filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 30 sierpnia 2022, 10:30

autor: Kamil Kleszyk

Widownia Rodu smoka rośnie, 2. odcinek obejrzało jeszcze więcej osób

Wygląda na to, że Ród smoka na dobre zaskarbił sobie serca widzów, a co ważne, przyciąga kolejnych. Według wyliczeń, drugi odcinek prequela Gry o tron obejrzało jeszcze więcej osób niż premierowy epizod.

Fot.: Ród smoka, Ryan J. Condal i Miguel Sapochnik, HBO, 2022.

Władze HBO mogą odetchnąć z ulgą. Po zeszłotygodniowym debiucie Rodu smoka, który ustanowił rekord stacji pod względem oglądalności premierowego odcinka (więcej na ten temat przeczytacie pod tym linkiem), drugi epizod przyciągnął przed ekrany jeszcze więcej widzów. O ile należało oczekiwać, że serial zaliczy udany start, tak popularność kolejnej odsłony nie była do końca oczywista.

Z informacji portalu Variety, opierających się na wstępnych wyliczeniach agencji Nielsen i HBO, wynika, że poniedziałkowy epizod prequela Gry o tron zgromadził 10,2 mln widzów na wszystkich platformach. Oznacza to, że mamy do czynienia z około 2% wzrostem publiki względem debiutu z 21 sierpnia.

HBO Max kupisz tutaj

Według raportu, w ciągu tygodnia od premiery serialu jego oglądalność wzrosła do prawie 25 milionów widzów. Ród smoka jest zatem na dobrej drodze do osiągnięcia wyników oglądalności podobnych do tych, jakie notował ostatni sezon Gry o tron (średnia trzech finałowych odcinków to kolejno 25,7 mln, 32,8 mln i 44,2 mln widzów). Jak będzie to wyglądało w praktyce? O tym przekonamy się przy okazji emisji kolejnych epizodów. Niemniej jednak twórcy serialu mają naprawdę duży powód do zadowolenia.

Jeśli również i Wy jesteście świeżo po seansie drugiego odcinka Rodu smoka, mamy dla Was zapowiedź przyszłotygodniowej odsłony hitowego widowiska.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej