Zapowiedziano Supreme Ruler: The Great War - seria cofnie się do I wojny światowej
Zespół BattleGoat zapowiedział grę Supreme Ruler: The Great War, czyli następną odsłonę strategicznego cyklu. Tym razem, po raz pierwszy w historii serii, będziemy mogli rozegrać I wojnę światową.
Mająca korzenie jeszcze w latach 80. strategiczna seria Supreme Ruler wkrótce doczeka się nowej odsłony. Autorzy cyklu, czyli ludzie z kanadyjskiego studia BattleGoat, zapowiedzieli właśnie swój kolejny projekt, którym okazało się Supreme Ruler: The Great War. Produkcja zmierza wyłącznie na pecety i na razie twórcy nie są gotowi podać terminu premiery.
Zgodnie z tytułem, produkcja pozwoli na rozgrywkę w czasie I wojny światowej, czyli w okresie, który nie pojawił się w żadnej z wcześniejszych odsłon serii. Zabawę rozpoczniemy w 1914 roku, ale nic nie będzie stało na przeszkodzie, aby kontynuować rozgrywkę przez ponad sto lat. W trybie sandboksowym otrzymamy pełną swobodę wyboru nacji i warunków zwycięstwa. Dostępne mają być także kampanie koncentrujące się wyłącznie na I wojnie światowej oraz liczne małe scenariusze o różnorodnych celach, przeznaczone dla osób mających ochotę na szybkie sesje.
Mechanizmy rozgrywki zostaną zbudowane na fundamentach poprzednich odsłon. Otrzymamy więc strategię czasu rzeczywistego kompleksowo podchodzącą do kwestii zarządzania państwem. Poza toczeniem wojen i dowodzeniem batalionami podczas bitew gracze będą musieli rozwijać ekonomię, dbać o wymianę handlową oraz zajmować się szpiegostwem i dyplomacją.
Tak jak poprzednie odsłony cyklu, gra zasymuluje efekt motyla, więc wszystkie nasze decyzje i działania będą wpływały na dalszy rozwój wydarzeń na całym świecie oraz wywoływały reakcje sztucznych inteligencji kontrolujących pozostałe kraje.
Autorzy obiecują masywne drzewko technologiczne, symulujące ponad sto lat rozwoju. W grze znajdziemy również masę jednostek wojskowych, realistycznie odtwarzających historyczne armie. Istotną rolę odegra także system pogodowy, wpływający na przebieg potyczek.
Wszystko to sprawi, że gra będzie bardzo skomplikowana, ale otrzymamy możliwość delegowania części zadań wirtualnym podwładnym. Zadowoleni mają być zarówno gracze pragnący podejmować każdą, nawet najmniejszą decyzję osobiście, jak i ci, którzy będą woleli skoncentrować się tylko na najważniejszych zadaniach. Poza trybem dla pojedynczego gracza dostępny będzie także multiplayer dla maksymalnie szesnastu osób, bawiących się w trybie lokalnym lub przez Internet.