autor: Christoph Liedtke (gamestar.de)
Voodoo 5 kontra GeForce 2 i Radeon. Epoka Voodoo – historia firmy 3dfx
Spis treści
Voodoo 5 kontra GeForce 2 i Radeon
Pierwsze płyty Voodoo 5 z układem VSA 100 ostatecznie pojawiły się w maju 2000 roku, ale nie konkurowały już z modelem GeForce 256, a z nową kartą GeForce 2 oraz pierwszym modelem serii Radeon od ATI.
Za tą samą cenę obaj konkurenci oferowali wyższą jakość. Dodatkowo problemy z zasilaniem w pierwszych kartach Voodoo 5 spowodowały krótkotrwałe wycofanie ze sprzedaży, co jeszcze naruszyło reputację 3dfx.
Chociaż nowe produkty z serii Voodoo zapewniały doskonałą jakość obrazu dzięki wygładzaniu krawędzi – antyaliasingowi i nareszcie obsługiwały 32 bity oraz tekstury o rozdzielczości 2048 x 2048 pikseli, to sprzedawały się raczej słabo. Podczas, gdy model GeForce 2 wiele obliczeń wykonywał samodzielnie, karta Voodoo 5 potrzebowała szybkiego procesora, aby móc rozwinąć swoją pełną moc.
3DMark 2000 - katastrofa dla 3dfx
Kolejnym ciosem było dla 3dfx powszechne stosowanie benchmarku kart graficznych firmy Futuremark – 3DMark 2000. Wykorzystywał on na dość dużą skalę moduł Transform & Lighting, przez którego brak karta Voodoo 5 wydała się słabsza niż była w rzeczywistości. Co zabawne, T&L był jeszcze wtedy prawie nieobsługiwany w grach.
Słabe wyniki w benchmarku starano się nadgonić oferowaną w sterownikach do Voodoo funkcją o nazwie Geometry Assist. Miała ona na celu umożliwienie działania modułowi Transform & Lighting w oprogramowaniu. Była wtedy na dość wczesnym etapie i powodowała wiele problemów z kompatybilnością, dlatego została domyślnie wyłączona. Gry takie jak Comanche 4, które współpracowały z funkcją Geometry Assist, działały szybciej na kartach Voodoo 5 5500 niż na kartach GeForce 2.
Na problemy - Voodoo 5 6000
Firma 3dfx szukała zbawienia w opracowaniu karty-potwora, która miała znokautować konkurencję – Voodoo 5 6000. Karta wyposażona była w cztery układy VSA 100 oraz 128 MB pamięci typu SDRAM; wymagała więcej mocy niż mógł jej zapewnić interfejs AGP. Dlatego też razem z kartą graficzną dostarczany był zewnętrzny zasilacz Voodoo Volts. Do tego większość prototypów miała złącza Molex, które później były wykorzystywane przez karty graficzne Nvidii oraz ATI.
Jednakże coraz gorsza sytuacja finansowa firmy 3dfx sprawiła, że karta Voodoo 5 6000 nigdy nie pojawiła się na rynku, chociaż ostatnie prototypy były już podobno zbliżone do jakości seryjnej. Po „upadku” firmy, jeden z byłych pracowników 3dfx rozwiązał problemy ze stabilnością Voodoo 5 6000. Testy tych kart potwierdziły, że ostatni model producenta przewyższał wydajnością nawet GeForce 2 Ultra oraz kartę Radeon 7500. Voodoo 5 6000 w niektórych benchmarkach pokonał nawet GeForce 3, a więc można powiedzieć, że był to sprzęt wyprzedzający swoje czasy.