszkodzonego. Być może ma to związek z faktem, że Free Now jest firmą mniejszą od pozostałych z wymienianej konkurencji, a być może z większymi wymaganiami samego przedsiębiorstwa. Niezależnie od powodu sytuacja zupełnie inaczej wygląda w przypadku Ubera i Bolta.

„Kiedy Twój kierowca Ubera wygląda jak seryjny morderca, ale wsiadasz i tak, ponieważ musisz być w pewnych miejscach”. Źródło: sayingimages.com
„Kiedy Twój kierowca Ubera wygląda jak seryjny morderca, ale wsiadasz i tak, ponieważ musisz być w pewnych miejscach”. Źródło: sayingimages.com

Kto regularnie jeździ Uberem czy Boltem, ten wie, że to kopalnia pomysłów na książkę albo film. Każdy przyjazd kierowcy spod egidy którejś z tych firm (przyznaję, że więcej przygód zafundował mi jednak Bolt) to tak naprawdę loteria. Nigdy nie wiadomo, co człowieka spotka podczas przejazdu. Oczywiście większość kursów okazuje się bezpieczna i bezproblemowa, ale zanim zaczęłam szukać alternatyw dla taksówek, nigdy nie doświadczałam podobnych problemów. A spotkałam się już z:

  1. zaniedbanymi, śmierdzącymi, brudnymi autami, w których kierowcy popalali papierosy;
  2. samochodami niesprawnymi technicznie. Skrajnością był przypadek, w którym spod maski auta zaczął wydobywać się dym. Kierowca bardzo wtedy przeprosił, zatrzymał się i dolał płynu do chłodnicy, po czym ruszyliśmy dalej;
  3. kierowcami pijanymi lub wyraźnie „wczorajszymi”;
  4. kierowcami, którzy nie potrafili pokonać jakiejś trasy lub włączyć się do ruchu. Tutaj przykładem może być mężczyzna, którego musiałam instruować, jak pojechać prosto na rondzie Solidarności w Łodzi. Było to o tyle zabawne, że pan nie mówił ani po polsku, ani po angielsku, ani po niemiecku. Zanim interweniowałam, planował przejechać przez rondo trasą tramwaju.

Okiem taksówkarza, czyli subiektywny komentarz osoby z branży

Jako klient przede wszystkich chcę bezpiecznie i w miarę możliwości sprawnie dostać się z punktu A do punktu B. I to jest moim zdaniem dużo ważniejsze, niż najfajniejsza aplikacja czy forma, jaką zapłacimy za przejazd.

Jak dowiadujemy się z artykułu, na bezpieczną podróż największe szanse mamy zamawiając Free Now, czyli taksówkę. I trudno się dziwić, bowiem w większości jeżdżą tam kierowcy z doświadczeniem, posiadający licencję i zdany egzamin z topografii (jeśli w ich mieście jest wymagany). W Uberze i Bolcie może jeździć każdy - nic więc dziwnego, że Autorka ma więcej zastrzeżeń właśnie do tych kierowców. Dowiadujemy się, że w Uberze i Bolcie trafiała ona na kierowców pijanych i mocno wczorajszych, nie potrafiących włączyć się do ruchu oraz poruszających się niesprawnymi samochodami. Dla mnie jest niepojęte, jak można wsiąść do samochodu z kimś, kto wydaje się pijany albo nie umie jeździć - przecież powierzamy tej osobie życie.

Krzysztof Czapiga

Wyjątkowym, charakterystycznym wyłącznie dla Ubera i Bolta zjawiskiem, są sytuacje, w których kierowcy po akceptacji kursu dzwonią do pasażera, by dowiedzieć się, gdzie ten planuje jechać. Kiedy bowiem kierowca przyjmuje zlecenie, zna wyłącznie punkt odbioru. Może się więc okazać, że przejedzie całe miasto, żeby pokonać później bardzo krótki, tani odcinek, co po prostu mu się nie opłaca. Jeżeli jednak dowie się dość szybko, gdzie pasażer planuje jechać i odwoła przejazd, nie zostanie obciążony kosztami jego anulacji i będzie mógł poczekać na bardziej atrakcyjną ofertę.

Przekonałam się o tym procederze bardzo boleśnie, gdy spieszyłam się na pociąg na lotnisko. Pan z Bolta odwołał zaplanowany przejazd. Rzecz działa się w godzinach szczytu i na kolejny kurs (od konkurencyjnego oferenta) musiałam czekać 20 minut. Do pociągu dobiegłam, jednak zapas raptem 1 minuty był bardzo stresujący. Swoją drogą dało mi to pretekst do przetestowania wsparcia technicznego Bolta. Oto efekt:

Wsparcie w Bolcie nie cieszy się najlepszą renomą. Niestety potrafię zrozumieć dlaczego. - Który najlepszy: Uber, Bolt czy Free Now? - dokument - 2020-05-11
Wsparcie w Bolcie nie cieszy się najlepszą renomą. Niestety potrafię zrozumieć dlaczego.

Kolejność od najlepszego do najgorszego: Free Now, Uber, Bolt.

27

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl