Czy Xbox Series S jest lepszy od Xbox One X?
Xbox Series S wzbudza wiele emocji - konsola tańsza od Xbox One X ma oferować nową jakość? Na pierwszy rzut oka nie wydaje się „next-genowa”, a internauci zastanawiają się, czy w ogóle będzie mocniejsza od Xbox One X, czyli konsoli ubiegłej generacji.
Spis treści
Po zapowiedzi dotyczącej daty premiery oraz ceny Xbox Series S wielu złapało się za głowę, bo jak to możliwe, że konsola nowej generacji może być tak tania? W sieci zaroiło się od opinii, że to świetny ruch, a brak napędu blu-ray zrekompensuje nam Game Pass oraz liczne promocje cyfrowe. Pojawili się jednak tacy, którzy zaczęli głośno zastanawiać się, czy Series S na pewno będzie tak dobry, jak próbuje nam to przekazać Microsoft, bowiem za cenę niższą od Xbox One X mamy dostać sprzęt nowej generacji. Gdzie jest haczyk?
Oliwy do ognia dolał Sasan Sepehr, starszy producent techniczny w studiu Remedy Entertainment. Według niego z perspektywy konsumenta jest to świetna informacja, bo w niższej cenie dostanie on sprzęt na lata, ale z zawodowego punktu widzenia Series S jawi się jako „kłopot”. W późniejszej wypowiedzi doprecyzował, że chodzi o kwestie związane z optymalizacją gier pod słabszą wersję konsoli. Inne osoby z branży również nie wypowiadały się zbyt optymistycznie na ten temat. Uzasadnione wydaje się zatem pytanie zadawane przez wielu internautów – czy Xbox Series S będzie lepszy od Xboksa One X? Odpowiedź spróbujemy znaleźć w niniejszym artykule.
Specyfikacja
Porównanie obu konsol zaczniemy od analizy podzespołów, które znajdują się w ich wnętrzu, żeby mieć pojęcie o teoretycznej mocy każdego z Xboksów. Szczegółowe dane techniczne znajdziecie w poniższej tabeli.
Xbox Series S | Xbox One X | |
Procesor | 8 rdzeniowy – 16 wątkowy, Zen 2 od AMD, 3.6 GHz / 3.4 GHz | 8 rdzeniowy – 8 wątkowy Jaguar (dwa klastry po cztery rdzenie), 2.3 GHz |
GPU | AMD RDNA 2, taktowany zegarem 1.565 GHz, 20 jednostek obliczeniowych | AMD, taktowany zegarem 1.172 GHz, 40 jednostek obliczeniowych |
Moc obliczeniowa GPU | Ok. 4 TFLOPS | Ok. 6 TFLOPS |
Pamięć RAM | 10GB GDDR6 (8GB o szybkości 224 GB/s, 2GB o szybkości 56 GB/s) | 12GB GDDR5 o prędkości 326GB/s (dla deweloperów udostępnione jest 9GB pamięci) |
Dysk | 512GB NVMe SSD, 2.4 GB/s w plikach nieskompresowanych, 4.8 GB/s przy plikach skompresowanych | 1TB HDD, 5400 obr./min, prędkość ok. 49.5 MB/s |
Napęd | Brak | 4K Blu-ray |
Cena | 1349 zł w dniu premiery | 2099 zł w dniu premiery |
Jak widać, nie w każdej sytuacji lepiej wypada Xbox Series S. Już na pierwszy rzut oka na korzyść One X przemawia pamięć RAM, napęd blu-ray oraz potencjalnie większa moc obliczeniowa GPU. Ale czy na pewno tak jest?
Jeśli chodzi o procesor, to mamy tu prawdziwą przepaść – nowsza konsola dysponuje naprawdę mocną jednostką od AMD bazującą na architekturze Zen 2, o wysokim taktowaniu i ze wsparciem wielowątkowości. Powinna sobie spokojnie poradzić z każdą nadchodzącą grą. Tymczasem One X pochwalić może się dużo niżej taktowanym procesorem Jaguar z poprzedniej epoki (okolic 2013 roku), z czasów, gdy AMD mocno odstawało od Intela wydajnością. Jednostka ta jest niskonapięciowa (złośliwi mówią, że to układ laptopowy, co nie do końca jest prawdą), ośmiowątkowa i oparta na niezbyt udanej technologii klastrowej.
W przypadku Xbox One X to właśnie procesor jest wąskim gardłem, bowiem w większości gier ogranicza on dosyć wydajny układ graficzny. Dodajmy, że dzięki znacznemu wzrostowi mocy CPU, gry nie powinny mieć na Xboxie Series S problemu z działaniem w 60 klatkach na sekundę, bo Microsoft nie celuje tutaj w rozdzielczość 4K ani zaawansowane efekty graficzne.