W filmowym Assassin’s Creed głowną rolę zagra Michael Fassbender
Ruszyło się coś w sprawie filmowej adaptacji serii Assassin’s Creed. Firma Ubisoft ujawniła, że w głównego bohatera wcieli się Michael Fassbender, czyli aktor znany m.in. z roli Magneto w X-Men: Pierwsza Klasa.
Michael Fassbender to urodzony w Niemczech aktor, który wystąpił w takich filmach jak 300, X-Men: Pierwsza Klasa, Wstyd czy Prometeusz. Jako ciekawostkę warto dodać, że użyczył również głosu postaci Logana, czyli jednemu z głównych czarnych charakterów w grze Fable III.
Już od pewnego czasu krążyły plotki o filmowej adaptacji cyklu Assassin’s Creed. Teraz przyszła wreszcie pora na pierwsze konkrety. Firma Ubisoft ujawniła, że główną rolę zagra Michael Fassbender. Aktor będzie również jednym z producentów. W projekt zaangażowana jest też firma DMC Film, założona przez Fassbendera i Conora McCaughana. Dla tego duetu będzie to zdecydowanie największe wspólne przedsięwzięcie - gry z cyklu sprzedały się dotąd w ponad 30 milionach egzemplarzy.
Fabuła filmu obracać się ma wokół mężczyzny, którego przodkowie byli asasynami. Zostaje on porwany przez członków Zakonu Templariuszy, chcących wykorzystać jego wspomnienia genetyczne do odnalezienia cennych artefaktów. Po takim opisie każdy fan cyklu uzna, że Fassbender zagra Desmonda Milesa, ale okazuje się, że nie jest to wcale przesądzone. Przedstawiciele Ubisoft twierdzą, że jest zbyt wcześnie, aby potwierdzić kim będzie główny bohater. Warto pamiętać, że marka rozprzestrzeniła się już na wiele mediów i nie we wszystkich protagonistą jest Miles. Jako przykład wystarczy przytoczyć komiksową serię Assassin's Creed: The Fall, opowiadającą o przygodach XIX-wiecznego rosyjskiego zabójcy imieniem Nikolai Orelov, którego losy śledziliśmy dzięki wspomnieniom genetycznym jego współczesnego potomka Daniela Crossa.
Ludzie z Ubisoftu podkreślają rozmach marki Assassin's Creed, który sprawia, że nie ma obowiązku ograniczania osadzonych w tym świecie opowieści do konkretnej ery czy zestawu postaci. Jednocześnie jednak obiecują, że filmowa adaptacja nie będzie zaprzeczała informacjom znanym z gier i zamiast tego stanie się naturalnym rozwinięciem cyklu.
Niestety, nie wiadomo kiedy możemy spodziewać się premiery filmu. Co ciekawe, Ubisoft chce zachować pełną kontrolę nad projektem, wliczając w to wybór scenarzysty i reżysera. Podobne podejście doprowadziło do porażki adaptacji Halo. Pozostaje mieć nadzieję, że marka Assassin's Creed będzie miała więcej szczęścia.
Filmowe ambicje Ubisoftu nie ograniczają się do serii Assassin's Creed. Firma ma plany przeniesienia na kinowy ekran również innych swoich marek, w tym Tom Clancy's Ghost Recon oraz Tom Clancy's Splinter Cell. Bliżej realizacji jest drugi z tych projektów. W zeszłym miesiącu pojawiły się informacje, według których wydawca rozpoczął dotyczące go negocjacje z największymi wytwórniami.