„Oszalałeś, bracie?”. Włodarze Steama ze stoickim spokojem odpowiedzieli na wyzwiska ze strony Epic Games
Między firmami Valve i Epic Games doszło w przeszłości do ostrej wymiany zdań. Dotyczyła wysokości prowizji pobieranej od sprzedaży gier na Steamie.

Na co dzień nie mamy dostępu do zakulisowych potyczek wielkich korporacji, więc wypełniona złośliwościami korespondencja między przedstawicielami firm Valve oraz Epic Games pozwala nam choć w niewielkim stopniu poczuć napięcie towarzyszące tej branżowej rywalizacji.
- Owa korespondencja to seria e-maili. Jej część została ujawniona w ramach rozprawy sądowej pomiędzy koncernem Valve a studiem Wolfire Games, które oskarża właściciela Steama o „monopolistyczne praktyki”.
- Wśród e-maili znalazły się m.in. ostre wiadomości z 2018 roku, przesłane przez Tima Sweeneya, założyciela i CEO Epic Games, do przedstawicieli Valve. Warto przy okazji wspomnieć, że Sweeney wieszczył w przeszłości zniszczenie Steama przez Microsoft, a samej cyfrowej platformie zarzucał „zabijanie” gier na PC.
- Sweeney chciał nakłonić m.in. Gabe’a Newella (założyciela Valve) i Scotta Lyncha (COO w Valve) do zmniejszenia pobieranych na Steamie prowizji.
Włodarze Valve nie chcieli jednak na to przystać. CEO Epic Games zareagował więc wyzwiskami. Poniżej znajdziecie fragment najostrzejszego akapitu z e-maila od Tima Sweeneya do m.in. Gabe’a Newella.
W tej chwili, dupki, wmawiacie światu, że silni i potężni działają na specjalnych warunkach, podczas gdy 30% (prowizji – dop. red.) jest dla zwykłych ludzi. [...]
Wywody założyciela firmy Epic Games nie doczekały się długiego komentarza. Wręcz przeciwnie, był on krótki, konkretny i dość szyderczy. Lynch przekazał tę wiadomość do Newella i Erika Johnsona z Valve, zadając proste pytanie odnośnie do Sweeneya: „Oszalałeś, bracie?”.
Dla kontekstu zaznaczmy, że Sweeney wytyka innym firmom naliczanie zbyt wysokiej marży od sprzedaży gier. Przytoczył nawet własne wyliczenia, które mają udowadniać, że 12% prowizji w zupełności wystarczy, by zarabiać pieniądze. Coś w tym może być. W 2019 r. znalazł się on przed Gabe’em Newellem w jednym z rankingów najbogatszych ludzi świata.
Od sytuacji z e-mailami minęło już 6 lat, więc miejmy nadzieję, że relacje włodarzy obu firm nieco się poprawiły. Co ciekawe, w tej samej wiadomości Sweeney dołączył tekst zapowiadający uruchomienie platformy Epic Games Store, gdzie prowizja od sprzedaży gier wynosi 12%, a niektóre tytuły ukazują się ekskluzywnie.