autor: Michał Jodłowski
Watch Dogs najczęściej piraconą grą w Stanach Zjednoczonych w ostatnim czasie
Firma MOVOTO LLC przeprowadziła badanie, którego owocem jest lista najczęściej piraconych multimediów w Stanach Zjednoczonych w ostatnim czasie, w tym gier. Zdecydowanym liderem w kategorii wirtualnej rozrywki jest jeszcze niedawno głośne Watch Dogs.
Firma MOVOTO LLC, na co dzień niezwiązana z biznesem growym, przeprowadziła niedawno badanie, którego owocem jest lista najczęściej piraconych multimediów (w tym gier) w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich 40 dni. Za źródło posłużyły najpopularniejsze w tym kraju torrenty. W kategorii wirtualnej rozrywki zdecydowanie króluje jeszcze do niedawna głośne Watch Dogs. Współczynniki ogólnie wydają się niewysokie, bo w najgorszym przypadku jest to 0.91 pirata na 10 000 mieszkańców, choć trzeba wziąć poprawkę na fakt, że mówimy tutaj jedynie o ostatnich 40 dniach i protokole BitTorrent, zaś Stany Zjednoczone są krajem o ponad 300-milionowej populacji. Ranking najczęściej piraconych gier przedstawia się następująco:
- 1. miejsce (12 stanów) – Watch Dogs
- 2. miejsce (6 stanów) – gry z serii The Sims
- 3. miejsce (4 stany) – gry z serii The Elder Scrolls
- 4. miejsce (każda gra po 2 stany) – gry z serii FIFA; Dark Souls II, Garry’s Mod, Xenonauts
- 5. miejsce (każda gra po 1 stan) – Rise of Nations, Wolfenstein: The New Order, Scribblenauts Unlimited, Outlast: Whistleblower, Goat Simulator (pozdrawiamy stan Delaware!), The Forest, Minecraft, Among the Sleep, Age of Mythology, Need for Speed: Most Wanted
Stany Zjednoczone należą do czołówki krajów o najniższym współczynniku piractwa na świecie. W przypadku gier faktycznie można stwierdzić, że generowane straty nie należą żadną miarą do astronomicznych. Amerykanie najchętniej piracą jednak seriale telewizyjne, gdzie najwyższy współczynnik wynosi już 4.30 piratów na 10 000 mieszkańców. Z całością wyników badań można zapoznać się pod tym adresem.
Na sam koniec warto ponownie podkreślić, że w badaniu mowa jest jedynie o pobraniach przez protokół BitTorrent. Trzeba pamiętać, że duża część pirackich multimediów wciąż rozprowadzana jest za pośrednictwem serwisów oferujących hosting plików. Prawdziwą legendę w tym przypadku stanowi Megaupload, który został zamknięty w 2012 roku przez Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. Swojego czasu serwis był 13. najczęściej odwiedzaną stroną w Internecie ze 180 milionami zarejestrowanych użytkowników i miejscem składowania ponad 25 000 terabajtów danych (w postaci około 12 miliardów unikalnych plików). Co ciekawe, Kim Dotcom, założyciel Megaupload, do dziś dnia nie może czuć się do końca bezpiecznie, gdyż nowozelandzki sąd ogłosił ostatnio, że nakaz rewizji wydany na potrzeby aresztowania Dotcoma w styczniu 2012 roku był legalny (mimo że dwa lata temu uznano odwrotnie). Przebywający w Nowej Zelandii Kim Dotcom może ostatecznie zostać poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, gdzie miałby odpowiedzieć za wielomilionowe zyski z działalności przestępczej.