autor: Katarzyna Grysiewicz
Wirtualni Piraci z Karaibów po raz trzeci
Niniejsza wiadomość zapewne ucieszy wszystkich miłośników przygód jednego z bardziej popularnych piratów. Rzecz jasna mowa o Kapitanie Jacku Sparrowie. Disney Interactive Studios zapowiedziało właśnie, iż w najbliższym czasie należy oczekiwać gry inspirowanej ostatnią częścią filmowej trylogii.
Niniejsza wiadomość zapewne ucieszy wszystkich miłośników przygód jednego z bardziej popularnych piratów. Rzecz jasna mowa o Kapitanie Jacku Sparrowie. Disney Interactive Studios zapowiedziało właśnie, iż w najbliższym czasie należy oczekiwać gry inspirowanej ostatnią częścią filmowej trylogii. Zarówno produkcja elektroniczno-rozrywkowa, jak i jej pierwowzór nosi tytuł Pirates of the Caribbean: At World's End. Od 22 maja br. cieszyć się nią będą mogli posiadacze komputerów osobistych klasy PC i następujących konsol: PS3, PS2, PSP, Xbox 360, Wii i NDS.
Zarówno fabuła gry, jak i jej wirtualne środowisko stanowi reminiscencję obrazu kinowego. Will Turner wraz z dotychczasowym wrogiem Barbossą wyrusza w podróż, mającą na celu uratowanie Jacka Sparrowa. Jak wszyscy dobrze pamiętamy z drugiej części opowieści kapitan Czarnej Perły wpadł w ręce okrutnego Davy’a Jones'a. Rzecz jasna zadanie nie zapowiada się prosto – najpierw powinno się odzyskać wspomniany statek, a następnie wytropić i dopaść Latającego Holendra. Ponadto natrafia się na liczne pułapki i chętnych do walki przeciwników.
Developerzy wspominają także o drobnych różnicach, wynikających z cech poszczególnych platform. Posiadacze Wii w niejednej potyczce umęczą się odpowiednim wymachiwaniem kontrolerem tak, aby konkretne ruchy przypominały operowanie mieczem. Natomiast w przypadku wersji dla NDS, PSP czy innego sprzętu oczekiwać należy mniejszego fizycznego zaangażowania ze strony użytkownika.