filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 25 stycznia 2021, 16:20

autor: Karol Laska

Wiemy, kto zagra wojowniczą elfkę w prequelu Wiedźmina

Netflix pochwalił się w mediach społecznościowych, kto wystąpi w jednej z głównych ról w zbliżającym się powoli prequelu Wiedźmina pod tytułem The Witcher: Blood Origin.

Pamiętacie, że Lauren Schmidt Hissrich oraz Declan de Barra pracują aktualnie nie tylko nad drugim sezonem Wiedźmina, ale i nad prequelem serialu pod tytułem The Witcher: Blood Origin? Całkiem możliwe, że zapomnieliście, bo od kilku miesięcy nie słyszymy o wspomnianej produkcji zbyt wiele. Musimy sięgnąć pamięcią września, kiedy to dowiedziano się, że główną rolę w prequelu ma zagrać znany z Gry o tron i Aquamana Jason Momoa. Dziś wiemy, kto wystąpi u jego boku.

Netflix Polska opublikował na swoim facebookowym profilu post, w którym podaje nazwisko aktorki, jaka wcieli się w Éile – elfią wojowniczkę. Będzie to Jodie Turner-Smith (na zdjęciu powyżej), czyli brytyjska artystka sceniczna znana również z modelingu. W swojej karierze zagrała chociażby w serialu science fiction pod tytułem Nightflyers oraz w kontrowersyjnym thrillerze Nicolasa Windinga Refna, Neon Demon. Oprócz angażu do The Witcher: Blood Origin aktorka przygotowuje się także do roli żony Henryka VIII w trzyodcinkowym serialu Anna Boleyn.

Data premiery The Witcher: Blood Origin nie jest jeszcze znana.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej