Od Star Wars do Władcy Pierścieni - ten aktor mistrzowsko naśladuje głosy bohaterów
Nie wszyscy aktorzy o wielkim talencie zostają odpowiednio docenieni. Jednym z takich ukrytych geniuszów jest Greg Jones - człowiek, który potrafi wcielić się w większość bohaterów Star Wars i Władcy Pierścieni.
Greg Jones to pracownik londyńskiej firmy Damn Good Voices odpowiedzialnej za podkładanie głosu tam, gdzie jest to potrzebne. Przy okazji jest on wielkim miłośnikiem wszelakiej popkultury. Mężczyzna łączy obydwa wspomniane aspekty swojego życia, a ostatnio pochwalił się w mediach społecznościowych nie lada talentem aktorskim, objawiającym się głównie w naśladowaniu znanych postaci. Serię jego imponujących wykonań z serii Impression Challenge możecie znaleźć między innymi na tym Instagramie. A i tutaj zaprezentujemy Wam próbkę tych wspaniałych umiejętności.
Zdecydowanie największe wrażenie, naszym zdaniem, robią jego próby odegrania postaci z filmowego Władcy Pierścieni. To chyba jedyna osoba na Ziemi, która mogłaby wcielić się zarówno w Sarumana, jak i Gandalfa, i być przy tym tak samo przekonującym:
Po co jednak ograniczać się do głosów ludzi, skoro można stać się na chwilę droidem? Z takiego założenia wyszedł Jones, kiedy jego partnerka poprosiła go o odtworzenie charakterystycznych pisków R2-D2 ze Star Wars. A i Palpatine czy Vader brzmią z jego ust bardzo wiarygodnie.
Swoich ulubionych bohaterów w jednym ciele mogą usłyszeć także fani Harry’ego Pottera, bo i to uniwersum Jones zna od podszewki. Tutaj poszedł nawet o krok dalej, bo udało mu się realistycznie odtworzyć głos postaci płci przeciwnej, czyli profesor McGonagall. My nic do tego nie zamierzamy dodawać, po prostu lećcie na wszelakie profile tego pana i zostawcie mu „lajka” bądź komentarz, bo, skubany, zasłużył.