autor: Fajek
Xbox tylko do gier?
Premiera Xbox’a już za nami. Ludzie grają w te kilka gier, które notabene są naprawdę dobre (Dead or Alive 3, Halo, Projekt Gotham Racine), dostępnych aktualnie na konsolę. Jednak Xbox jest używany jedynie do gier. Przypomnijmy sobie zapowiedzi przedstawicieli Microsoftu sprzed 2 lat, kiedy twierdzili oni, iż opracują swojego rodzaju multimedialną stacje domową do takich zastosowań jak gry, muzyka, filmy, telewizja interaktywna czy Internet. Czyżby pierwotne plany MS miały „spalić na panewce”? Czy Xbox to kolejna zabawka tylko dla graczy?
Premiera Xbox’a już za nami. Ludzie grają w te kilka gier, które notabene są naprawdę dobre (Dead or Alive 3, Halo, Projekt Gotham Racine), dostępnych aktualnie na konsolę. Jednak Xbox jest używany jedynie do gier. Przypomnijmy sobie zapowiedzi przedstawicieli Microsoftu sprzed 2 lat, kiedy twierdzili oni, iż opracują swojego rodzaju multimedialną stacje domową do takich zastosowań jak gry, muzyka, filmy, telewizja interaktywna czy Internet. Czyżby pierwotne plany MS miały „spalić na panewce”? Czy Xbox to kolejna zabawka tylko dla graczy?
Zdecydowanie NIE! – Przynajmniej tak twierdzi Steve Ballmer, CEO Microsoftu. Pan Ballmer przytacza kilka zdarzeń z okresu, kiedy to Xbox był jeszcze w fazie planowania. Otóż, gdy odwiedzał kolejne firmy deweloperskie ze słowami: „hej! robimy konsolę do gier, która będzie jednocześnie urządzeniem do interaktywnej TV, muzyki, filmów i Internetu”, spotykał się z najczęściej z taką odpowiedzią: „dzięki, nie będziemy robili oprogramowania i gier na tę konsolę”.
Rok później, gdy Xbox jest już w domach 400 tysięcy ludzi, Ballmer ponownie zwrócił się do firm deweloperskich, tym razem z nieco innymi słowami: „hej, mamy najpotężniejszą konsolę na rynku i ogromnych możliwościach i potencjale, co wy na to?” – odpowiedź zazwyczaj była następująca: „OK, let’s talk”. Czyżby twórcy oprogramowania zauważyli, że Xbox to rzecz, na której można nieźle zarobić? Zapewne, szczególnie, że specyficzny marketing firmy Microsoft potrafi sprawić cuda.
Dla potencjalnych klientów, którzy są zainteresowani zakupem konsoli jest to wiadomość na pewno dobra, bo przecież wybór gier będzie większy. Jednocześnie zainteresowanie ze strony twórców oprogramowania daje duże nadzieje, że Xbox faktycznie może stać się domowym centrum rozrywki i multimediów.