autor: Szymon Liebert
Xboksowy Final Fantasy XIII na trzech płytach
Na łamach sklepu GameFly pojawiła się mała ciekawostka odnośnie oczekiwanego Final Fantasy XIII w wersji na Xboksa 360. Wygląda na to, że produkcja zostanie wydana na tej platformie na trzech płytach DVD, co oczywiście nie jest żadną nowością dla fanów serii. W końcu jej najbardziej znana odsłona, czyli pamiętna „siódemka” (PSX), zmieściła się również na trzech CD.
Na łamach sklepu GameFly pojawiła się mała ciekawostka odnośnie oczekiwanego Final Fantasy XIII w wersji na Xboksa 360. Wygląda na to, że produkcja zostanie wydana na tej platformie na trzech płytach DVD, co oczywiście nie jest żadną nowością dla fanów serii. W końcu jej najbardziej znana odsłona, czyli pamiętna „siódemka” (PSX), zmieściła się również na trzech CD.
Wydanie Final Fantasy XIII na trzech DVD nie zostało potwierdzone przez Square Enix, ale takie rozwiązanie wydaje się możliwe, bo gra jest jak zwykle epicka, a jej twórca (Motomu Toriyama) mówił o chęci zmieszczenia się na tylu nośnikach. „Trzynastka” jest pierwszą dużą odsłoną marki (oprócz sieciowej Final Fantasy XI), która pojawi się na konsoli Microsoftu.
Wydaje się, że czasy wielopłytowych gier (np. Balurd’s Gate na 5 CD) mamy za sobą, chociaż od pewnego czasu widmo takiej sytuacji dla posiadaczy Xboksów 360 zaczęło być realne (pamiętamy narzekania id Software na brak miejsca na DVD). Kolejna produkcja Square Enix na pewno przypomni graczom ekrany z prośbą o włożenie kolejnej płyty.
Powyższa sytuacja nie jest bynajmniej ewenementem dla miłośników jRPG-ów posiadających Xboksa 360. Wystarczy przypomnieć grę Lost Odyssey, która potrzebowała aż czterech płytek. Ta niedogodność ma jednak i pozytywny aspekt – tytuł studia Mistwalker, podobnie jak nowa odsłona Final Fantasy, oferował kilkadziesiąt godzin zabawy.
UAKTUALNIENIE: Serwis VG247 podał, że firma Square Enix potwierdziła powyższe spekulacje. Final Fantasy XIII na Xboksa 360 będzie dostępny na trzech płytach DVD. Jednocześnie twórcy przekonują, że podczas zabawy będziemy musieli zmienić płytę jedynie dwa razy.