Youtuber złamał embargo, bo uznał ceny RTX-a 5070 Ti za niedorzeczne. Podał trzy możliwe powody takiego stanu rzeczy
Jeden z youtuberów technologicznych złamał NDA związane z RTX-ami 5070 Ti. Skomentował ceny w sklepach, które nie zgadzają się z tym, co przekazała Nvidia, przekazując mu kartę graficzną do recenzji.

19 lutego spada embargo na recenzje RTX-ów 5070 Ti w cenie sugerowanej Nvidii, a 20 lutego na pozostałe wersje. Youtuber JayzTwoCents niedawno pośrednio pomógł posiadaczowi RTX-a 5090, a teraz postanowił jednak porozmawiać znacznie wcześniej o sprzęcie z powodu kwot zakupu, jakie zaczęły pojawiać się w sieci.
Internetowy twórca nie powinien mówić, jakie GPU otrzymał i testuje, ale jak to określił – „ma to gdzieś”, bo ceny się nie zgadzają.
RTX 5070 Ti w cenie sugerowanej nie istnieje
Na wstępie warto zaznaczyć, jaką kartę graficzną JayzTwoCents otrzymał do recenzji: jest to Asus GeForce RTX 5070 Ti Prime. GPU pochodzi od Asusa, bo Nvidia zrezygnowała z egzemplarzy Founder’s Edition, jak to było w przypadku 4070 i 3070. Gdy karta dotarła do youtubera, przekazano mu, że to model MRSP, czyli mający kosztować 749 dolarów (2849 zł w Polsce).
Co innego mówi jednak lista produktów w Micro Center, gdzie można podejrzeć 11 opublikowanych modeli RTX-a 5070 Ti. Najtańszym ze wszystkich oferowanych wariantów jest wspomniany Asus, ale nie kosztuje on tam 749 dol., a 899,99 dol. (na taką samą kwotę opiewa oferta w Best Buy). Natomiast najwięcej kosztuje model o imponującej nazwie MSI GeForce RTX 5070 Ti Vanguard SOC Launch Edition, którego koszt to 1009,99 dolarów, co jest kwotą powyżej MRSP RTX-a 5080.
JayzTwoCents widzi w tym problem, ponieważ recenzując kartę, zestawiał jej wydajność i wartość względem ceny 749 dolarów. Jeśli sprzęt kosztuje 150 dolarów więcej, to zmienia się perspektywa na to, czy GPU jest opłacalne. Zdaniem youtubera kwoty widoczne w Micro Center to i tak dopiero początek. Wkrótce ujawnią się scalperzy i cena RTX-a 5070 Ti prawdopodobnie podskoczy, być może nawet do 1500 dolarów, co uczyni kartę graficzną całkowicie nieopłacalną.
Zdaniem youtubera istnieją trzy wytłumaczenia tej sytuacji:
- Asus jest w zmowie z Nvidią i firmy celowo grają na to, żeby wyciągnąć od graczy jak najwięcej pieniędzy;
- Micro Center już teraz ustawia wyższe ceny, spodziewając się dużego popytu;
- Asus przekazał Nvidii, że GeForce RTX 5070 Ti Prime jest wyceniony na 749 dolarów i taką informację Nvidia przekazała recenzentom, gdy w rzeczywistości Asus wycenił kartę na 899,99 dolarów.
Według JayzTwoCents najbardziej prawdopodobna jest ostatnia opcja. W przypadku pierwszej taka zmowa jest po prostu mało możliwa, a drugiemu wariantowi zaprzeczają historyczne fakty – to producenci, tacy jak Asus lub MSI, ustalają swój cennik i następnie przekazują go sklepom. Na ten moment youtuber zaleca czekanie, żeby zobaczyć, jak ułoży się sytuacja, lub kupić 4070 Ti lub 4070 Super, i całkowicie pominąć RTX-y 50.
Sprzedaż RTX-ów 5070 Ti zacznie się 20 lutego, a 5070 została przesunięta na 5 marca.