W Star Wars nie chcieli odtwórczyni roli Kapitan Marvel
Odtwórczyni roli Kapitan Marvel, Brie Larson, przyznała się, że nie przyjęto jej do żadnego z najnowszych filmów Star Wars, pomimo faktu, iż wielokrotnie uczęszczała na castingi.
Brie Larson może być jak na razie zadowolona ze swojej kariery filmowej. Ma już w swym dorobku jednego Oscara za najlepszą rolę pierwszoplanową w dramacie pod tytułem Pokój, a także dała się zapamiętać jako Kapitan Marvel, czyli pierwsza superbohaterka z MCU, która otrzymała swoją solową produkcję. Ta okazała się wielkim sukcesem, zarabiając ponad miliard dolarów.
Trudny jest jednak żywot aktora w Hollywood i Larson wielokrotnie musiała mierzyć się z goryczą porażki, uznając wyższość swoich kolegów i koleżanek z zawodu. Artystka opublikowała na swoim kanale na YouTube materiał wideo, w którym opowiedziała o nieudanych sesjach castingowych do poszczególnych dzieł:
Nie dostałam się do Plotkary, ale to dobrze. Byłam też na przesłuchaniu do Igrzysk śmierci i także się nie dostałam. Próbowałam również swoich sił na castingu do Krainy jutra, ale nie dali mi tej roli. Uczęszczałam też na audycje do każdego nowego filmu z Gwiezdnych wojen i mnie nie przyjęli.
Aktorka nie boi się mówić o swoich porażkach, choć trochę ich było, ale nie jest ona raczej odosobnionym wyjątkiem. Gwiazdy Hollywood nie przyzwyczaiły nas po prostu do dzielenia się podobnymi opowieściami, gdyż w wywiadach starają się raczej skupiać na osobistych sukcesach, a wszelkie negatywy spychają w kąt. Larson powróci do kin w następnej części Captain Marvel. Premiera filmu 8 lipca 2022 roku. Za kamerą stanie Nia DaCosta.