Warhammer 40,000: Space Marine postawił jednak na Steamworks
Wczoraj informowaliśmy, że Warhammer 40,000: Space Marine - nadchodząca gra akcji autorstwa studia Relic najprawdopodobniej będzie korzystać z usługi Games for Windows Live. Okazuje się jednak, że to nieprawda i produkcja ta współpracować będzie w rzeczywistości ze systemu Steamworks.
Wczoraj informowaliśmy, że Warhammer 40,000: Space Marine - nadchodząca gra akcji autorstwa studia Relic najprawdopodobniej będzie korzystać z usługi Games for Windows Live. Okazuje się jednak, że to nieprawda i w rzeczywistości produkcja ta współpracować będzie z system Steamworks.
Całe zamieszanie wynikło z pojawienia się loga Games for Windows Live podczas niedawnej prezentacji gry w siedzibie studia Relic. Twórcy nie chcieli dać bezpośredniego potwierdzenia tej nowiny, ale wiarygodności dodawał jej fakt, że kanadyjski deweloper wykorzystał już usługę Microsoftu na potrzeby zeszłorocznego Warhammer 40,000: Dawn of War II. Wiadomość ta wywołała wśród graczy spore niezadowolenie, ponieważ Games for Windows Live nie cieszy się raczej zbyt dobrą opinią.
Wszystkie spekulacje uciął przedstawiciel firmy THQ (wydawcy gry i właściciela studia Relic), który potwierdził, że Space Marine zrobi jednak użytek z dobrodziejstw oferowanych przez Steamworks, a nie usługę Microsoftu. Wydawca ten ogólnie wspiera zresztą ostatnio rozwiązania autorstwa Valve Software. Skorzystają z nich również pecetowe wersje Darksiders oraz Red Faction: Armageddon. W przypadku tej drugiej pozycji jest to podwójne zwycięstwo dla twórców Half-Life, ponieważ poprzednia część serii (Red Faction: Guerilla) działała w oparciu o Games for Windows Live. Usługę tę na rzecz Steamworks porzuciły zresztą również Fallout: New Vegas oraz Kane and Lynch 2 (w obu przypadkach poprzednie odsłony korzystały z GFWL).
Ponadto warto wspomnieć o wywiadzie, jakiego udzielił Andy Land (długoletni pracownik Relic) serwisowi Shacknews, z którego można wynieść kilka ciekawych informacji. Space Marine korzysta z silnika Darksiders, jednak wprowadzono do niego sporo ulepszeń, w tym nowy system oświetlenia oraz bazujący na technologii The Havok Behavior system animacji. Na to wszystko nałożono autorski silnik odpowiadający za efekty graficzne, ten sam, który wykorzystano w Company of Heroes oraz Dawn of War II, choć oczywiście w wersji ulepszonej i zoptymalizowanej pod konsole.
Główną platformą docelową jest Xbox 360, ale twórcy obiecują, że w wersji na PC znajdziemy sterowanie idealnie dopasowane do możliwości myszki i klawiatury. Co ciekawe niedawne pokazy gry tak naprawdę działały na pececie emulującym konsolę Microsoftu.