autor: Miriam Moszczyńska
Bioniczna kończyna to więcej, niż kawał metalu. Co w człowieku można wymienić, jeśli się zepsuje?
Spis treści
Bioniczna kończyna to więcej, niż kawał metalu
Protezy, z którymi mamy do czynienia aktualnie, zasługują bardziej na miano zmechanizowanych nóg, czy rąk. Oczywiście, nie każdego stać na taki luksus, ale sam fakt tego, że coraz więcej osób zyskuje dostęp do urządzeń, które odbierają sygnały nerwowe napawa optymizmem.
Jednym z takich urządzeń są opracowywane w Massachusetts Institute of Technology bioniczne kończyny. Za opracowaniem samej idei oraz ich stałym udoskonalaniem stoi inżynier Hugh Herr. On sam, jako nastolatek utracił nogi w efekcie urazu, którego doznał podczas wspinaczki.
Tym, co czyni bioniczne kończyny projektowane przez grupę badawczą Herra wyjątkowymi jest Agonist-Antagonist Myoneural Interface, w skrócie AMI. Jest to system, który wzorując się na działaniu układu ruchu oraz połączeń nerwowych człowieka, pozwala naukowcom połączyć bioniczną kończynę z ciałem.
Co to oznacza? Mniej więcej tyle, że osoby, które skorzystają z wynalazku MIT są w stanie w pewnym stopniu kontrolować „nową” kończynę za pomocą myśli. W tym momencie naprawdę polecam zajrzeć do poniższego TedTalka, w którym to Herr opowiada o bionicznej kończynie, którą otrzymał jego przyjaciel. Pozwoli to Wam lepiej zrozumieć jak wiele w kwestii protez zmienia technologia AMI.
Jeśli akurat nie macie jak zapoznać się z materiałem, to nieco wyjaśnić może również fragment wypowiedzi Herra.
[...] potem Jim wstał i to, co się wydarzyło, było naprawdę niezwykłe. Cała naturalna biomechanika, w której pośredniczy centralny układ nerwowy, ukazała się w syntetycznej kończynie jako mimowolne, odruchowe działanie. Ujrzeliśmy wszystkie zawiłości ułożenia stopy podczas wchodzenia po schodach. Jim schodząc po schodach, sięga swoim bionicznym palcem do następnego stopnia schodów, automatycznie wykonując naturalne ruchy nie próbując nawet poruszyć kończyną. Dzieje się tak, ponieważ centralny układ nerwowy Jima odbiera sygnały proprioceptywne [tj. sygnały zmysłu orientacji ułożenia części własnego ciała - dop. red.], wie dokładnie, jak sterować syntetyczną kończyną w naturalny sposób.
Nie tylko MIT poczyniło spore postępy w kwestii uczłowieczenia bioniczncych kończyn. Wartym odnotowania jest również Suralis od austriackiej firmy Saphenus. Ich projekt podobnie do protez opracowywanych przez grupę Herra pozwala użytkownikom odzyskać uczucie utraconej kończyny, jak czytamy na stronie CORDIS:
Zostało jeszcze 62% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie