Poleasingowy komputer - dobra baza do rozbudowy. Komputer poleasingowy - kiedy warto rozważyć zakup
Spis treści
Poleasingowy komputer - dobra baza do rozbudowy
Niektóre poleasingowe komputery, zarówno te stacjonarne, jak i przenośne, stanowią dobry fundament pod rozbudowę. Istnieją firmy zajmujące się skupowaniem sprzętu od przedsiębiorstw, a następnie ich naprawą oraz upgradem i sprzedażą klientom indywidualnym. Przykładem działania, które ma przyśpieszyć poleasingowe pecety i laptopy, jest wymiana przestarzałych i wolnych dysków twardych HDD na mało awaryjne, szybkie i ciche nośniki SSD. Prosta zmiana mocno uprzyjemnia pracę na urządzeniu i stanowi pierwszy krok do stworzenia peceta dla gracza. O co oprócz tego, należy zadbać, chcąc przekształcić biurowy sprzęt na gamingową maszynkę? To zależy od początkowej bazy. Załóżmy, że znaleźliśmy peceta z odpowiadającą nam obudową, zasilaczem i procesorem.
Może się zdarzyć, że w gotowej konfiguracji będzie dostępna mała ilość pamięci o niskim zegarze pracy. Nie należy skreślać takiego zestawu. Jeśli CPU jest wydajne, a marka zasilacza nie kojarzy się z zapachem spalenizny, należy sprawdzić, czy płyta główna obsłuży co najmniej 16GB pamięci RAM. Taktowanie RAM-u ma bowiem duże przełożenie na płynność rozgrywki. Więcej na ten temat możecie przeczytać w tym artykule. Rozbudowa poleasingowego komputera o porządną pamięć nie musi być droga. Polecamy sięgnąć po używane kości pamięci. RAM rzadko ulega awarii i taki zakup jest obarczony niskim ryzykiem. Co innego karta graficzna. Jeśli dany zestaw, który mamy na oku, jej nie posiada lub ta obecna nie nadaje się do grania, radzimy kupić nowe GPU. „Używki” mogą mieć za sobą przeszłość na farmie koparek.
Istotne jest to, żeby rozbudowa opłacała nam się z ekonomicznego punktu widzenia. Już samo określenie „rozbudowa” wskazuje, że nie chodzi o to, aby kupić poleasingowego peceta i od razu podmienić w nim procesor, zasilacz, kartę graficzną, dysk, zasilacz, RAM i płytę główną. Bo co wtedy zostanie z zakupionego zestawu? Tylko obudowa. W takim przypadku po prostu lepiej kupić tylko ją. Najbardziej opłacalnym zakupem wydaje się konfiguracja z już odpowiednią płytą główną, zasilaczem, procesorem i dyskiem, ale bez karty graficznej. W takim przypadku wystarczy wymienić/dołożyć pamięć RAM i dokupić dedykowane GPU.
Używany komputer a gwarancja
Sprzęt leasingowy, który trafia do ponownej sprzedaży, bardzo często jest jeszcze objęty gwarancją producenta, a przynajmniej niektóre z podzespołów, które wchodzą w skład zestawu. Priorytetem przy komputerach stacjonarnych i laptopach trafiających do biur jest ich bezawaryjne działanie przez wiele lat. Zapewniają to specjalne linii produktów charakteryzujące się długą żywotnością. Producenci chętnie obejmują je wydłużonym okresem gwarancyjnym, bo tak naprawdę niewiele ryzykują. Sklepy skupujące poleasingowe komputery w celu ich sprzedaży klientom indywidualnym mogą wystawić osobną gwarancję.