autor: Łukasz Mitka
Wielkie zmiany w World of Tanks - patch 9.18 już na serwerach EU
Po kilku testach na serwerze Piaskownica oraz dwóch turach testów publicznych najnowsza łata, o numerze 9.18, jest dostępna do ściągnięcia na serwerze europejskim. Zmiany, jakie pojawiły się w nowym patchu, są bardzo radykalne i znacznie zmieniają system rozgrywki w grze.
Przez ostatnie kilka miesięcy deweloperzy pracowali nad nowymi systemami rozgrywki. Pochłonęło to wiele godzin kodowania, konsultacji z graczami oraz wielokrotnych testów. Rezultatem owej pracy jest patch 9.18, który zawitał na serwerze gry kilkadziesiąt godzin temu. Przekonajmy się, co twórcy gry przygotowali tym razem dla graczy i czy rewolucja jest naprawdę tak rewolucyjna, jak twierdzą sami deweloperzy.
Nowe czołgi lekkie
Wraz z łatą 9.18 do gry zawitały nowe czołgi lekkie VIII i X poziomu. Deweloperzy stwierdzili, że dotychczasowe rozwiązanie, czyli obecność w grze pojazdów lekkich tylko do maksymalnie VIII szczebla, nie jest efektywne. Co więcej, niedomiar tierowy tych pojazdów często powodował problemy z działaniem algorytmu losującego drużyny (losowanie +/- 3 poziomy). Dlatego też od 27 kwietnia gracze mają do dyspozycji aż 5 pełnych drzewek rozwoju czołgów lekkich, wraz z dziesiątymi poziomami.
W grze pojawiło się 9 nowych „lightów”. Są to niemieckie HWK 12 i Rheinmetall Panzerwagen, radzieckie LTG oraz T-100 LT, amerykański Sheridan, francuskie magazynki Bat.-Châtillon 12 t oraz AMX 13 105 i chińskie „wuzetki” – WZ-132A oraz WZ-132-1. Wraz z dodaniem nowych maszyn, kilka starych pojazdów zostało przeniesionych na tier wyżej (z VIII na IX): Ru 251, LTTB, T-54 lekki, T49 oraz AMX 13 90.
Nowi zwiadowcy charakteryzują się zwinnością i mobilnością. Posiadają też bardzo dobre parametry dział (penetracja i obrażenia), które tylko nieznacznie odstają od topowych czołgów średnich. Niestety ich cienki pancerz nie pozwala na zabawę jeden na jednego, dzięki czemu nie wyprą one „średniaków” z pola walki. Nadal są jednak groźnymi przeciwnikami, którzy kąsają szybko i znienacka, przy okazji będąc oczami dla swoich drużyn (mimo pogorszenia zasięgu widzenia tych pojazdów tuż przed wejściem łaty).
Poprawiony mechanizm losujący
Pojawienie się nowych czołgów lekkich X poziomu pozwoliło twórcom gry na zbalansowanie mechanizmu losującego drużyny – tak zwany matchmaking. Do tej pory działanie systemu losującego pozostawiało wiele do życzenia. Często drużyny były niezbalansowane z powodu przewagi tierów czy różnicy liczebności danego typu pojazdów. W łacie 9.18 algorytm został przebudowany praktycznie od zera i ma działać dużo bardziej przyjaźnie wobec użytkownika gry.
Przede wszystkim wprowadzono tak zwane szablony drużyn. System, dobierając graczy, korzysta z trzech dostępnych zestawów. Pierwszym z nich jest szablon 3/5/7, który polega na tym, że skład drużyny zostaje podzielony na trzy grupy: czołgi na górze tabeli o najwyższym poziomie (maksymalnie 3 sztuki), czołgi w środkowej części tabeli (maksymalnie 5, ale nie mniej niż tych wyższego poziomu) oraz 7 pojazdów, które zamykają tabelę. Jeżeli liczba graczy lub tierów nie pozwoli na stworzenie grupy trójpodziałowej, algorytm może dobrać drużyny albo o tym samym poziomie (np. 15 czołgów X tieru), lub z różnicą jednego tieru (dziesiątki i dziewiątki). Jeżeli gracz zbyt często był losowany u dołu tabeli, system w kolejnych losowaniach postara się dobrać tak drużyny, by umiejscowić gracza wyżej w składzie.
