autor: Fajek
Xbox - co w nim NAPRAWDĘ siedzi?
Zanim jeszcze Xbox pojawił się na sklepowych półkach, wiadomo było iż znajdą się ludzie, którzy zamiast kupić go i grać, będą starali się z nim zrobić wszystko byle nie to do czego jest przeznaczony. Już w pierwszym dniu sprzedaży w Internecie pojawiły się zdjęcia wszystkich „bebechów” jakie znajdują się w Xboxie. W tym samym momencie pojawiły się pierwsze nieścisłość dotyczące budowy i parametrów konsoli.
Zanim jeszcze Xbox pojawił się na sklepowych półkach, wiadomo było iż znajdą się ludzie, którzy zamiast kupić go i grać, będą starali się z nim zrobić wszystko byle nie to do czego jest przeznaczony. Już w pierwszym dniu sprzedaży w Internecie pojawiły się zdjęcia wszystkich „bebechów” jakie znajdują się w Xboxie. W tym samym momencie pojawiły się pierwsze nieścisłość dotyczące budowy i parametrów konsoli.
Pierwszym zaskoczeniem był fakt, że część konsol było wyposażonych w dyski o pojemności 10GB a część w dyski 8GB. Microsoft tłumaczył, że w specyfikacji wyraźnie widnieje, że Xbox będzie wyposażony w dyski 8GB tak więc te dodatkowe 2GB w niektórych konsolach jest jakby bonusem.
Kolejnym problemem i to bardzo poważnym, jest to, że w niektórych konsolach zamiast procesorów Intel Pientium III 733MHz znalazły się układy Intel Pentium III 600MHz. Microsoft tłumaczył ten fakt pomyłką podczas montażu i zapewniał iż takich konsol jest zaledwie kilkaset sztuk, które zresztą zostaną bezpłatnie wymienione.
Tymczasem pojawił się kolejny problem dotyczący procesora Xboxa. Otóż informacja zawarta na układzie wskazuje iż układ zawiera jedynie 128KB cache. Jak wiadomo procesory z rodziny Pentium III posiadają tej pamięci dwa razy tyle (256KB). Natomiast wielkość 128KB jest cechą procesorów ... Celeron. Z drugiej zaś strony procesor działa na szynie 133MHz co sugeruje, że jest to Pentium III (jak wiadomo Celerony działają na szynie 66 lub 100MHz). Można by jednak pokusić się o podejrzenie czy aby w Xboxie nie zastosowano czasem podkręconego Celerona? Przecież nie od dziś wiadomo, że w zasadzie bez żadnych problemów można to zrobić i każdy domorosły „overclocker” taką operację potrafi wykonać. Za jakiś czas pewnie dowiemy się jak jest naprawdę.