autor: Kamil Zwijacz
Wizards and Wagons - przehandlowaliśmy mobilną perełkę
W kolejnej mobilnej perełce prezentujemy grę handlową Wizards and Wagons, w której podróżujemy opancerzonym wozem pomiędzy osadami, dokonujemy transakcji oraz odpieramy ataki wrogów.
Rozpoczął się kolejny tydzień, więc nadszedł czas na nową mobilną perełkę. Jedną z ciekawszych premier ostatnich dni było Wizards and Wagons, które po kilku miesiącach obecności na iOS-ie wreszcie trafiło do fanów mobilnego systemu operacyjnego firmy Google. Gra kosztuje nieco ponad 24 zł i z pewnością jest warta swojej ceny, no ale po kolei.
Deweloperzy aplikacji postanowili wrzucić graczy do świata, w którym władca demonów został już pokonany, przywrócono ład i porządek – jest po prostu tak, jak być powinno. Wydawałoby się, że w związku z tym nie będziemy mieć co robić podczas rozgrywki, ale nic z tych rzeczy, gdyż wielkie zło być może i zostało unicestwione, ale nie oznacza to, że nie brakuje mniejszych zagrożeń. Poza tym wszystkim, Wizards and Wagons to gra handlowa, więc i bez przeciwników byłoby co robić.
Głównym zadaniem graczy jest podróżowanie pomiędzy lokacjami i dokonywanie rozmaitych transakcji. Naturalnie nie przemierzamy świata z plecakiem wypchanym towarami, a jeździmy opancerzonym powozem, który z czasem ulepszamy, montując na nim odpowiednie rodzaje broni, a także rozbudowując go o dodatkowe „wagony”, pozwalające przewozić więcej rzeczy.
Rozgrywka podzielona jest na dwa etapy. Podstawowym jest handlowanie – trzeba więc tak kombinować, by kupić dany przedmiot jak najtaniej, a później sprzedać go jak najdrożej. Z kolei walka polega na odpieraniu ataków wrogów, nacierających na nas w trakcie przejazdu z jednej osady do drugiej.
Ciekawie prezentuje się także system zarządzania wyposażeniem i towarami, które musimy jakoś pomieścić w naszym powozie. Naturalnie nie ma on nieograniczonej ilości miejsca, więc by zabrać ze sobą jak najwięcej rzeczy, trzeba pobawić się w swego rodzaju układance, przypominającej nieco Tetrisa.
Wizards and Wagons to kawał ciekawej, zabawnej i wciągającej produkcji, a z racji, że jest to aplikacja typu premium, nie musicie martwić się o reklamy i mikropłatności, uprzykrzające zabawę. Krótko pisząc, warto wydać te dwadzieścia złotych.