Warto zaznaczyć, że system bierze pod uwagę również plutony (obecnie można tworzyć tylko grupy o tym samym poziomie czołgów), których liczbę stara się ujednolicić, oraz typy pojazdów, gdzie obliczenia są wykonywane według liczby czołgów lekkich, niszczycieli czołgów i dział samobieżnych.
Nowe role artylerii
Największą zmianą w World of Tanks jest całkowicie nowa mechanika związana z działami samobieżnymi. Od teraz pojazdy te nie są typowymi rzeźnikami, zadającymi potężną ilość obrażeń na strzał, a jednostkami wsparcia.
Przede wszystkim artyleria straciła znacząco na obrażeniach, które zostały zmniejszone nawet kilkukrotnie. Zredukowano także penetrację pocisków, a ich rodzaj ograniczono tylko do odłamkowo-burzących. Jednocześnie usprawniono czas celowania, zakres rażenia odłamkami oraz czas przeładowania dział samobieżnych. Zredukowano też ilość artylerii na drużynę. Obecnie algorytm losujący może dobrać maksymalnie trzy takie pojazdy na team.
Wszystkie te zmiany posłużyły jako grunt pod wprowadzenie nowego elementu do gry – systemu ogłuszania. Dzięki niemu artylerie mogą teraz skutecznie spowalniać nawet duże grupy czołgów, aby ułatwić wyeliminowanie ich swoim sojusznikom. Po trafieniu przez pocisk artyleryjski (lub dostaniu się w zasięg rażenia odłamkami), dany czołg dostaje na krótki okres (od 10 do 30 sekund) karę do podstawowych statystyk. Przede wszystkim jest to zredukowanie o połowę poziomu umiejętności załogantów oraz negatywny wpływ na parametry samego czołgu – celowanie, mobilność czy zasięg widzenia.
Aby jeszcze bardziej efektownie wykorzystać artylerię, ta dostała możliwość oznaczania obszaru, w który będzie strzelać (aby sojusznik mógł w porę wycofać się z zasięgu rażenia odłamkami), oraz uzyskała nowy widok celownika, który po kliknięciu w jeden klawisz zmienia się z widoku satelitarnego na widok kąta lotu pocisku. Dzięki temu gracze mogą dużo lepiej przycelować w czołg, np. przez wyrwy w murze czy okna. Wielu z Was na pewno kojarzy ten system widoku artyleryjskiego jako osobny mod do gry.
Pozostałe zmiany
Prócz wielkich rewolucji, takich jak nowa rola artylerii czy pojazdy lekkie X tieru, w grze usprawniono sporo pomniejszych funkcji, które przy okazji dostosowano do nowej rozgrywki. Przede wszystkim dodano algorytm, który kontroluje dobór map dla użytkownika. Dzięki niemu nie będzie więcej sytuacji, że gracz trafia trzy razy z rzędu na tę samą mapę. System ma teraz zapamiętywać areny, na których gracz rozegrał mecze, i starać się urozmaicać ich dobór na kolejne rozgrywki. Wiele map, które posiadają różne warianty gry, przestało też być rozpatrywanych jako osobne areny, np. Himmelsdorf i Himmelsdorf zimą.
Ważnym aspektem jest też zmiana systemu korzystania ze sprzętu eksploatacyjnego. Od nowej łaty wszystkie apteczki, zestawy naprawcze czy gaśnice są wielokrotnego użytku. Dzięki temu gracz będzie mógł łatwiej przeżyć ostrzały artylerii czy walkę z większą grupą wrogów. Żeby jednak nie było za łatwo, każdy taki zestaw posiada swój cooldown, co oznacza, że po pierwszym użyciu gracz musi odczekać określony czas (dla małych zestawów 90 sekund, dla dużych 60 sekund), aby móc go użyć ponownie.
Na koniec warto wspomnieć też o nowych pojazdach w jakości HD (w sumie 26 modeli czołgów) czy o zmianach warunków zdobywania konkretnych odznaczeń, głównie z powodu limitu artylerii czy nowych pojazdów lekkich.
Co dalej z World of Tanks
Mimo że najnowszy patch jest na serwerach europejskich od kilkudziesięciu godzin, deweloperzy już zapowiedzieli pracę nad kolejną łatą – 9.19. Główną zawartością nowej aktualizacji będą bitwy rankingowe oraz poprawienie kilku pomniejszych niedoskonałości systemu. Czy wśród nich będzie nowa mechanika artylerii? Przekonamy się niedługo.