autor: Bartosz Świątek
Sterowniki i konflikty sprzętowe. 8 rzeczy, które wkurzają mnie w graniu na PC
Spis treści
Sterowniki i konflikty sprzętowe
Rzeczą, której z pewnością można zazdrościć posiadaczom konsol jest fakt, że chcąc w coś pograć nie muszą na co dzień użerać się z całą gamą technicznych głupotek, a także potencjalnych problemów. Mowa o takich rzeczach, jak np. konieczność instalowania sterowników, dodatkowych pakietów, bibliotek i wszystkich tych cudów, z których pecet korzysta, by obsługiwać współczesne gry komputerowe.
Nieobecności tego smutnego obowiązku towarzyszy również – przynajmniej na ogół – brak konfliktów sprzętowych. Na PC podobne problemy może i nie zdarzają się bardzo często, ale za to kiedy już się pojawią, to bywają naprawdę uciążliwe. Przykłady? Pewnie, mam kilka wziętych z życia. Na pierwszym z posiadanych przeze mnie pecetów kupiona do niego karta graficzna Riva TNT2 nie chciała właściwie działać za przysłowiowe „Chiny ludowe”, pomimo skakania wokół niej, chuchania i kombinowania na wszelkie możliwe sposoby (a według specyfikacji powinna być kompatybilna). Problem był powiązany z system operacyjnym i ostatecznie ustąpił po pewnym czasie, wraz z jedną z aktualizacji – ale przez kilka miesięcy miałem peceta do grania, który nadawał się do wszystkiego poza tym, do czego został kupiony. Drugi przykład jest bardziej współczesny i dotyczy słuchawek gamingowych – jeden z popularnych i względnie nowych modeli regularnie wyłączał się, odtwarzał dźwięk niewłaściwie lub zawieszał swoje oprogramowanie. W tym przypadku lekarstwem okazało się być podpięcie headsetu do portu USB na monitorze, a nie na płycie głównej lub obudowie.
Zostało jeszcze 58% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie