Złotówki na Steamie już wkrótce [news uaktualniony]

Już wkrótce za zakupy na Steamie zapłacimy w złotówkach.

Aktualizacja

Dzięki dociekliwości dziennikarzy z portalu lowcygier.pl znamy szczegóły wprowadzenia na Steama naszej waluty. W panelu deweloperskim pojawiła się opcja wprowadzenia ceny w złotówkach, więc informacja jest już na pewno oficjalna. Okazuje się, że przeliczniki najprawdopodobniej będą bardzo atrakcyjne, a tym samym ceny nieco się obniżą. Oprócz tego, wiemy, że pojawią się nowe metody płatności – w tym polskie Przelewy24. Deweloperzy zaczynają dostarczać informacji na temat cen ich produkcji w złotych polskich – i tak, na przykład War for the Overworld, do tej pory kosztujące 27,99 euro (około 120 zł według obecnych kursów walut), po przeliczeniu na polską walutę będzie kosztować 107,99 zł. Okazuje się, że jeśli deweloperzy nie wypełnią obowiązku wprowadzenia cen w nowych walutach, sprzedaż ich gier na Steamie zostanie zablokowana. Dzięki uprzejmości jednego z polskich deweloperów, ekipa Łowców Gier dotarła także do fragmentu dokładnego przelicznika z euro na złotówki (poprawność wykazu została potwierdzona w dwóch źródłach). Możecie go zobaczyć poniżej:

Jeśli wszystkie informacje się potwierdzą, to wygląda na to, że zostaniemy bardzo dobrze potraktowani przez firmę Valve. Obecny kurs euro, według wykazu Narodowego Banku Polskiego wynosi około 4,29 zł. Jak widać, w tym kontekście nasze przeliczniki prezentują się bardzo atrakcyjnie. Jako że gry kupowane w Polsce będą mogły być sprzedawane w całym Europejskim Obszarze Gospodarczym, istnieje zagrożenie, że staną się one łakomym kąskiem dla graczy i dystrybutorów kluczy z krajów Zachodu, co doprowadzi w ostateczności do wyrównania cen z oficjalnymi kursami walut. Pozostaje mieć nadzieję, że dobroć firmy Gabe’a Newella nie będzie nadużywana przez handlarzy.

Wiadomość oryginalna

Według doniesień portalu lowcygier.pl, producenci gier wydawanych na Steamie otrzymali mail informujący o planowanym wprowadzeniu do sklepu nowych walut – w tym polskiego złotego. Cytując informację przekazaną deweloperom przez firmę Valve, ma to na celu „uczynienie ze Steama jak najlepszej platformy dla graczy dookoła świata”. Do końca roku na platformie cyfrowej dystrybucji ma zostać wprowadzonych 10 nowych walut (oprócz złotego, także m.in. peso argentyńskie czy izraelski szekel) oraz jeden nowy region – południowoazjatycki region cenowy, obejmujący Bangladesz, Bhutan, Nepal, Pakistan i Sri Lankę. Valve nalega, by deweloperzy wprowadzili do systemu ceny w nowych walutach tak szybko, jak to tylko możliwe – by zdążyć ze zmianami przed jesienną i zimową wyprzedażą. Zaznaczono też, że gry zakupione w Polsce będą mogły być aktywowane we wszystkich krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (do którego należą kraje Unii Europejskiej, a także Islandia, Norwegia i Liechtenstein).

Po wprowadzeniu nowych walut, Steam ma obsługiwać ich już 39.

Co, poza ułatwieniem płatności, oznacza to dla graczy? Ciężko powiedzieć, gdyż taki zabieg, w zależności od podjętej decyzji co do sposobu przeliczania walut, może skutkować zarówno niewielkim podwyższeniem, jak i obniżeniem kwot, które będziemy wydawać na zakupy. Nie ma co liczyć na duże różnice - ceny gier na Steamie na całym świecie, niezależnie od waluty, utrzymywane są na podobnym poziomie. Zaletą tej decyzji będzie z pewnością uniknięcie ciągłych wahań cen wywołanych wydarzeniami na giełdach i zmiennymi kursami walut. Można podejrzewać, że premierowe wersje gier, kosztujące do tej pory 59,99 euro, będą, w przeliczeniu na złotówki, kosztować od 230 do 260 zł.

• Strona internetowa Łowców Gier