Zakończenie misji specjalnej w Ghost Recon Wildlands to teaser nowego Splinter Cella?
Niewykluczone, że zgodnie z wcześniejszymi podejrzeniami graczy, specjalna misja w Tom Clancy's Ghost Recon: Wildlands z Samem Fisherem w roli głównej faktycznie zapowiada kolejną odsłonę cyklu Splinter Cell. Mocno sugeruje to zakończenie zadania.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wczoraj w Tom Clancy's Ghost Recon Wildlands na PC, PlayStation 4 oraz Xboksie One zadebiutowała aktualizacja, inicjująca drugi rok rywalizacji w ostatniej odsłonie popularnego cyklu strzelanek taktycznych od firmy Ubisoft. Wprowadziła ona między innymi specjalną, limitowaną czasowo misję PvE z niezwykłym gościem – Samem Fisherem z serii Splinter Cell. Jego występ w Wildlands został zaanonsowany w ubiegłym tygodniu i w połączeniu z faktem, że głosu użyczył mu sam Michael Ironside, który przez wielu jest wręcz utożsamiany z popularnym bohaterem, stał się podstawą dla wszelkiej maści spekulacji dotyczących nowej odsłony kultowego cyklu skradanek. Co prawda sama misja nie rozwiewa wszelkich wątpliwości, lecz jej zakończenie może sugerować, że teorie graczy nie są całkowicie bezpodstawne i wkrótce doczekamy się kolejnego Splinter Cella. O co konkretnie chodzi? Zapraszamy do obejrzenia poniższego filmiku (uwaga na spoilery!).
Jak widać, w końcowej cutscence misji specjalnej Sam spotyka się z Karen Bowman (którą nazywa Lindą), agentką CIA nadzorującą pracę oddziału Duchów w Boliwii. Kobieta informuje go, że Grim (dobrze znana sojuszniczka Fishera, Anna Grimsdottir) przesłała wiadomość dotyczącą „pustego kołczanu”. W terminologii używanej przez amerykańskich wojskowych oznacza to, że zniknęła jedna z głowic nuklearnych. Agent jest zatem potrzebny w ojczyźnie i opuszcza Amerykę Południową. Czyżby zatem był to początek historii, która zostanie opowiedziana w kolejnej części cyklu Splinter Cell?
Nie byłaby to pierwsza wskazówka sugerująca, że nowa odsłona przygód Sama Fishera jest w planach. Pojawiają się one od czasu do czasu od premiery Blacklist, która miała miejsce niemal pięć lat temu. Między innymi w czerwcu ubiegłego roku Yves Guillemot, prezes Ubisoftu, zdradził, że temat serii Splinter Cell bardzo często pojawia się w rozmowach między pracownikami firmy. Podkreślił również, że jest to jeden z jego ulubionych cyklów i jego miłośnicy mogą spać spokojnie, gdyż deweloperzy „pracują nad różnymi rzeczami”. Żadne szczegóły nie zostały jednak do tej pory podane. Małą burzę wywołał także kilka miesięcy temu sklep Amazon, w którego ofercie pojawiła się pozycja o nazwie Tom Clancy’s Splinter Cell 2018. Co prawda szybko została ona usunięta, lecz wszelkie podejrzenia pozostały.
Rzecz jasna nie ma co się na razie za bardzo ekscytować. Przytoczony filmik stanowiący zakończenie misji specjalnej może przecież tylko stanowić wytłumaczenie, dlaczego Fisher nie pojawia się więcej w późniejszej części Ghost Recon Wildlands. Miłośnikom serii Splinter Cell nie pozostaje zatem nic innego, niż dalsze gdybanie i wypatrywanie jakiejkolwiek oficjalnej informacji. Kto wie, być może doczekają się jej na nadchodzących wielkimi krokami targach E3.
- Oficjalna strona gry Tom Clancy’s Ghost Recon Wildlands
- Recenzja gry Tom Clancy's Ghost Recon Wildlands – kooperacja ponad wszystko
- Tom Clancy’s Ghost Recon Wildlands – kompendium wiedzy