autor: Artur Falkowski
Wyniki ankiety: 40% graczy typu casual to pracownicy biurowi
Można się było domyślić, że w gry typu casual gra dużo tzw. „białych kołnierzyków” – ludzi, których zawód nie wymaga wysiłku fizycznego. W końcu to w ich miejscu pracy zazwyczaj stoi komputer z dostępem do internetu, a w trakcie przerwy odwiedzenie strony z mini-gierkami wydaje się świetnym sposobem na chwilę relaksu.
Można się było domyślić, że w gry typu casual gra dużo tzw. „białych kołnierzyków” – ludzi, których zawód nie wymaga wysiłku fizycznego. W końcu to w ich miejscu pracy zazwyczaj stoi komputer z dostępem do internetu, a w trakcie przerwy odwiedzenie strony z mini-gierkami wydaje się świetnym sposobem na chwilę relaksu. Poza tym takie osoby zazwyczaj są lepiej obeznane z oferowanymi przez internet i komputery możliwościami. Do podobnych wniosków doszedł serwis PopCap Games po przeanalizowaniu wyników przeprowadzonej wśród Amerykanów ankiety.
Po przepytaniu 7102 konsumentów okazało się, że 40% z nich stanowią „białe kołnierzyki”: kierownicy, pracownicy administracyjni i inne osoby o typowo biurowych posadach. Aż 98% stwierdziło, że gra w domu w gry casual, 24% przyznało, że robi to również w miejscu pracy. Ankieta wykazała ponadto inny ciekawy fakt. Otóż osoby z kadry kierowniczej grają częściej od pozostałych, z czego sporo czasu poświęcają na granie w godzinach pracy.
Jeżeli chodzi o wiek biurowych graczy, 91% przekroczyło trzydziesty rok życia, 68% czterdziesty, a 39% pięćdziesiąty. Jak widać w tym wypadku nie sprawdza się opinia o tym, że gracze to przede wszystkim ludzie młodzi.
Ci, którzy przyznali się do grania w pracy stwierdzili, że dzięki temu czują się bardziej zrelaksowani i znajdują ujście dla negatywnych emocji. Ponad 50% uznało, że gry poprawiają pewność siebie, zdolność koncentracji oraz wydajność. Dzięki temu po sesji z grami chętniej zabierają się do swoich zadań.