Ogromne lochy w Zelda: TotK potwierdzone - Nintendo zdradza, czego się spodziewać
Większe, regionalne i bardziej „tradycyjne”. Oto jakie mają być lochy w The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom w porównaniu z Breath of the Wild.
Nie tylko Blizzard buduje oczekiwania fanów przed premierą swojej wielkiej gry. Także Nintendo dokłada starań, by gracze z utęsknieniem czekali na debiut nowej Zeldy. Temu służy także kolejna część wywiadu z twórcami, w której wspomniano o ogromnych lochach, jakie Link zwiedzi w The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom.
Część rozmowy dotyczyła kwestii, o których słyszeliśmy już wcześniej, w tym eksploracji w powietrza. Ta – jak wspominali niedawno zachwyceni dziennikarze – znacząco zwiększa obszar do zwiedzania. Napomknięto też o ograniczeniach przy produkcji Breath of the Wild w związku z wydaniem gry na konsolę Wii U.
To właśnie z tego powodu zespół Eijiego Aonumy musiał zrezygnować z wielu pomysłów lub dostosować je pod możliwości starego sprzętu. Być może tak właśnie było z lochami, bo w Tears of the Kingdom „dungeony” będą większe i bardziej zróżnicowane.
Ich wygląd oraz cechy będą uzależnione od lokacji, w której się znajdą, i powinny być wyzwaniem dla graczy. Tym samym zdaniem deweloperów będą bliższe „klasycznym” lochom znanym fanom serii.
The Legend of Zelda: Tears of Kingdom zadebiutuje jutro wyłącznie na konsoli Nintendo Switch. Natomiast jeszcze dziś ukażą się dwie ostatnie części wywiadu z twórcami gry. O godzinie 14:00 możecie się natomiast spodziewać naszej recenzji.
Może Cię zainteresować:
- Gry maja 2023 – sezon premier rozkwita!
- Gry 2023 roku, na której najbardziej czekamy – wybór redakcji