futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje

Technologie

Technologie 15 października 2021, 11:55

Emotki, emoji, minki - kto ustala, jakie obrazki będziemy do siebie wysyłać?

Kto używa emotek? Wszyscy. A kto ustala, z jakich korzystamy? Sytuacja jest ciekawa, z jednej strony mamy potężną instytucję, która wszystko unifikuje. Z drugiej niezależnych rebeliantów i ich niezależne systemy.

Spis treści

Jak wyglądałaby komunikacja tekstowa bez smutnych i uśmiechniętych minek?

- Dziś nie dotrę do pracy, smutno mi z tego powodu.

- Widzę Twoją wiadomość, ale nie wiem, co odpowiedzieć.

Emotki na dobre wpisały się w życie niemal wszystkich osób obecnych w cyfrowym świecie. W dobie błyskawicznej komunikacji i zawsze dostępnych komunikatorów stały się w zasadzie uzupełnieniem alfabetu i sposobem wyrażania emocji. Zwłaszcza na urządzeniach mobilnych, gdzie znacznie łatwiej wybrać jeden z ostatnio używanych obrazków niż napisać pełne zdanie wyrażające praktycznie to samo. Jak jednak powstają emotki i kto decyduje, jakich obrazków możemy używać?

Unicode Consortium jest odpowiedzialne za selekcję nowych emotikon używanych na większości platform cyfrowych na całym świecie. Wydawać by się mogło, że organizacja ta ma monopol na serca i umysły znacznej części ludzkości, kreując rzeczywistość i sposób komunikacji. Rośnie jednak konkurencja, a oddolne ruchy coraz skuteczniej omijają skostniały i poprawny politycznie system obrazkowej komunikacji. Jak się w tym wszystkim nie pogubić?

Z TEGO TEKSTU DOWIESZ SIĘ:

  1. Kto decyduje, jakie emotikony trafiają do oficjalnego katalogu i kto może złożyć propozycję nowej emotki
  2. Jakie obserwujemy trendy w emotkach i co nowego w Unicode 14.0?
  3. Różnice w emotikonach – Apple, Google, Samsung i Microsoft
  4. Alternatywne systemy emotek - Twitch, Discord, Better TV, Frankenfacez
  5. Co zamiast emotikon? Naklejki i GIF-y
  6. Czy to wszystko ma sens?

Jak powstaje nowa emotka?

O tym, jakich emotek możemy używać, decyduje relatywnie mała grupa ludzi zrzeszona w ramach Unicode Consortium. Ich decyzje mają czasem większy wpływ na zwykłego człowieka niż polityków czy miliarderów, tworzą bowiem cyfrowy alfabet używany przez nas codziennie i który jest uniwersalny, bez względu na język, pochodzenie, czy wybraną platformę. Chociaż z tym ostatnim bywa różnie, o czym więcej dowiecie się za chwilę.

Jak pokazało BBC, decyzje o wprowadzaniu nowych emotek odbywają się w bardzo tradycyjny sposób. Każdy wniosek jest weryfikowany przez przedstawicieli kilkunastu organizacji ze świata biznesu i nauki.

WŁADCY EMOTEK

W chwili pisania tego tekstu prawo głosu w Unicode Consortium miało 15 podmiotów mających różne statusy.

  1. Pełnoprawni członkowie: Adobe, Apple, Y.at, Facebook, Google, International Emerging Technology Company, Microsoft, Netflix, SAP, Salesforce
  2. Członkowie instytucjonalni: Bangladesh Computer Council, Ministry of Endowments and Religious Affairs (Oman), Tamil Nadu, University of California at Berkeley
  3. Członkowie wspierający: Emojipedia

Są to organizacje, które mają realny wpływ na działanie całego konsorcjum, jednak bezpośrednio za emotikony odpowiedzialna jest specjalna grupa, której przewodzi Jennifer Daniel (Google) wraz z zastępcami: Nedem Holbrookiem (Apple), Jennifer 8. Lee (Emojination) i Kenem Lunde.

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Ma doktorat z rozwoju miast, czym chętnie chwali się znajomym przy każdej możliwej okazji. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie jest redaktorem w Futurebeat.pl odpowiedzialnym za publicystykę i testy sprzętu. Czasem też zrecenzuje jakąś grę o budowaniu, w końcu ma z tego doktorat. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

więcej