autor: Michał Kułakowski
Zapowiedziano The Witcher: Monster Slayer
The Witcher: Monster Slayer to nowa gra mobilna oparta na wiedźmińskiej sadze, która wyraźnie inspirowana jest hitowym Pokemon GO. Za zapowiedzianą właśnie produkcję, wykorzystującą technologię rzeczywistości rozszerzonej, odpowiada debiutujące polskie studio Spokko.
Debiutujące warszawskie studio Spokko, będące odpryskiem CD Projekt RED, dość niespodziewanie zapowiedziało swój pierwszy projekt, który oparty został na wiedźmińskiej licencji. The Witcher: Monster Slayer to gra mobilna korzystająca z technologii rzeczywistości rozszerzonej. Produkcja jest mocno inspirowana przebojowym Pokemon GO i działa w podobny sposób. Zamiast łapać kieszonkowe stworki podczas spacerów, polujemy jednak na różnego rodzaju fantastyczne bestie.
Twórcy obiecują interesującą historię, której akcja rozgrywa się na długo przed wydarzeniami przedstawionym w powieściach Sapkowskiego oraz w wiedźmińskiej trylogii CD Projektu. Gracze wcielają się w stworzonego przez siebie wiedźmina, przemierzając niebezpieczne zakątki świata serii, który nałożony został na naszą najbliższą okolicę. Podczas wędrówek w wybranych losowo miejscach natkniemy się nie tylko na monstra, ale także sprzedawców oraz postacie niezależne, dzięki którym odkryjemy kolejne rozdziały kampanii fabularnej.
Walka z trójwymiarowymi przeciwnikami odbywa się w czasie rzeczywistym z perspektywy pierwszej osoby. Autorzy zaznaczają jednak, że kluczem do sukcesu jest nie tylko mocne i szybkie wymachiwanie mieczem. Duże znaczenie ma mieć też odpowiedni trening bohatera, stworzenie przydatnych mikstur i olejów, konstrukcja bomb oraz wybór odpowiedniego ekwipunku do wykonywanego zlecenia. Walczyć mamy z co najmniej kilkudziesięcioma różnymi stworami, w tym takimi, których nie mieliśmy jeszcze okazji pokonać w innych wiedźmińskich grach.
Data premiery The Witcher: Monster Slayer nie jest w tej chwili znana. Gra zadebiutuje najprawdopodobniej w tym samym czasie na urządzeniach z systemami iOS i Android. Możemy spodziewać się również, że będziemy mieli do czynienia z typową produkcją free-to-play.
