autor: Konrad Serafiński
Znamy przybliżony czas trwania Star Wars 9
Miłośnicy Gwiezdnych wojen mogą zacierać ręce. Poznaliśmy przybliżony czas trwania filmu Star Wars: The Rise of Skywalker. Wszystko za sprawą wywiadu, którego udzielił Don Williams - brat Johna Williamsa, kompozytora muzyki do zwieńczenia trylogii.
Rzesze fanów na całym świecie wyczekują kolejnych informacji o nadchodzącej trzeciej części nowej trylogii Gwiezdnych wojen. Często bywa tak, że doniesienia wypływają zupełnie niespodziewanie i dopiero dzięki konkretnemu spojrzeniu na sedno sprawy, możemy dowiedzieć się z nich czegoś interesującego. Tak też jest w tym przypadku. Jakiś czas temu w Academy of Scoring Arts odbyło się spotkanie poświęcone muzyce do filmu Park Jurajski, której kompozytorem jest John Williams (odpowiedzialny również za soundtrack do najnowszych Gwiezdnych wojen). W wydarzeniu wziął udział Don Williams (brat słynnego kompozytora), który jest współtwórcą oryginalnej ścieżki dźwiękowej do superprodukcji o dinozaurach sklonowanych z DNA pobranego od komara. Jak się okazuje, młodszy z Williamsów pomaga swojemu bratu przy tworzeniu muzyki do filmu Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie. Don Williams powiedział ze sceny, że mają do napisania 135 minut muzyki, co może być sporą wskazówką dotyczącą długości filmu. Wypowiedź możecie zobaczyć i usłyszeć poniżej.
Dosyć oczywiste jest to, że 135 minut muzyki nie oznacza kropka w kropkę 135 minut filmu. Jakaś część ścieżki dźwiękowej najpewniej nie znajdzie się w filmie, a zapewne reżyser zdecyduje się także na ujęcia bez dodanej w postprodukcji muzyki. Można natomiast założyć, że skoro bracia Williams dostali takie zlecenie, to film nie powinien być krótszy niż 2 godziny. Co ciekawe, finalne wersje soundtracków z dwóch poprzednich części trwały po 78 minut każda, podczas gdy obejrzenie w całości Przebudzenia Mocy zajmowało 135 minut, a Ostatniego Jedi 153 minuty. Trudno byłoby więc uwierzyć, że zwieńczenie sagi miałoby być krótsze.
To nie jedyna istotna informacja, którą podzielił się Don Williams. Muzyk zdradził również, że w ścieżce dźwiękowej zostaną poukrywane znane z poprzednich trylogii motywy muzyczne (np. Vadera, Yody itd.):
Nagrywaliśmy przez 4 dni i to dopiero początek. Mamy około 34 minuty materiału, ale już teraz mogę Wam zdradzić, że każdy motyw, jaki kiedykolwiek słyszeliście, zostanie wkomponowany w ścieżkę dźwiękową. Każdy, łącznie z Leyą, Yodą, Palpatine’em, Vaderem. Oczywiście John poukrywał je w swoim stylu. Znajdziecie je, ale będziecie musieli ich poszukać. Będziecie oglądać film i nagle je usłyszycie, po dwóch taktach odpłyniecie w ich kierunku. Wiem, bo to samo dzieje się ze mną, kiedy nagrywam tę muzykę.
Wciąż nie znamy szczegółów fabuły dziewiątego epizodu Gwiezdnych wojen (z drugiej strony, gdybyśmy je znali, to po co iść do kina?). Twórcy bardzo oszczędnie gospodarują materiałami promocyjnymi. Wiemy jedynie, że akcja rozgrywać się będzie kilka lat po wydarzeniach z Ostatniego Jedi. Pojawią się niebezpieczni Rycerze Ren, którzy pod wodzą Kylo będą terroryzować galaktykę. Fanów najbardziej ucieszyła wiadomość o powrocie Dartha Sidiousa. Nie wiemy, czy były kanclerz Republiki będzie obecny jako duch mocy, czy może poznamy jego klona (czołem fani książek i komiksów SW!).
Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie trafi do kin w grudniu bieżącego roku. Po premierze marka Star Wars będzie rozwijana głównie w ramach serwisu streamingowego Disney+.