autor: Rafał Skierski
Wii już niedługo będzie mogło posłużyć jako stacja downloadu dla DS-a
Użytkownicy DS-ów nie mają łatwego życia. Na początku 2006 roku Nintendo wprowadziło ideę „stacji downloadu”, których znalezienie w Polsce graniczy z cudem. Dobrą wiadomością jest więc to, że już wkrótce to na Wii będziemy mogli ściągnąć demka dla handhelda.
Użytkownicy DS-ów nie mają łatwego życia. Na początku 2006 roku Nintendo wprowadziło ideę „stacji downloadu”, których znalezienie w Polsce graniczy z cudem. Dobrą wiadomością jest więc to, że już wkrótce to na Wii będziemy mogli ściągnąć demka dla handhelda.
Jeśli nie spotkaliście się jeszcze z pojęciem „stacja downloadu”, małe wyjaśnienie. W założeniach tego typu „stacje” miały mieścić się w sklepach. Chodziło o to, byśmy mogli ściągnąć sobie demko nowego tytułu na DS-a w sklepie i od razu je przetestować. Pomysł nie został jednak ciepło przyjęty przez graczy, bo po pierwsze – tylko niektóre sklepy dysponowały „stacjami” (niektóre w rozwiniętych krajach, o Polsce lepiej nie wspominać), a po drugie – „próbka” stawała się niedostępna po wyłączeniu konsoli. Jeśli ktoś chciał znowu zagrać w usunięte demko, musiał ponownie maszerować do sklepu i je ściągać.
Dobrze więc, że wkrótce za „stację downloadu” będzie mogła robić najnowsza konsola stacjonarna Nintendo. Na wczorajszej konferencji ogłoszono, że dzięki nowemu kanałowi - Everyone's Nintendo Channel – będzie można ściągać dema DS-owych gier na Wii i dzięki wi-fi przesyłać je na handhelda. „Próbki” znowu będą wyparowywały z chwilą wyłączenia przenośnej konsoli, ale zdecydowanie bliżej będzie nam do Wii, niż do stosownego sklepu dysponującego „stacją downloadu”.
Niestety, innych szczegółów na ten temat nie ujawniono. Nie wiemy więc jeszcze od kiedy będziemy mogli wykorzystywać Wii jako domową „stację”.