World of Tanks – aktualizacja 8.4: nowe czołgi lekkie i niszczyciele dla Brytyjczyków, Rosjan i Niemców

Zgodnie z oczekiwaniami, wraz z aktualizacją 8.4 do World of Tanks otrzymamy możliwość zakupienia i wykorzystania w walce aż czternastu nowych pojazdów należących do dwóch kategorii wagowych: czołgów lekkich oraz niszczycieli. Maszyny te przypadną do gustu zarówno zaprawionym w bojach czołgistom, gotowym wydać zebrane wolne doświadczenie aby jak najszybciej odblokować zabawki najwyższych poziomów, jak i mniej doświadczonym graczom, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z grą.

AT 7 uzbrojony w szybkostrzelną dwudziestofuntówkę znaną z Caernarvona czy Centuriona jest jednym z wielu nowych pojazdów o jakie wzbogaciła się gra.

Pierwszą a zarazem największą grupą nowych pojazdów są brytyjskie niszczyciele czołgów – długo wyczekiwana linia maszyn stanowiąca uzupełnienie dla wprowadzonego pod koniec zeszłego roku drzewka czołgów wyspiarzy. Do dyspozycji dostaniemy zarówno szybkie i słabo opancerzone Universal Carrier 2-pdr oraz Alecto, jak również powolne lecz odporne na ostrzał Valentine AT, AT 2, AT 8, AT 7, AT 15 oraz Tortoise. W większości wypadków pojazdy te uzbrojone są w odpowiedniki dział możliwych do odkrycia podczas rozwijania gałęzi czołgów ciężkich. Przykładowo: niszczyciel siódmego poziomu, AT 7, posiada na swoim wyposażeniu dwudziestofuntówkę, która jest podstawową bronią zarówno na Caernarvonie jak i Centurionie.

Wyjątkiem od reguły są Churchill Gun Carrier (szósty poziom) oraz FV215b 183 (dziesiąty poziom). Pierwszy z nich posiada zupełnie nową armatę: szybkostrzelną trzydziestodwufuntówkę (penetracja na poziomie 214 mm, 250 punktów obrażeń) – na szczęście jego siła ognia została zbalansowana poprzez nienajlepsze statystyki samego pojazdu: frontalny pancerz o grubości 88 mm będzie miał problemy z wytrzymaniem jakiegokolwiek ostrzału przeciwnika, a jego duża sylwetka i niewielka prędkość maksymalna powodują, że jest on idealnym celem dla artylerii.

Churchill Gun Carrier czyli niezbyt udane ogniwo łączące gałąź czołgów ciężkich oraz niszczycieli czołgów.

FV215b 183 to zupełnie nowe podejście do niszczycieli czołgów. Nie tylko posiada on działo o imponującym kalibrze 183 mm – dostał również dostęp do amunicji typu HESH: pocisk ten może spenetrować pancerz o grubości 275 mm zadając obrażenia na poziomie 1750 punktów! Wady? Dostępny jest tylko za złoto (ew. za kredyty: 8000 za sztukę) a mechanika jego działania jest identyczna jak w przypadku amunicji odłamkowo-burzącej: każde trafienie w gąsienice bądź pancerz warstwowy wrogiego pojazdu skutecznie zmniejszy zadane obrażenia o połowę. Sam czołg FV215b 183 posiada bardzo dużą sylwetkę, średnie opancerzenie, blokadę wychylenia wieży (tylko 45 stopni na boki) oraz bardzo długi czas przeładowania (około 26 sekund), stąd też podczas gry nim konieczne będzie posiadanie wsparcia od innych pojazdów z naszej drużyny.

Trafienie z armaty kalibru 183 mm jest zazwyczaj śmiertelne dla pojazdów niższego poziomu.

Kolejną nową zabawką, również należącą do kategorii niszczycieli czołgów, jest SU-100Y. Ten radziecki niszczyciel czołgów dysponuje drugą najpotężniejszą armatą szóstego poziomu w grze: potrafi on zadać od 440 do 580 punktów obrażeń, zaś jego podstawowa amunicja cechuje się penetracją na poziomie 196 mm. Dodatkowo pojazd ten jest dosyć żwawy jak na swoje wymiary (silnik o mocy 890 hp przy 65 tonach wagi, prędkość maksymalna 35 km/h oraz prędkość obrotu 30 stopni/s), co pozwoli mu bez większego problemu wybierać dogodne miejsce do rozpoczęcia ostrzału. Dzięki niskiej cenie (w granicy 3500 sztuk złota) w niedalekiej przyszłości możemy się spodziewać większej ilości SU-100Y na polu walki – polecam go każdemu, kto chce poczuć moc radzieckiej armaty 130 mm B-13-S2.

SU-100Y jest prawdopodobnie jednym z najsilniejszych pojazdów szóstego poziomu w grze.

Ostatnimi trzema nowymi pojazdami są niemieckie czołgi lekkie: Panzer I, Panzer I Ausf.C oraz Panzer II Ausf.G. Stanowią one zarówno wprowadzenie do kolejnych pojazdów lekkich, takich jak Luchs, Leopard oraz VK2801 (zostały one przeniesione na wyższy poziom drzewka technologicznego), jak również doskonały poligon doświadczalny do przetestowania zupełnie nowego uzbrojenia: karabinu 7,92 mm Mauser E.W.141 oraz działka 3 cm M.K.103 (o penetracji 95 mm i zadawanych obrażeniach w wysokości 30 punktów). Armata kalibru 30 mm będzie dostępna również dla Luchsa oraz Leoparda, przy czym im wyższy poziom pojazdu, tym większa będzie pojemność magazynka i krótszy czas jego przeładowania.

Jak zostało to wspomniane w poprzednim newsie, aktualizacja 8.4 wprowadzi również kilka zmian w istniejących już mapach. Step, Wioska Rybacka, Ensk oraz Dębina zostaną dostosowane do nowych standardów graficznych, zaś topografia terenu ulegnie w kilku miejscach niewielkim zmianom. Jedną z najbardziej charakterystycznych zmian jest dodanie nowej ścieżki przez sam środek jeziora (niewielka podwodna grań) na Dębinie, umożliwiającej szybkie przemieszczanie wojsk pomiędzy flagami. Potwierdzono również usunięcie dwóch map: Cichego Brzegu i Smoczej Grani oraz drobne poprawki w obrębie Urwiska, Klasztoru i Prochorówki, jak i wyłączenie trybu szturmu dla map: Malinówka i Westfield.

Na miniaturce mapy Dębina wyraźnie widać nową ścieżkę prowadzącą przez sam środek jeziora.

Warto też w tym miejscu ponownie wspomnieć o wprowadzeniu do gry krótkiego samouczka, skierowanego dla nowych graczy pragnących rozpocząć swoją przygodę z World of Tanks. Pozwala on zarówno zapoznać się ze sterowaniem w „czołgach”, jak również uczy on podstaw strzelania oraz atakowania ciężko opancerzonych celów. W przyszłości zostanie on rozbudowany o kolejne elementy pozwalające graczom zaznajomić się z pozostałymi niuansami mechaniki gry.

Serwery World of Tanks z wprowadzoną aktualizacją 8.4 powinny być otwarte dla graczy już od godziny 13.00. Więcej informacji o wprowadzonych zmianach oraz zdjęć nowych pojazdów znajdziecie na oficjalnej stronie gry.